Moja nowa wymarzona działka cz.9

[Kasiula17]

Kochana u mnie to samo, masakra z pogodą też właśnie wróciłam bo podlewałam.
Piękne widoczki wpadłam pooglądać bo odpoczywam w domu przy kawie.

[koziorozec]

Witaj Iwonko,kwiatuchów u Ciebie mnóstwo pięknych ,a budleja karłowa jest tak cudna ,że nie mogę sie napatrzyć ,i ona już nie urośnie duża? super taka mała kępka i taki piękny kolor,gorąc niebotyczny,u mnie troszkę wczoraj podlało i dobrze,bo mam dzisiaj gości i już nie mam czasu podlewać,ale po prostu te ogrody by uschły ,ja nie pamiętam takiej długiej suszy ,chyba u nas nigdy nie było,pozdrawiam

[iwona0042]

Martusiu, nie urośnie tak obiecano a z tą pogoda to powariowało, a niedawno jeszcze u nas było wręcz zimno i paskudnie
Kasiu no właśnie na dworze nawet siedzieć się nie da, oddech parzy w nozdrza

[karolacha]

Śliczna kolorowa róza, hortensje, liliowce ....ładnie , jakby suszy nie było U mnie też żar z nieba A syn tak samo ponad 10 lat w Dublinie i dobrze mu tam byłam raz a Ty ?

[iwona0042]

Ja też tam raz tylko byłam Karolka, samoloty nie dla mnie, jak leciałam w tamtą stronę to siedziałam na skrzydle, a ono frunęło, widziałam jak się buja, a w powrotnej drodze, to znowu leciałam jakiś starym typem i też pietra miałam, jeszcze syn zażartował, że samolot widać wrak, lepszymi latał, no i skończyły się moje podróże samolotem

[evastyl]

Iwonka jak to się stało że jeszcze u Ciebie nie byłam ...to jest niedopuszczalne ale nic to postaram się to nadrobić a najlepiej na żywo

[iwona0042]

Ewa, no i pięknie, zapraszam póki w domku siedzę

[karolacha]

Mnie latanie nie straszne, ale mam chorobę lokomocyjną , to siedziałam i : żeby tylko wytrzymać ..... i wytrzymałam , ale najadłam się leków i wysiadłam jak pijana Fajnie mają , mieszkają blisko centrum , ale też prawie w parku, świetnie, Zoo o rzut kamieniem , ale w domu najlepiej

[magry]

Iwonko- I co myślałaś jak leciałaś takim samolotem ? bo mnie głupie myśli przychodziły.Leciałem w grudniu nad Syberią a w dole jedno
światełko błyszczało.Pół godziny lotu i znowu jedno światełko a ja zastanawiałem się nad tym jak dojdę do najbliższego osiedla gdy samolot
spadnie w ten wszędzie zalegający śnieg.Durny,siwy łeb,nie ?

[plocczanka]

Iwonko, podróż samolotem jest mimo wszystko bardziej bezpieczna niż samochodem. Katastrofy się zdarzają, to prawda, ale gdy zrobi się bilans, to wyraźnie widać, ,ze w wypadkach samochodowych ginie więcej ludzi.
Ja leciałam do Iraku, gdy M tam pracował [podczas wojny iracko - irańskiej], samolot awaryjnie lądował na Cyprze, a w lot powrotny nie bałam się wyruszyć.
Zresztą ja tak już mam po prostu jestem ryzykantką czasami, a tchórzem też czasami.
Fajną masz rodzinkę, zupełnie jak kwiaty w ogrodzie.

[Maska]

Iwonko śliczne kwiaty jak zwykle! Dobrze że siedzisz w domku, nie ma co ryzykować w taki upał
Samolotami nalatałam się sporo, ale na wieżę Eiffel'a nie wjechałam, bo mam lęk w przestrzeni a w samolocie siedzę przy oknie

[Tacca]

Iwonko, mam nadzieję że zdążyłaś podlać ogród zanim słońce zaczęło grzać. Będzie dziś nie złe piekiełko.

[iwona0042]

No właśnie wróciłam do domu Danusiu, do chłodu, choć i tak 25 st. w domu, raniutko pojechałam, podlałam, a teraz no cóż niech się dzieje co ma być
No właśnie Marysiu, w samolocie przy oknie, inaczej nie chciałam, chociaż się bałam
Lucynko, wiem, czytałam na ten temat, bezpieczniej na pewno, no ale ja ciągle sobie myślę, jak taka kupa metalu unosi się i nie spada
Janku co myślałam, no właśnie widząc to skrzydło na przykład, tak bujające się, patrzyłam kiedy odpadnie, a jak widziałam jakiś ląd pod nami to czułam się bezpieczniej, bo w razie czego łatwiej nas ratować, gorzej jak nad wodą lecieliśmy, to bałam się bo pływać nie umiem, wiem, wiem, durny i mój siwy łeb, ale pomyślałam sobie, że w życiu i tak mam sporo stresujących sytuacji, po co mi następne i nie latam, jednak myślę, że i tak kiedyś polecę,( jak wnuk przyjdzie na świat kiedyś na przykład), tylko najpierw o głupiego jasia poproszę
Mój syn Karolka też mieszkał niedaleko parku , ZOO, ale teraz trochę na peryferie się wyniósł, więcej spokoju, tak mówi, ale do domu tęskni mimo wszystko
No to ja parę zdjęć

[sweetdaisy]

Biała budleja (bo chyba to ona ) śliczna
w ogóle wszystko u Ciebie zdrowe i piękne, ale ona najbardziej mnie urzekła

[iwona0042]

Zuziu to nie biała budleja, to kacze dzioby, tojeść orszelinowa , jeśli będziesz chciała to po kwitnieniu odezwij się chętnie podziele się, tylko poczytaj o niej najpierw, ona dość rozłazi się , białą budleje mam też, później pokażę