Tu jestem szczęśliwa.

[magry]

Przeczytałem cały wątek.Obejrzałem wszystkie fotki.Roślin tam mnóstwo.Jakich jeszcze brakuje ?

[wisia7]

Witaj Janku, jak widzisz, tego na co czekam od Ciebie, oczywiście żartuję , nie byłabym w stanie mieć wszystkiego i ze względu na coraz mniejszą siłę, muszę zacząć ograniczać się do bylin i cebulowych , chociaż z moją słabą silną wolą jest to dość trudne .

[wisia7]

To moje paproteczki:

[Aiss]

Wiesiu, przylazłam i tutaj Cię uściskać, bo mi mało
A tu same cuda i cudeńka, masz nawet moją ukochaną Anastazję ! Ja też kocham lilie ...i piwonie, bo róże to miłość dojrzała
Wiesiu, proszę powiedz, co to są, te białe, cebulowe, dzwonkowate,na poprzedniej stronie, dostałam takie same w handlu wymiennym i nie wiem co to jest, i czy to się wyciąga na zimę, czy nie ?
Paprociuchy super, nabyłam w tamtym roku dwie i nie przetrzymały mi zimy

[wisia7]

To są galtonie , cebulki na zimę się wykopuje.

[cyma2704]

Wiesiu podlewasz, to roślinki w dobrej kondycji. Róże odporne na upał, mają ładne zdrowe płatki. Lilie jeszcze resztkami sił kwitną, ale hortensje już je zastępują. Na paprociach się nie znam, ale lubię ich różnorodne liście. Pewnie w taką suszę musisz o nie specjalnie dbać.

[wisia7]

Soniu podlewam i to podlewaczką , nie wężem, żeby dużo wody dostały rośliny. Te paprocie to nowy nabytek, zawsze chciałam mieć takie małe, zobaczymy jak się będą sprawować. Taka pogoda dla hortensji to tragedia, aż żal na nie patrzeć w takie upały, takie zwiędnięte bidulki, a tu zapowiadają następny tydzień takich upałów.

[cyma2704]

Wiesiu ja jestem wybitnie ciepłolubna, ale powyżej trzydziestu, to tylko cień i chłód. Rośliny tego niestety nie mają, więc podlewanie konieczne. Moje najstarsze hortensje bukietowe radzą sobie, jak podleję je dwa razy w tygodniu. Nie masz możliwości założenia choć pod najwrażliwsze rośliny linii kroplującej.

[wisia7]

Soniu, prawdę mówiąc, nie myślałam o tym.

[wisia7]

39 stopni w cieniu.
Tak wyglądamy dzisiaj ja




i mój ogród

[wisia7]

Czereśnie po przecięciu:









Radykalne cięcie , mam nadzieję , że przeżyją i się odmłodzą.

[wisia7]

Pomidorowo:

[wisia7]

Troszkę kwiatuchów:







To Biedronkowy zakup miał być wielkokwiatowy biały , a drugi różowy, oba są takie same , jak na zdjęciu

[Beaby]

O - jakie ładne paproteczki!
Moje kwiaty też skapuciałe w ciągu dnia.... Ale nie w każdym miejcu ogrodu te same rośliny mają ciężko. Rudbekia np tylko w jednej gromadce widać, że cierpi przez upały, pozostałe nie - więc to dobra nauka dla mnie rozplanowywania dalszych nasadzeń. przynajmniej tyle dobrego z tych upałów.
No i nie mam pomysu gdzie posadzić runiankę - mam tę samą co Ty - na razie u mnie cienia troszkę jeszcze brak...

Dużo przyjemnej wody, tylko dla miłej ochłody, życzę

[wisia7]

Beatko, ja Tobie też życzę trochę sporo spokojnie padającego deszczyku, bo jak w tej chwili u mnie jest 38 stopni, a ja już jestem po dwóch godzinach podlewana . Pocieszam się tylko, że z tych upałów może będę miała taką korzyść - utrata wagi ciała po wytopieniu się tłuszczu .