Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Moja prezentowana niedawno, uschła 
 chyba nie była zapylona. Zalążków ma dużo ale niestety zapyleń mało. Dziś wieczorem jak mi się uda podepnę zdjęcie mojej innej tykwy która, wygląda już na zapyloną 
 ale nic nie zapeszam 
			
			
									
						
										
						- RingoJelcz
 - 200p

 - Posty: 351
 - Od: 1 mar 2012, o 19:46
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Lesznowola
 
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
U mnie tak samo, kwiatów żeńskich sporo, ale kwiat się nie otwiera, tylko marnieje i usycha. 
Nawożenie jest, podlewanie dwa razy dziennie, pędy mają już ponad 5 metrów, nie wiem co jest grane.
			
			
									
						
										
						Nawożenie jest, podlewanie dwa razy dziennie, pędy mają już ponad 5 metrów, nie wiem co jest grane.
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Możliwe, że masz początkowe stadium czegoś grzybowego. Zanim zrobiłem opryski też mi tak parę kwiatów bez powody odpadło ale już wtedy na niektórych liściach było widać zmiany. Mączniak może atakować młode pędy a nawet pąki kwiatowe. Druga możliwość to złe proporcje w nawozie. Jeśli masz duży nadmiar azotu względem potasu i fosforu to może się skończyć wybujałym wzrostem pędów ale słabym kwitnieniem.
			
			
									
						
										
						- RingoJelcz
 - 200p

 - Posty: 351
 - Od: 1 mar 2012, o 19:46
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Lesznowola
 
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Choroby grzybowej raczej nie, obok mam ogórki, cukinię, dynię i wszystkie liście są duże, zielone, bez zmian. 
A podlewam raz na dwa tygodnie obornikiem bydlęcym, rozpuszczam granulki. Jest koniec lipca, a tykwa już pobiła wszelkie rekordy, jeśli chodzi o długość pędów. W zeszłym roku przez cały sezon tyle nie urosła, a do tej pory już powinno wisieć kilka 20-30 cm tykw. Więc chyba coś z tym nawozem, idzie w pęd i kwiaty męskie, bo jest ich mnóstwo.
			
			
									
						
										
						A podlewam raz na dwa tygodnie obornikiem bydlęcym, rozpuszczam granulki. Jest koniec lipca, a tykwa już pobiła wszelkie rekordy, jeśli chodzi o długość pędów. W zeszłym roku przez cały sezon tyle nie urosła, a do tej pory już powinno wisieć kilka 20-30 cm tykw. Więc chyba coś z tym nawozem, idzie w pęd i kwiaty męskie, bo jest ich mnóstwo.
- dorota514
 - 200p

 - Posty: 484
 - Od: 23 lut 2014, o 18:55
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: pomorskie
 
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Bo nawozisz tylko samym azotem dlatego rośnie tylko masa zielona.
			
			
									
						
							Warzywnik na pustkowiu, giganty i inne dorota514 <---klik
Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
			
						Ogród i inne hobby dorota514 <---- klik
Pozdrawiam
- patasko
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2347
 - Od: 26 maja 2011, o 23:48
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Bytków k. Katowic
 
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
RingoJelcz, za dużo azotu! Zdecydowanie za dużo obornika, wystarczy podlać raz, może dwa na sezon, ale co dwa tygodnie? 
			
			
									
						
										
						- 
				Dorota46
 - 100p

 - Posty: 143
 - Od: 2 lip 2014, o 10:53
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Norymberga, Niemcy
 
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Nela, jak sliczna i duza ta twoja kobra  
 Ja tez wreszcie doczekalam sie kobry, ale moja jest jeszcze malutka, zapylona w zeszlym tygodniu. Przez ten tydzien jednak troche podrosla i robi sie coraz ciemniejsza z widocznymi centkami wiec chyba zapylona  
 Tykwa w donicy nadal bez kwiatow, po poprzednich wpisach wnioskuje, ze chyba tez za duzo nawozilam i wszystko poszlo w mase zielona, bo liscie ma ogromne i dlugie pedy  
 Dobrze, ze mam duzo innych, bo gdybym miala tylko ta jedna to by mi bylo szkoda. Teraz trzymam kciuki za pozostale tykwy w ogrodzie, bo jest coraz wiecej zenskich kwiatow, ktore pracowicie co wieczor zapylam. Dzisiaj zakwitly pierwsze "dziewczynki" tykwy z Turcji i jak na zlosc nie bylo ani jednego meskiego osobnika  
 wiec nie zostaly zapylone. Juz zaczal sie sierpien wiec ze to ostatni termin na zawiazanie sie owocow zeby jeszcze zdazyly dojrzec. Pogoda na razie sprzyja, ten tydzien ma byc  goracy i pewnie tykwy znow mocno podgonia - oby wrzesien tez byl cieply  
			
			
									
						
										
						Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Nela13  Kształt Twojej tykwy jest bardzo ciekawy. Kedyś była taka zagadka, w której o podobny kształt właśnie chodziło i jaka była odpowiedź? Wąż boa połknął słonia 
 Tylko u Ciebie to kobra połknęła słonia i ten słoń jeszcze kichnął 
Też mam kobry, ale bez takiego dodatkowego zgrubienia. Już mam plany co z nich zrobię
			
			
									
						
										
						Też mam kobry, ale bez takiego dodatkowego zgrubienia. Już mam plany co z nich zrobię
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
ela151 hehhe dobre 
 najlepsze kichnięcie 
 
Teraz Tykwa już jest większa rośnie jak szalona (jak tylko jest troszkę ciepła).
Muszę drugą tykwę pokazać może się też komuś coś ciekawe przypomni
 
A czy wy stosujecie obcinanie owoców w drugiej połowi sierpnia tych nie zapylonych i nowy aby tykwy już zapylone rosły większe ?
Dorota46 też miała już jedną, prezentował ją tu ale okazała się jednak nie zapylona i uschła
			
			
									
						
										
						Teraz Tykwa już jest większa rośnie jak szalona (jak tylko jest troszkę ciepła).
Muszę drugą tykwę pokazać może się też komuś coś ciekawe przypomni
A czy wy stosujecie obcinanie owoców w drugiej połowi sierpnia tych nie zapylonych i nowy aby tykwy już zapylone rosły większe ?
Dorota46 też miała już jedną, prezentował ją tu ale okazała się jednak nie zapylona i uschła
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Nie wiem jeszcze co zrobię z moich tykw,pewnie jakoś je  fajnie pomaluję po wysuszeniu. Jakie przeznaczenie znajdą Wasze? U mnie jest już trochę ładnych zawiązanych a teraz jeszcze wiążą i to najlepiej.
			
			
									
						
										
						Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Ja uda mi się wysuszyć 
 to będę robić pewnie lampę 
 jak tylko jedna tykwa mi się uda jak wiecej to myślę o jakieś misce ozdobnej i karmniku dla ptaka 
			
			
									
						
										
						Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Ja za bardzo nie przecinałem nadmiaru owoców ale nigdy nie miałem takiego wysypu jak w tym roku, wczoraj znalazłem dwa nowe, z czego jeden to już całkiem spory birdhouse, tak z 25cm. Jedyne co jest problemem to stan liści - walczę z mączniakiem i nie wiem czy sezon nie skończy się u mnie przed czasem, ale na razie jeszcze nowe, ładne pędy się pojawiają, więc liczę że się wybronię ;). Na razie nie planuje ucinania nowych owoców, pozwalam roślinom działać po swojemu, i tak jeden birhouse jest już rekordowo duży względem tych co miałem w zeszłym roku. Kobry też są majestatyczne, za to marenki poszły w ilość. To normalne, że są trochę mniejsze od kobr czy jest ich za dużo na krzakach?
			
			
									
						
										
						Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Na jakieś stornie z tykwami czytałam że aby odhodować giganta, należy ograniczyć owoce które wyrastają po drugiej połowie sierpnia. 
Ogromnie się cieszę że że chociaż klika sztuk jest
 bo to mój pierwszy sezon. Na pewno nie ostatni 
			
			
									
						
										
						Ogromnie się cieszę że że chociaż klika sztuk jest


 
		
