Moje kwiaty w przechowalni
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje kwiaty w przechowalni
Halinko śliczny liliowiec nn na drugim zdjęciu
a duecik w miłosnym uścisku 
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Moje kwiaty w przechowalni
Halinko
przykre co piszesz o chorobie brata
, niestety tego typu problemy dotykają każdego z nas ...Wcześniej czy później w mniejszym lub większym stopniu doświadczamy chorób naszych oraz bliskich nam osób jak i kontaktów ze służbą zdrowia...Czasem i te kontakty bywają nam przyjazne...
Wytrwałości i sił Wam życzę !
A liliowce także i ja podziwiam
A liliowce także i ja podziwiam
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Moje kwiaty w przechowalni
Zapisałem dla Ciebie Halinko kosaćca 'Spacelight Sketch' ale trzeba będzie troszkę poczekać, bo to na razie pojedyncze kłącze. A ja będę chętny również na tego podobnego do 'Mme Chareau', bo uwielbiam irysy historyczne
Liliowce pięknie prezentujesz! Niektóre odmiany znam i zastanawiam się, czy To pomylone nazwy czy Twój aparat tab bardzo wyostrza kolory? Chodzi mi o odmiany 'Blackberry Candy' i 'El Desperado', bo te akurat znam i one są jasnożółte. U Ciebie ciemne, niemal pomarańczowe
U 'El Desperado' też "oko" jest dużo jaśniejsze. Czepiam się troszkę ale wiesz, że robię to w dobrej wierze
Trzmiele gryzą?
Jeszcze mnie nigdy trzmiel nie ugryzł a wierz mi, mam u siebie ich bardzo dużo i też mają gniazdo w miejscu, gdzie często przebywam - w murze przy narzędziowni. No tak, Ty masz je jeszcze bliżej, bo dokładnie w miejscu wlotu do ich gniazda jest kran
Trzeba będzie je wyprosić i zakleić otwór pianką lub inną spoiną. A póki co proponuję skierować ich wylot z gniazda do góry albo przynajmniej zrobić coś w rodzaju tarczy tuż za kranem.
Liliowce pięknie prezentujesz! Niektóre odmiany znam i zastanawiam się, czy To pomylone nazwy czy Twój aparat tab bardzo wyostrza kolory? Chodzi mi o odmiany 'Blackberry Candy' i 'El Desperado', bo te akurat znam i one są jasnożółte. U Ciebie ciemne, niemal pomarańczowe
Trzmiele gryzą?
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje kwiaty w przechowalni
Witam miłych Gości
Lideczko bardzo Ci dziękuję a słowa otuchy i pocieszenia. Mój brat już nie cierpi.
Ogromnie się cieszę, że podobają Ci się moje liliowce, ale nazwanie ich "arystokracją" to lekka przesada. Oczywiście zawsze zapraszam Cię do odwiedzin.
Iwonko dziękuję za miłe słowa pod adresem moich liliowców.
Lucynko masz racje, wszystkie liliowce są śliczne. Warto dla nich wykroić kawałek ogródka.
Marysiu (Delosperma) bardzo dziękuję za wizytę i pochwały.
Marysiu (Maska) liliowiec, o którym piszesz, to również mój faworyt. Niestety nie znam jego nazwy.
Maryniu dziękuję Ci również za słowa otuchy i pocieszenia. Mój brat niestety przegrał walkę z chorobą. Jest mi z tym ciężko i szukam pocieszenia wśród kwiatów.
Jacku nadal posługuję się swoim starym Kodakiem. Niekiedy zaskakuje mnie on swoimi "osiągami". Niemniej jednak bardzo dziękuję za dobrą ocenę moich zdjęć.
Pomysł z zabezpieczeniem przed trzmielami jest bardzo dobry. Postaram się go zastosować. Zauważyłam, że ostatnio ich aktywność zmalała.
Co do irysów, to mogę Ci już wysłać tę odmianę historyczną. Natomiast ten drugi, podobnie jak u Ciebie, to pojedyncze kłącze. Nasze ewentualne wymiany zanotowałam w swoich zapiskach.
... kilka deszczowych fotek...





... i kilka słonecznych...





Lideczko bardzo Ci dziękuję a słowa otuchy i pocieszenia. Mój brat już nie cierpi.
Ogromnie się cieszę, że podobają Ci się moje liliowce, ale nazwanie ich "arystokracją" to lekka przesada. Oczywiście zawsze zapraszam Cię do odwiedzin.
Iwonko dziękuję za miłe słowa pod adresem moich liliowców.
Lucynko masz racje, wszystkie liliowce są śliczne. Warto dla nich wykroić kawałek ogródka.
Marysiu (Delosperma) bardzo dziękuję za wizytę i pochwały.
Marysiu (Maska) liliowiec, o którym piszesz, to również mój faworyt. Niestety nie znam jego nazwy.
Maryniu dziękuję Ci również za słowa otuchy i pocieszenia. Mój brat niestety przegrał walkę z chorobą. Jest mi z tym ciężko i szukam pocieszenia wśród kwiatów.
Jacku nadal posługuję się swoim starym Kodakiem. Niekiedy zaskakuje mnie on swoimi "osiągami". Niemniej jednak bardzo dziękuję za dobrą ocenę moich zdjęć.
Pomysł z zabezpieczeniem przed trzmielami jest bardzo dobry. Postaram się go zastosować. Zauważyłam, że ostatnio ich aktywność zmalała.
Co do irysów, to mogę Ci już wysłać tę odmianę historyczną. Natomiast ten drugi, podobnie jak u Ciebie, to pojedyncze kłącze. Nasze ewentualne wymiany zanotowałam w swoich zapiskach.
... kilka deszczowych fotek...





... i kilka słonecznych...





Pozdrawiam Hala
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje kwiaty w przechowalni
Ciekawa biała lilia z przydługawymi płatkami 
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje kwiaty w przechowalni
Marysiu w założeniu to miała być lilia 'Lady Alice'. Lady to może ona i jest, ale nie Alice.
Pozdrawiam Hala
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje kwiaty w przechowalni
Halinko Lady Alice możesz jeszcze mieć, a ta jest oryginalna i może niespotykana 
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje kwiaty w przechowalni
Marysiu na pewno jeszcze trafi się mi okazja nabycia lilii 'Lady Alice'. Masz rację oryginalności tej, którą pokazałam, nie brakuje. Mimo wszystko jest piękna.
... jeszcze kilka liliowców...
'Super Purple' - w rzeczywistości jest ciemnopurpurowy
'All American Chief' - ten ma bardzo duży kwiat i ognistoczerwony kolor
'Chili Spice'
'Double Klondike'
'Duble Firecracker' - tu aparat nie poradził sobie z oddaniem rzeczywistego koloru
'Double Pompon'
'Bill Norris'
'Edge of Your Seat'
'Angelwalker'
NN
siewka
... jeszcze kilka liliowców...
'Super Purple' - w rzeczywistości jest ciemnopurpurowy
'All American Chief' - ten ma bardzo duży kwiat i ognistoczerwony kolor
'Chili Spice'
'Double Klondike'
'Duble Firecracker' - tu aparat nie poradził sobie z oddaniem rzeczywistego koloru
'Double Pompon'
'Bill Norris'
'Edge of Your Seat'
'Angelwalker'
NN
siewkaPozdrawiam Hala
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Moje kwiaty w przechowalni
Piękny pokaz liliowców! Zwłaszcza 'All American Chief' super! Już go kiedyś widziałem na żywo i wiem, że jest wyjątkowy!
'Chili Spice' też ciekawy. Chyba z drobniejszych?
'Chili Spice' też ciekawy. Chyba z drobniejszych?
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje kwiaty w przechowalni
Halinko, znowu fantastyczny spektakl liliowcowy
Szczególnie zafascynował mnie kwiat Double Pompon. Zaraz sobie wygugluję, bo muszę wiedzieć, jak bardzo się rozrasta i czy rośnie wysoko, czy nie.
No, zachorowałam na te śliczne roślinki , a ponoć szczepionki zapobiegającej tej chorobie jeszcze nie wynaleziono .......
Szczególnie zafascynował mnie kwiat Double Pompon. Zaraz sobie wygugluję, bo muszę wiedzieć, jak bardzo się rozrasta i czy rośnie wysoko, czy nie.
No, zachorowałam na te śliczne roślinki , a ponoć szczepionki zapobiegającej tej chorobie jeszcze nie wynaleziono .......
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje kwiaty w przechowalni
Ja się również dołączam do wielbicieli Twoich liliowców 
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje kwiaty w przechowalni
Halinko śliczne liliowce ! nie wiedziałam że jest tyle pełnych
Zapyliłam moje liliowce dwa lata temu i zebrałam nasiona, w tym roku zakwitły i jak na razie wszystkie za żółto różnica tylko w odcieniu
Zapyliłam moje liliowce dwa lata temu i zebrałam nasiona, w tym roku zakwitły i jak na razie wszystkie za żółto różnica tylko w odcieniu
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Moje kwiaty w przechowalni
Halinko lilie pięknie Ci kwitły, a liliowce są przeurocze.
Na moich liście żółkną, podlewanie nie wiele daje.
Padają u Ciebie deszcze, czy tak intensywnie podlewasz?
Padają u Ciebie deszcze, czy tak intensywnie podlewasz?
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje kwiaty w przechowalni
Witam miłych Gości
Jacku bardzo dziękuję za uznanie moich liliowców. Masz rację, 'All American Chief' jest wyjątkowy. Tak jak już wcześniej pisałam ma duże kwiaty i bardzo ogniste barwy. Należy do tych wyższych liliowców. Natomiast 'Chili Spice' osiąga wzrost do 65 cm. U mnie z racji suszy był niższy. Kwiaty miały około 14 cm średnicy.
Lucynko dziękuje za milutkie słowa. Niestety "choroba liliowcowa", tak jak wiele innych krążących na tym forum, jest nieuleczalna
Mój liliowiec 'Double Pompon' jest bardzo chimeryczny. Nie przyrasta. Mam go trzeci sezon i nadal ma jedną rozetkę liści. Kwiaty nie otwierają się do końca.
Iwonko witaj w klubie "liliowcomaniaków". To piękne rośliny i warto je mieć u siebie w ogródku.
Marysiu dziękuję w imieniu moich liliowców. Podwójnych i wielopłatkowych jest sporo. Ja posiadam tylko kilka. Z tej grupy mam jeszcze 'Kwanso' i 'Night Embers', Ten drugi już trzeci sezon nie kwitnie.
To fascynujące bawić się w "pszczółkę" i zapylać kwiaty. Jeszcze nie robiłam. Ale kto wie... może kiedyś... Siewki, które pokazałam, przywędrowały z ogrodu naszej forumowej Śnieżki. Mam też wysiane przez siebie. Nasiona otrzymałam od JackaP. Te pewnie zakwitną za rok.
Tajeczko dziękuję za pochwały moich kwiatów. Z deszczami jest bardzo różnie. Kiedy padają to bardzo ulewnie. Zdarzało się nawet, że miałam dwa trzy razy dziennie darmowe podlewanie. Ale zdarzały się takie tygodnie, że nie spadła kropla deszczu. Wówczas rośliny musiały sobie radzić same, bo ja nie miałam czasu i głowy na ich pielęgnację. Kilka wypadło z tego powodu wypadło bezpowrotnie.
Dzisiaj pokażę moją "początkującą" miłość - powojniki. Od dawna marzyłam o tych roślinach, ale dopiero teraz je realizuje.
'Miss Bateman'
'Multi Blue' - aparat nie poradził sobie rzeczywistym kolorem tego kwiatu
'Warszawska Nike'
'Piilu'
'Yukikomachi'
... i coś na "ząb"...

Jacku bardzo dziękuję za uznanie moich liliowców. Masz rację, 'All American Chief' jest wyjątkowy. Tak jak już wcześniej pisałam ma duże kwiaty i bardzo ogniste barwy. Należy do tych wyższych liliowców. Natomiast 'Chili Spice' osiąga wzrost do 65 cm. U mnie z racji suszy był niższy. Kwiaty miały około 14 cm średnicy.
Lucynko dziękuje za milutkie słowa. Niestety "choroba liliowcowa", tak jak wiele innych krążących na tym forum, jest nieuleczalna
Iwonko witaj w klubie "liliowcomaniaków". To piękne rośliny i warto je mieć u siebie w ogródku.
Marysiu dziękuję w imieniu moich liliowców. Podwójnych i wielopłatkowych jest sporo. Ja posiadam tylko kilka. Z tej grupy mam jeszcze 'Kwanso' i 'Night Embers', Ten drugi już trzeci sezon nie kwitnie.
To fascynujące bawić się w "pszczółkę" i zapylać kwiaty. Jeszcze nie robiłam. Ale kto wie... może kiedyś... Siewki, które pokazałam, przywędrowały z ogrodu naszej forumowej Śnieżki. Mam też wysiane przez siebie. Nasiona otrzymałam od JackaP. Te pewnie zakwitną za rok.
Tajeczko dziękuję za pochwały moich kwiatów. Z deszczami jest bardzo różnie. Kiedy padają to bardzo ulewnie. Zdarzało się nawet, że miałam dwa trzy razy dziennie darmowe podlewanie. Ale zdarzały się takie tygodnie, że nie spadła kropla deszczu. Wówczas rośliny musiały sobie radzić same, bo ja nie miałam czasu i głowy na ich pielęgnację. Kilka wypadło z tego powodu wypadło bezpowrotnie.
Dzisiaj pokażę moją "początkującą" miłość - powojniki. Od dawna marzyłam o tych roślinach, ale dopiero teraz je realizuje.
'Miss Bateman'
'Multi Blue' - aparat nie poradził sobie rzeczywistym kolorem tego kwiatu
'Warszawska Nike'
'Piilu'
'Yukikomachi'... i coś na "ząb"...

Pozdrawiam Hala
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Moje kwiaty w przechowalni
Będę kibicował Twoim siewkom liliowców, bo wychodzą naprawdę nieprzewidywalne. Miałem ten sezon po raz pierwszy radość i niespodzianki z kwiatów siewek.


