Witajcie
Wybaczcie tak długą nieobecność. Upały u mnie pewnie jak i u Was. I susza. Ogród zamiera bez wody. Na naszym terenie wprowadzili przerwy w dostawie wody . Proszą aby ogródków nie podlewać a deszczu nie widać

Warta wysycha. Mieszkam tu prawie 20 lat a tak niskiej wody nie pamiętam. Napiszę więcej- najstarsi mieszkańcy ledwo sobie przypominają aby były tak niskie stany. Woda niska i Warta odsłania swoje tajemnice. Odnaleziono już pocisk z drugiej wojny światowej, wrak zatopionej motorówki, a wczoraj była wielka akcja straży pożarnej bo wędkarze zauważyli dach samochodu... Emocji co nie miara. Na ogrodzie też emocje ... Czy wszystkie dalie zdążą zakwitnąć, czy przetrwają.... Podlewamy pokątnie ciemną nocą aby nikt nie widział, ale tylko tyci,tyci
Wandziu
Wielu cennych informacji o uprawie dali udzielił mi JacekP, resztę doczytałam u pana Stanisława. Na tym moich ubogich ziemniach dalie jakoś sobie radzą. Lubią tylko aby je podlewać, u mnie jest sucho i słonecznie.
Karolinko
trochę czasu spędziłam na wyjazdach i jak zwykle wakacje to czas gości. Stąd moja nieobecność. Ale teraz się poprawię
Ewa
Balowałam ale tylko trochę
Miłka
Dalie w te suszze i upały straciły na swojej urodzie. Zmizerniały , zbiedniały. Ja swoje lilie tygrysie mam od męża Mamy. One je kupowała kilkanaście lat temu z domu wysyłkowego . Bardzo o nie dba i i jak ma nadwyżki to się dzieli. Na jej liliach czasami pokazują się nasionka w kącikach liści u mnie nie chcą
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i dziękuję ,że nie zapomnieliście o moim ogrodzie
