Też bardzo się cieszę, że znalazłam Was i mogę czerpać z Waszych doświadczeń pełnymi garściami ale także dzielić się z Wami swoimi troskami i wątpliwościami. Za to wszystkim dziękuję z całego
Tolinka i róże
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Tolinka i róże
Tolinko przyglądam się Twojej róży na pergoli,niby Laguna, i kwiaty przypominają mi moją Captain Howyard. Nie mam aktualnie jej zdjęć, ale jak zakwitnie to wstawię. Kupiłam ją w tym roku u Ewuni, jest jesczcze malutka, ale kwiat ma podobny. Spytaj, może Ewa będzie wiedziała, co to za piękność.
Też bardzo się cieszę, że znalazłam Was i mogę czerpać z Waszych doświadczeń pełnymi garściami ale także dzielić się z Wami swoimi troskami i wątpliwościami. Za to wszystkim dziękuję z całego
Też bardzo się cieszę, że znalazłam Was i mogę czerpać z Waszych doświadczeń pełnymi garściami ale także dzielić się z Wami swoimi troskami i wątpliwościami. Za to wszystkim dziękuję z całego
-
x-ja-a
Re: Tolinka i róże
Tolinko, ja moich wielgaśnych złocieni też się nie pozbyłam. Jeden nawet teraz robi za ozdobę (w tej chwili mocno dyskusyjną) przed wejściem do domu. Czyli awansował
Maruna zapamiętam.
Dołączam się do waszego grona "ekspertów". Przypominam, że ja w trzecim roku uprawy róż, niemal wszystkie zagłodziłam. Nie obcięłam też hortensji bukietowej wiosną, bo nie wiedziałam że trzeba, nie przycięłam migdałka, o mało nie oddałam przyjaciółce kilka dni temu mojej pierwszej, jedynej dalii, w przekonaniu, że to bez czarny. Na szczęście zauważyłam pąk... Wyhodowałam sobie morze chwastów w przekonaniu, że to jakieś wyjątkowo cenne roślinki.... Świetnie sobie radzę w ogrodzie. I też jestem pod wrażeniem jak tolerancyjne i wytrzymałe są moje róże i inne zielone
Dołączam się do waszego grona "ekspertów". Przypominam, że ja w trzecim roku uprawy róż, niemal wszystkie zagłodziłam. Nie obcięłam też hortensji bukietowej wiosną, bo nie wiedziałam że trzeba, nie przycięłam migdałka, o mało nie oddałam przyjaciółce kilka dni temu mojej pierwszej, jedynej dalii, w przekonaniu, że to bez czarny. Na szczęście zauważyłam pąk... Wyhodowałam sobie morze chwastów w przekonaniu, że to jakieś wyjątkowo cenne roślinki.... Świetnie sobie radzę w ogrodzie. I też jestem pod wrażeniem jak tolerancyjne i wytrzymałe są moje róże i inne zielone
Re: Tolinka i róże
Tolinko,czy nadal jesteś zadowolona z Celebrating Life?
-
x-ja-a
Re: Tolinka i róże
Podpinam się pod to pytanie, bo ta też mi się podoba bardzo.Niky1 pisze:Tolinko,czy nadal jesteś zadowolona z Celebrating Life?
I jeszcze wrócę do Lacre - Tolinko, robiłaś rozeznanie co to znaczy "niezła mrozoodporność"? Znasz kogoś kto ma ją na tyle długo, że może powiedzieć jak zimuje u nas?
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże
Daysy dziękuje nie skasuję kwiatuszka bo będę miała porównanie ,moja już powtarza kwitnienie więc ją obfocę i masz chyba rację ,już Danusia wcześniej mi pisała że to może być ona ,muszę koniecznie zrobić kilka fotek żebyś porównała ze swoją ,wiesz bardzo bym się cieszyła gdyby się okazało że to ta róża
Jagna widzę że nie tylko ja jestem ekspertem od hodowania chwastów
Niky nie mogę na razie nic powiedzieć o Celebrating L. po kwitnieniu obcięta i czekam aż się zadomowi i mnie zachwyci ,póki co chyba się klimatyzuje bo stoi w miejscu niestety te upały nie służą różom
Jagna niezła mrozoodporność tzn.że jak usypię kopczyk to przezimuje
Lacre podpatrzyłam u naszej Majeczki a już ona byle czego nie trzyma 
Jagna widzę że nie tylko ja jestem ekspertem od hodowania chwastów
Niky nie mogę na razie nic powiedzieć o Celebrating L. po kwitnieniu obcięta i czekam aż się zadomowi i mnie zachwyci ,póki co chyba się klimatyzuje bo stoi w miejscu niestety te upały nie służą różom
Jagna niezła mrozoodporność tzn.że jak usypię kopczyk to przezimuje
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Tolinka i róże
Bardzo proszę Tolinko, kiedyś nie przywiązywałam uwagi do nazw róż, ale odkąd jestem na forum, to wiem, że łatwiej jest opiekować się różami zidentyfikowanymi i jeśli mogę komuś pomóc to się bardzo cieszę.
Dobrych snów, życzę 
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże
Nie bardzo mam wam co pokazać bo róże zawiązują paki i mało co kwitnie ,a upał skutecznie im w tym przeszkadza i nie tylko upał ,bo dziś zauważyłam czarne końcówki na przyrostach Mme.Isaac P.
poobrywałam ,larwy zniszczyłam, ale ona zniszczyła mi kwiaty
Jest tak gorąco że wylewanie hektolitrów wody pomaga tylko doraźnie ,błagalnie patrzę w niebo ,ale chyba nie mam daru przekonywania bo ani kropelki od niepamiętnych czasów
Daysy tak było w czerwcu

Przepiękna Ghita R. rośnie w lekkim cieniu i chyba jej tam dobrze nie ma szału kwitnienia ale cały czas jakieś kwiatuszki się pojawiają

Lady of Shalot powtarza ale kwiaty inne niż przy pierwszym kwitnieniu, mniej płatków, chyba jej za gorąco i nie chce się za bardzo ubierać

Sommersonne jestem z niej bardzo zadowolona,ledwie skończyła jedno kwitnienie ,a już wypuszcza nastepne pędy i pojawiają się kwiaty

Ławeczki już prawie nie widać ,uwielbiam tu siedzieć
kiedy są takie upalne dni po południu jest tu już cień i zawsze lekki przeciąg

Miłka obiecałam .....Cafe au Lait

na pogodę nie narzekają jeżyny te uwielbiaja słońce a ja uwielbiam je, w tym roku są na prawdę pyszne
Smacznego!

jest gorąco i wszystkim chce się pić

dobrej nocki
Daysy tak było w czerwcu

Przepiękna Ghita R. rośnie w lekkim cieniu i chyba jej tam dobrze nie ma szału kwitnienia ale cały czas jakieś kwiatuszki się pojawiają

Lady of Shalot powtarza ale kwiaty inne niż przy pierwszym kwitnieniu, mniej płatków, chyba jej za gorąco i nie chce się za bardzo ubierać

Sommersonne jestem z niej bardzo zadowolona,ledwie skończyła jedno kwitnienie ,a już wypuszcza nastepne pędy i pojawiają się kwiaty

Ławeczki już prawie nie widać ,uwielbiam tu siedzieć

Miłka obiecałam .....Cafe au Lait

na pogodę nie narzekają jeżyny te uwielbiaja słońce a ja uwielbiam je, w tym roku są na prawdę pyszne
Smacznego!

jest gorąco i wszystkim chce się pić

dobrej nocki
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Tolinka i róże
Tolinko Cafe cudowna, moje dalie w tym roku zostały pożarte przez ślimaki, których miałam prawdziwa plagę
Jeśli by się potwierdziło, że masz C.Howyard, to będę musiała swoją przesadzić, gdyż nie przewidziałam jaka to ogromna róża
.
Na ławeczce posiedziałam cichutko, żeby Cię nie budzić
, piękne miejsce na odpoczynek
Może w przyszłości i ja się takiego miejsca dopracuję
. Na razie robimy trejaż dla róż, póżniej przyjdzie czas na wyburzenia starej, brzydkiej szopy a na jej miejscu, pod kwitnącymi różami planuję właśnie miejsce na ławeczkę, ale to dopiero plany
.
Jeśli by się potwierdziło, że masz C.Howyard, to będę musiała swoją przesadzić, gdyż nie przewidziałam jaka to ogromna róża
Na ławeczce posiedziałam cichutko, żeby Cię nie budzić
-
x-ja-a
Re: Tolinka i róże
Tolcia w tych szarościach, jak z katalogu
Co prawda miejsce, które mi się dla niej szykuje jest wśród innych bladziochów i boję się, że trochę mi "zniknie". Ale od czego są niewinne, kolorowe bylinki, które stanowią tło (a potem wyrastają na potwory, które pożerają róże i całe rabaty żywcem
).
Czarne końcówki? A co to za larwy o tej porze roku? Myślałam, że robactwo już chociaż mamy z głowy
Ja zauważyłam sczerniałe końcówki młodych listków u Eifelzauber, ale zwaliłam to na upały...
Ach ta Twoja ławeczka.... To zdjęcie z tych przemawiających do instynktu samozachowawczego. Cień, wiaterek, coś do picia... I te róże...Pięknie. Daysy, wprowadzaj te swoje plany w czyn, będziesz miała duuużo gości na swojej ławeczce.
U nas też nie padało od stuleci. Na dzisiejszą noc zapowiadali burze i opady. Nie spadła ani jedna kropla
Pięknie powiedziane. I mocno trafiony argumentTolinka pisze:Lacre podpatrzyłam u naszej Majeczki a już ona byle czego nie trzyma
Czarne końcówki? A co to za larwy o tej porze roku? Myślałam, że robactwo już chociaż mamy z głowy
Ach ta Twoja ławeczka.... To zdjęcie z tych przemawiających do instynktu samozachowawczego. Cień, wiaterek, coś do picia... I te róże...Pięknie. Daysy, wprowadzaj te swoje plany w czyn, będziesz miała duuużo gości na swojej ławeczce.
U nas też nie padało od stuleci. Na dzisiejszą noc zapowiadali burze i opady. Nie spadła ani jedna kropla
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Tolinka i róże
Tolinko jak tam załapałaś się na upragniony deszcz, widziałam, że w Twoich rejonach było burzowo. Pytanie tylko czy pogrzmiało, czy popadało również.
PS Twoja kotka taka słodka przy konewce. Zwierzaki szukają ochłody jak my.
PS Twoja kotka taka słodka przy konewce. Zwierzaki szukają ochłody jak my.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Tolinka i róże
Na takiej ławeczce mogłabym i 3 dni siedzieć
Cudne miejsce 
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Tolinka i róże
Tolinko, jak pięknie kwitła twoja Mme.I.P. Czy ona jest na słońcu, czy ma cień? Moja sobie absolutnie nie daje rady. pierwsze kwiaty opadły zanim się zupełnie rozwinęły. Teraz stoi zupełnie łysa, bo musiałam oberwać liście, tak chorowała. Trudno jej dogodzić, straszny z niej pijus, a ja jeszcze źle posadziłam bo pomiędzy dwoma sosnami. Totalna porażka.
Ławeczka już pięknie zarosła, nie dziwne że lubisz tam przebywać
Ławeczka już pięknie zarosła, nie dziwne że lubisz tam przebywać
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Tolinka i róże
Dziękuję!
Cudowna jest!
Ja muszę ze swoimi zrobić porządek, bo 2 tygodnie nie oporządzałam, ale jak weszłam do ogrodu, to byłam oszołomiona! Jak dojdę do siebie, wrzucę jakieś zdjęcia.
Ja muszę ze swoimi zrobić porządek, bo 2 tygodnie nie oporządzałam, ale jak weszłam do ogrodu, to byłam oszołomiona! Jak dojdę do siebie, wrzucę jakieś zdjęcia.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże
Daysy moje dalie też zjadły ślimaki ta jest w donicy więc się uratowała przed tymi żarłocznymi bestiami
Na ławeczkę zapraszam serdecznie kiedy tylko masz ochotę ,a o 9.00 rano ja już nie śpię ,więc....może kawka?
Wprowadzaj te swoje plany w czyn będę wpadała z rewizytą
No cóż może i burzowo ,ale mnie gdzieś te burze omijają
po grzmiało, po wiało, parę kropli spadło i tyle ,no cóż wieczorem znów trzeba będzie podlać
próbowałam przesadzić hortensję....ziemia jak skała
Jagna masz rację zawsze można wrzucić jakieś kolorowe bylinki ,bladawce są śliczne
Czarne końcówki to najczęściej dobrze znana bruzdownica pędówka i aż dziwne że właśnie teraz bo z reguły żeruje do końca maja....czarne jakby uschnięte młode przyrosty ,a jak uszczkniesz ,to pojawia się charakterystyczna dziurka ,a w niej najczęściej siedzi biała larwa
zrywam te końcówki ,a larwy gniotę i obcinam pęd aż do momenty kiedy nie ma dziury.Na ławeczkę zapraszam ,róże zbierają się do powtarzania ,więc będzie pięknie pachniało
Burza u mnie była ,ale bez deszczu....
Aniu moje ulubione i nie dlatego że z różami,ale i widok z niej jest piękny,widzę ścieżkę prowadzącą do ogrodu i wejście obsadzone różami
zapraszam i zostań jak długo chcesz ,chętnie cię ugoszczę
Aprilku rzeczywiście w tym roku Mme.Isaac P. na prawdę kwitła cudnie,mam dwie i obie rosną w pełnym słońcu ,nawet nieźle sobie radzą,podejrzewam że bardziej w cieniu cierpiałaby z powodu mączniaka,który i w słonecznym miejscu też jej dokucza
ale w tym roku....odpukać! jeszcze nie miała.
Miłka jest cudowna
czekam jeszcze na drugą bulwę którą obgryzły ślimaki
Będę do ciebie zaglądać bo jestem ciekawa tych twoich piękności 
Na ławeczkę zapraszam serdecznie kiedy tylko masz ochotę ,a o 9.00 rano ja już nie śpię ,więc....może kawka?
Wprowadzaj te swoje plany w czyn będę wpadała z rewizytą
No cóż może i burzowo ,ale mnie gdzieś te burze omijają
Jagna masz rację zawsze można wrzucić jakieś kolorowe bylinki ,bladawce są śliczne
Aniu moje ulubione i nie dlatego że z różami,ale i widok z niej jest piękny,widzę ścieżkę prowadzącą do ogrodu i wejście obsadzone różami
Aprilku rzeczywiście w tym roku Mme.Isaac P. na prawdę kwitła cudnie,mam dwie i obie rosną w pełnym słońcu ,nawet nieźle sobie radzą,podejrzewam że bardziej w cieniu cierpiałaby z powodu mączniaka,który i w słonecznym miejscu też jej dokucza
Miłka jest cudowna




