Witajcie właśnie wróciłam z podlewania,jest tak sucho ,że sytuacja wcale nie jest ciekawa,zamiast co zrobić w ogrodzie to ja tylko podlewam,reszta dom i po dniu.
.Soniu,u mnie też codziennie po 35 stopni i zero deszczu ,wczoraj burze obeszły dookoła mnie i nic nie popadało,ja też dzisiaj jeszcze zrobię placek z borówką amerykańską ,bo jutro wieczór wracają moi wczasowicze,a ja z mężem wyjeżdżam w świętokrzyskie do lasu,aż się boję zostawić ogród jak będą takie susze,pozdrawiam
Tereniu,ja też lilie sadzę tylko wiosną i pięknie kwitną i dużo mają kwiatów na łodydze,hortensja też mi się podoba,zrobiła mi niespodziankę,pozdrawiam
Grażynko,dziękuję za miłe słowa,ten ogród to było takie moje marzenie i cieszę się ,że sie podoba,znowu wstąp i odpoczywaj
Tereniu,tych katalp jest 6 szt i tworzą taką naturalną altanę,dają wspaniały cień i piękny zapach i leżąc na łóżkach u mnie można oglądać kwiaty,a wysiała sie naparstnica,żebyś jej nie straciła,myślę,że nie obcięłaś kwiatostanów,ja obcinam dopiero na wiosnę,te niebieskie kwiatuszki to szałwia omączona ,jednoroczna ,ale jest piękna i kwitnie do mrozów,zawsze sobie kupię na targu jedną lub dwie i cieszy moje oczy,bo nie chce mi sie jej wysiewać ,niech się tym zajmie ktoś inny

,pozdrawiam
Ewciu,to szałwia omączona ,jednoroczna roślina,nie ma tojeści orszelinowej niebieskiej,dobrze myślałaś ,jest tylko biała,pozdrawiam
Marysiu,Katalpy dość oparły sie temu huraganowi ,nic nie odłamało,to brzozy leżały w moim lasku,ale całe szczęście ,że nie było gradu bo na niego nie jest odporna ,liście ma takie delikatne ,zamszowe,wszystkie były by podarte,co roku kwitną taką ilością kwiatów,że zastanawiam się skąd mają taką siłę ,pozdrawiam
Sabina,katalpa to takie storczykowate drzewo,kwiaty cudnie pachną i tez są piękne w swoim wyglądzie,ja nawet nie pamiętam po ilu latach zakwitły,ja mam szczepione na pniu,bo chciałam stworzyć naturalny dach nad głową,pozdrawiam
Aluś,cieszę się ,że z przyjemnością oglądasz mój ogród i zapraszam znowu ,bo część dalsza będzie,dziękuję za życzenia zdrowia i pozdrawiam
Iwonko,myślę,że zdąży zakwitnąć ,tylko będzie mieć mało czasu i krótko się nim nacieszysz,pozdrawiam
Gosiu,Cleome dopiero zaczyna ,a zobaczysz jakie będzie piękne i olbrzymie jak się rozrośnie,ja też uwielbiam te kwiaty i kwitną do mrozów i te zimne ognie (ja tak nazywam nasienniki cleome),które są pod kwiatem są tak piękne razem ,ja nawet nie pamiętam po jakim czasie zakwitły u mnie te katalpy,pozdrawiam
