myślę, że perukowiec Ci nie zmarzł - one są odporne.
Mógł jednak paść z powodu infekcji grzybowej, która ujawniła się po zimie.
W takiej sytuacji wygląda, jakby roślina wymarzła, a w rzeczywistości została zniszczona przez chorobę.
*******************************************************
A teraz c.d. fotorelacji.
Przede wszystkim ciąg dalszy żółtych lilii:




A tutaj różowa lilia orientalna i czerwona tygrysia, obie posadzone w tym roku:


Zakwitły powojniki na pergoli:


Rudbekie tworzą letni klimat - i dobrze, bo z tym latem coś jest nie tak:

No i się pochwalę:

Oto efekt wczorajszego biegu w czasie którego zrobiłam łącznie 66 km (najpierw miało być 60, potem okazało się, że 64, a ja dodatkowo zrobiłam 2 bo raz przez pomyłkę pobiegłam prosto zamiast w lewo). Łączne przewyższenie (tzn tylko pod górę) miało 1400 metrów. Fajnie było
