Magnolie kwitnienie
Re: Kwitnące magnolie
Od przycięcia nic jej się nie stanie, posmaruj maścią Funaben, kupisz w każdym ogrodniczym.Jednak powinno się magnolii oszczędzać przycinania, sadzić w miejscu gdzie może się rozrastać.Wszak najpiękniej wyglądają stare, szerokie, obficie kwitnące krzewy.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Kwitnące magnolie
Wiem,że nie można przycinać zdrowych gałęzi...i dlatego się zamartwiam,czy takie potraktowanie nie zaszkodzi ...
Czy maść jest teraz konieczna? Już rany są zaschnięte
Czy maść jest teraz konieczna? Już rany są zaschnięte

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 18 mar 2013, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Kwitnące magnolie
Spokojnie nic jej nie będzie na 100%
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 12 lip 2015, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Walia, Port Talbot
Re: Kwitnące magnolie
Witam serdecznie forumowiczów zafascynowanych magnoliami. Jestem tu nowa. zarejestrowałam się na forum bo martwię się o moją magnolię. To młoda sadzonka. Zauważyłam że brązowieją jej liście, tylko unerwienie jest zielone, potem deformują się i usychają. Czytałam że trzeba zakwaszać glebę ale dodanie świezego torfu niewiele pomogło. Wyrosły nowe listki ale z nimi dzieje się to samo. Zamówiłam szczepionkę mikoryzową ale chyba ona nie nadaje się do magnoli. Firma 'rootgrow' mycorrhizal fungi dla drzew, krzewów i róż. Boje się zastosować żeby nie uszkodzić korzeni bo podobno u magnoli są bardzo kruche i wrażliwe. Proszę pomóżcie.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 12 lip 2015, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Walia, Port Talbot
Re: Magnolia - uprawa
Witam serdecznie forumowiczów zafascynowanych magnoliami. Jestem tu nowa. zarejestrowałam się na forum bo martwię się o moją magnolię. To młoda sadzonka. Zauważyłam że brązowieją jej liście, tylko unerwienie jest zielone, potem deformują się i usychają. Czytałam że trzeba zakwaszać glebę ale dodanie świezego torfu niewiele pomogło. Wyrosły nowe listki ale z nimi dzieje się to samo. Zamówiłam szczepionkę mikoryzową ale chyba ona nie nadaje się do magnoli. Firma 'rootgrow' mycorrhizal fungi dla drzew, krzewów i róż. Boje się zastosować żeby nie uszkodzić korzeni bo podobno u magnoli są bardzo kruche i wrażliwe. Proszę pomóżcie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2075
- Od: 28 kwie 2006, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z Nienacka
Re: Kwitnące magnolie
Ja swoje magnolie sadziłem w zwykłą ziemię, nie dodawałem torfu, wszystkie ładnie się przyjęły. Mam nadzieję,że nie nawoziłaś ich od razu? Może z tym torfem mają za suche podłoże?
Re: Kwitnące magnolie
Jaki grunt masz na działce, bo magnolia gliny, a ni innej przyciężkawej gleby nie lubi.Pod nią jest zwykle bardziej nieprzepuszczalna warstwa, więc nawet przygotowanie dołka nic nie daje, bo będzie woda stagnowała i liście dostają plam, zasychają od nadmiernej wilgoci i braku powietrza.To najważniejsza sprawa.
Ta 'zwykła' ziemia, może się okazać akurat dobra dla magnolii, tzn.przepuszczalna, niezbyt ciężka z dodatkiem piasku.Torf magnolii nie jest potrzebny, ale grunt przepuszczalny.Jurek ma po prostu szczęście, że ma dobry grunt dla wielu roślin i dla magnolii też.
Ta 'zwykła' ziemia, może się okazać akurat dobra dla magnolii, tzn.przepuszczalna, niezbyt ciężka z dodatkiem piasku.Torf magnolii nie jest potrzebny, ale grunt przepuszczalny.Jurek ma po prostu szczęście, że ma dobry grunt dla wielu roślin i dla magnolii też.
Re: Magnolia - uprawa
Ddpisałam w innym wątku.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 12 lip 2015, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Walia, Port Talbot
Re: Kwitnące magnolie
Selli7 dziękuję za odpowiedź. Zapomniałam o bardzo istotnej sprawie. Posadziłam moją magnolię do doniczki. Na dno dałam drobne kamyczki jako drenaż a podłoże to torf wymieszany z ziemią z łąki ( wzięłam z kretowiska ). Piasku nie dodałam. Niczym nie nawoziłam po posadzeniu. Jak ją kupiłam wyglądała bardzo mizernie, to była ostatnia sadzonka, szkoda mi się jej zrobiło że pewnie ją wyrzucą. Tutaj ludzie w ogródkach mają piękne magnolie, mieszkam w Walii, w Port Talbot. Dużo drzew i krzewów sadzą w donicach i wszystkie przepięknie rosną. Teraz jak poczytałam więcej to wiem że posadziłam ją do za małej donicy. Boję się ją na razie ruszać bo czytałam o kruchych korzeniach. Ziemia raczej nie jest przesuszona bo tutaj ciągle pada ( no może trochę przesadziłam, często). Widać wyraźnie że roślinka chce rosnąć ale czegoś jej brakuje, bo jak straci te brązowe liście to zaraz wypuszcza kilka następnych. Jak przestanie trochę padać to wrzucę fotkę.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 12 lip 2015, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Walia, Port Talbot
Re: Kwitnące magnolie
Widzę że napisałam w nieodpowiednim wątku, mój pasuje raczej do "magnolie uprawa". Bardzo proszę o przeniesienie.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: Kwitnące magnolie
Jedna z moich magnolii teraz sobie kwitnie. Może nie jest to bardzo obfite kwitnięcie ale drzewko bardzo ładnie wygląda



Była kupiona jako magnolia "maryland". Jest zimozielona.
pozdrawiam
tomek
Była kupiona jako magnolia "maryland". Jest zimozielona.
pozdrawiam
tomek
Re: Magnolia - uprawa
Byc moze to nie ten wątek (w razie czego prosze o przeniesienie).
Mam w ogrodzie ponad 20-letnia Magnolie Susan. Kwitla przepieknie, ale od kilku lat coraz mniej i jedynie od strony "ulicy".
Od niedawna w przerazeniem stwierdzilam, ze drzewko jest ciezko chore
Wklejam fotki odcietej malej galazki. Wlasciwie na calym drzewku są takie objawy: czernienie i zwijanie sie lisci, usychanie gornych czesci galezi.


Mam wielką obawę, ze tej magnolii juz mi sie nie uda uratowac
, ale niedaleko rosna kolejne, mlodsze i jak na razie zdrowe.
Czy ktos sie domysla jaka to choroba? Co robic z chorym drzewem i czy jest to zarazliwe???
Prosze o pomoc!!!!
Mam w ogrodzie ponad 20-letnia Magnolie Susan. Kwitla przepieknie, ale od kilku lat coraz mniej i jedynie od strony "ulicy".
Od niedawna w przerazeniem stwierdzilam, ze drzewko jest ciezko chore

Wklejam fotki odcietej malej galazki. Wlasciwie na calym drzewku są takie objawy: czernienie i zwijanie sie lisci, usychanie gornych czesci galezi.


Mam wielką obawę, ze tej magnolii juz mi sie nie uda uratowac

Czy ktos sie domysla jaka to choroba? Co robic z chorym drzewem i czy jest to zarazliwe???
Prosze o pomoc!!!!
Re: Magnolia - uprawa
Czy nikt tu nie zagląda????
Moja magnolia więdnie, a ja nie wiem co robic i jak ją ratowac????

Moja magnolia więdnie, a ja nie wiem co robic i jak ją ratowac????



- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Magnolia - uprawa
To może być werticilioza, jednak pewności nie ma.
Poczytaj tutaj:
http://www.klinikaroslin.com/ochrona-w- ... ticillioza
Poczytaj tutaj:
http://www.klinikaroslin.com/ochrona-w- ... ticillioza
Re: Magnolia - uprawa
Dziekuje... poczytalam i jeśli to jest ta choroba grzybowa to wielkiego ratunku dla mojej magnolii nie ma....
Czy mozna te chorobę potwierdzic np jakims badaniem pod mikroskopem? Czy to na pewno ow grzyb?
Na razie wycielam co sie dalo.... niestety tzw "rany" po obcieciu zainfekowanych galezi posmarowalam mascia p/grzybową, wiec nie moge teraz stwierdzic czy na przekroju byly charakterystyczne "obraczki" i zmiany kolorystyczne....
No nic, będę podlewac i czekac na rozwoj sytuacji....

Czy mozna te chorobę potwierdzic np jakims badaniem pod mikroskopem? Czy to na pewno ow grzyb?
Na razie wycielam co sie dalo.... niestety tzw "rany" po obcieciu zainfekowanych galezi posmarowalam mascia p/grzybową, wiec nie moge teraz stwierdzic czy na przekroju byly charakterystyczne "obraczki" i zmiany kolorystyczne....
No nic, będę podlewac i czekac na rozwoj sytuacji....
