Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3390
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Witaj Jolu. Współczuje ostróg bo też je mam i wiem jak to boli.
Miałam taki czas ,że chodziłam o kulach bo nie mogłam stanąć nawet na palcach. Ależ dałaś pokaz jeżówek, uwielbiam je. Co ja robię nie tak z ogrodówkami ,że mają ogromną liczbę liści ale kwiatów brak 
- Iw
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 942
- Od: 4 sie 2008, o 22:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu wszystko takie bujne, aż miło popatrzeć. Jeżówki u mnie kiepskie, a u Ciebie przepiękne
Zresztą nie tylko one. Liliowce popisują się kwiatami
Zresztą nie tylko one. Liliowce popisują się kwiatami
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Fantastyczne zdjęcia zza siatki - pokazują całe bogactwo ogrodu. Tyyyle kwiatów i co jeden to piękniejszy.
Tym razem urzekły mnie jeżówki i obsypana kwieciem hortensja [moja ma aż ...dwa pąki].
Tym razem urzekły mnie jeżówki i obsypana kwieciem hortensja [moja ma aż ...dwa pąki].
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1521
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu, podziwiam Twoje roślinki. Czy używasz sztucznych nawozów?
Pozdrawiam. Ania
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4180
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Madziu, w Fotoshopie wszystko pięknie wygląda, nawet z różowego można zrobić fiolet lub błękit. Przeglądałam wczoraj na All... oferty róż, no i znalazłam jedną cudną
, normalnie płatki o pełnej palecie barw, każdy inny, od czerwieni po głęboki błękit
. A sporo ludzi ją kupiło, o ludzka naiwności
.
Ja też jeszcze nie pojadłam swoich pomidorów, ale kilka już się szykuje
.
Asiu, liliowce kochają słońce i każda odmiana się nadaje. Tylko jak są młodziutkie trzeba podlewać i wyściółkować czymś ziemię, żeby utrzymać wilgoć. Kupowałam w różnych miejscach, u szkółkarzy hodowców ale też na Forum.
Teresko, tak, to pysznogłówka. Odmiana niska
. Miałam przedtem takie wysokie mix kolorów, samodzielnie wyhodowane z siewu. Też łapały mączniaka. Mam wrażenie, że one wolą mieć non stop słońce. Podzieliłam w zeszłym roku kępę i mam ją w dwóch miejscach. Jedne patelnia, drugie kilka godzin cienia. Będę obserwować jak się zachowuje.
Irenko, nie wiem jakie masz warunki na działce, ale jeżeli masz cieniste miejsca, to hosty i żurawki są dla nich idealne
. Jeżówki są niestety himeryczne i dopóki się nie rozrosną, potrafią nie przeżyć zimy. Oczywiście te odmianowe, bo botaniczna jest nie do zdarcia i na dodatek łatwo się wysiewa. U ciebie prawdopodobnie odmianowe padły, natomiast wysiały się i dlatego masz tą zwykłą (bo niestety z siewu odmianowych w 99% wracają do formy wyjściowej). Krzyżówka ujawnia się dopiero w roślinie z nasion, a nie w tej którą masz wsadzoną - to niemożliwe z punktu widzenia biologii i genetyki
.
Joasiu, boli jak chol..., ale się nie daję. A jak zajmę się robotą na działce, to o tym zapominam
. Ta moja hortensja nie kwitła przez 3 lata, ale budowała krzaczek. Jesienią podsypałam nawozem jesiennym Fructusem a wiosną siarczanem amonu no i wreszcie kwitnie
Lucynko, robię trochę takich ogólnych ujęć i sama też u innych poszukuję, bo to daje pojęcie, jak zagospodarowana jest działka i działa inspirująco. Mam 3 hortensje ogrodowe, ale jak na razie tylko ta ma kwiaty, druga trochę pączków a trzecia nic. A w ogóle to są opóźnione.
Aniu, nawozy sztuczne używam. Daję obornik i kompost pod pomidory, dyniowate i do szklarni, ale na całą resztę, na kwiaty, borówki i dokarmianie w sezonie używam sztuczne nawozy. Po pierwsze nie mam dostępu do innych naturalnych w dużych ilościach, a po drugie, to wymagałoby ogromu pracy takie podlewanie całej działki konewką
, Trochę tylko pomidory zasilam gnojówką roślinną.
Dzisiaj był upał, jak pewnie w całej Polsce. Pod wieczór wygoniły mnie czarne chmury, ale jeżeli nawet padało, to nie u mnie. Zresztą nie licząc na to solidnie podlałam wszystko. Zasiliłam pomidory, szklarnię i dyniowate gnojówką z liści pomidorów z dodatkiem saletry potasowej. Narobiłam swojskiego zapaszku na całą działkę i okolice
Pierwszy dojrzewający pomidor. Za kilka dni będzie do konsumpcji

No i kwiatuchy







A na balkonie zakwitła mi druga passiflora (kupiona w zeszłym roku, nie wiem jaka to odmiana).

No i rosną roślinki - zakupione w Lidlu jako małe sadzoneczki : camelia i sundawille. Na razie budują krzaczki, ale sundawille będzie mieć kilka kwiatków

Ja też jeszcze nie pojadłam swoich pomidorów, ale kilka już się szykuje
Asiu, liliowce kochają słońce i każda odmiana się nadaje. Tylko jak są młodziutkie trzeba podlewać i wyściółkować czymś ziemię, żeby utrzymać wilgoć. Kupowałam w różnych miejscach, u szkółkarzy hodowców ale też na Forum.
Teresko, tak, to pysznogłówka. Odmiana niska
Irenko, nie wiem jakie masz warunki na działce, ale jeżeli masz cieniste miejsca, to hosty i żurawki są dla nich idealne
Joasiu, boli jak chol..., ale się nie daję. A jak zajmę się robotą na działce, to o tym zapominam
Lucynko, robię trochę takich ogólnych ujęć i sama też u innych poszukuję, bo to daje pojęcie, jak zagospodarowana jest działka i działa inspirująco. Mam 3 hortensje ogrodowe, ale jak na razie tylko ta ma kwiaty, druga trochę pączków a trzecia nic. A w ogóle to są opóźnione.
Aniu, nawozy sztuczne używam. Daję obornik i kompost pod pomidory, dyniowate i do szklarni, ale na całą resztę, na kwiaty, borówki i dokarmianie w sezonie używam sztuczne nawozy. Po pierwsze nie mam dostępu do innych naturalnych w dużych ilościach, a po drugie, to wymagałoby ogromu pracy takie podlewanie całej działki konewką
Dzisiaj był upał, jak pewnie w całej Polsce. Pod wieczór wygoniły mnie czarne chmury, ale jeżeli nawet padało, to nie u mnie. Zresztą nie licząc na to solidnie podlałam wszystko. Zasiliłam pomidory, szklarnię i dyniowate gnojówką z liści pomidorów z dodatkiem saletry potasowej. Narobiłam swojskiego zapaszku na całą działkę i okolice
Pierwszy dojrzewający pomidor. Za kilka dni będzie do konsumpcji

No i kwiatuchy







A na balkonie zakwitła mi druga passiflora (kupiona w zeszłym roku, nie wiem jaka to odmiana).

No i rosną roślinki - zakupione w Lidlu jako małe sadzoneczki : camelia i sundawille. Na razie budują krzaczki, ale sundawille będzie mieć kilka kwiatków

- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Wybieram czosnek
. Super Ci urósł. Żartuję oczywiście, ale nie do końca, bo jestem fanką czosnku, do jedzenia oczywiście, np. dodaję do pomidorów, a Ty masz obydwa te warzywa
.
Moje liliowce z falbanką, mają trudności z właściwym otworzeniem się i nie mogą pokazać swojej urody. Dlaczego, nie wiem, może mają za sucho, bo ja generalnie liliowców nie podlewam. Twoje są cudne
.
Podoba mi się też passiflora w takich właśnie kolorkach. Jest taka egzotyczna
.
Po cichu Ci powiem, że zaczęło padać; może nie przestanie po 3 minutach, jak wczoraj
.
Moje liliowce z falbanką, mają trudności z właściwym otworzeniem się i nie mogą pokazać swojej urody. Dlaczego, nie wiem, może mają za sucho, bo ja generalnie liliowców nie podlewam. Twoje są cudne
Podoba mi się też passiflora w takich właśnie kolorkach. Jest taka egzotyczna
Po cichu Ci powiem, że zaczęło padać; może nie przestanie po 3 minutach, jak wczoraj
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Nie pomogło mówienie po cichu - już nie pada
.
Masz mnóstwo jeżówek - fajnie wyglądają
.
Masz mnóstwo jeżówek - fajnie wyglądają
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Cieszę się, że znowu pokazałaś swoje piękne liliowce. Dziękuję. Z przyjemnością sobie pooglądałam.
Jakie dorodne czosnki Ci urosły! Dwa razy próbowałam przygody z czosnkami i dwa razy zaliczyłam fiasko.
Teraz już tylko sadzę czosnek w pobliżu tulipanów, bo podobno one odstraszają nornice.
Po kropelkach wody na kwiatach widzę, że i u Ciebie spadł deszczyk.
Jakie dorodne czosnki Ci urosły! Dwa razy próbowałam przygody z czosnkami i dwa razy zaliczyłam fiasko.
Po kropelkach wody na kwiatach widzę, że i u Ciebie spadł deszczyk.
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1521
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
To ciekawe. Tulipany czy czosnek odstrasza?
Pozdrawiam. Ania
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jeżówki zawsze u ciebie świetnie kwitły. Jak ja bym chciała mieć takie łany
Moje jakby się cofają w rozwoju. Widać coś w mojej ziemi im nie odpowiada. Nie mam już siły ani ochoty im dogadzać. Cieszę się kilkoma pozostałymi odmianami, ale więcej już nie będę kupować, bo to jak walka z wiatrakami.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu jestem po długim spacerze i pod wielkim urokiem Twego ogrodu. Rośliny ozdobne przepięknie kwitną , warzywnik tętni życiem i daje nadzieję na smakowite owoce.
Pomidory ... ach i och ... bo moim daleko do tego etapu aby zjeść któregoś w najbliższych dniach.
Widać energię i pracowitość a tu taki pech ... ostroga i z tego co zrozumiałam to piętowa ?
Dobrze,że trafiłaś u szewca na specjalne wkładki bo w ortopedycznym kosztują dużo więcej - tak przynajmniej jest u nas. Ale ... czasami jeśli zachodzi takowa potrzeba to płacimy bez zżymania się i mamy nadzieje,że pomogą
Pozdrawiam i wpadnę na kolejny spacer ( w środę będę na działce i zrobię obiecane pomiary)
Pomidory ... ach i och ... bo moim daleko do tego etapu aby zjeść któregoś w najbliższych dniach.
Widać energię i pracowitość a tu taki pech ... ostroga i z tego co zrozumiałam to piętowa ?
Dobrze,że trafiłaś u szewca na specjalne wkładki bo w ortopedycznym kosztują dużo więcej - tak przynajmniej jest u nas. Ale ... czasami jeśli zachodzi takowa potrzeba to płacimy bez zżymania się i mamy nadzieje,że pomogą
Pozdrawiam i wpadnę na kolejny spacer ( w środę będę na działce i zrobię obiecane pomiary)
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4180
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Aniu, ja podlewam liliowce. Nie mam wyjścia, rosną w pełnym słońcu a gleba u mnie piaszczysta. U mnie w nocy przeszła ulewa, na szczęście nie wichura
. W odkrytym wiaderku było blisko 2 cm. wody
Lucynko, czosnek uprawiam od 20 lat, choć przez to, że go nie zaprawiam, dużo mi pleśnieje. No ale pozostałe są OK i starczają mi do wiosny
. Co do cudownych właściwości różnych roślin i cebul przeciw nornicom, to przestałam w to wierzyć. Np. szachownica perska czy ziemowit - nornice ich nie zjedzą, ominą, po czym skierują się do tulipanów
. U mnie jak na razie nie stwierdziłam nornic, tylko myszy polne. Nie jedzą cebul, ale robią korytarze, podkopują rośliny. Kilka dni temu zauważyłam, że więdnie mi kilka pomidorów. Podlewałam, ale efektu nie było. Pomyślałam, że to jakaś choroba fizjologiczna korzeniowa. No a dzisiaj po gwałtownym deszczu wszystko jest w porządku. Wywnioskowałam, że myszy musiały sobie tam zrobić korytarze i przesuszyły korzenie. Zużywam już drugie pudełko trutki i chyba trochę ich ilość ograniczyłam (czytałam, że mają w sezonie 3-4 mioty i w każdym po kilkanaście młodych
), chociaż dzisiaj bezczelna mysz przeparadowała przede mną, wcale się zbytnio nie spiesząc
.
Wandziu, u mnie co roku pada po zimie 2-3 jeżówki. Więc co mam, to mam, ale też więcej kupować nie będę. Tylko te zwykłe botaniczne purpurowe z samosiewu są nie do zdarcia
.
Krysiu, bardzo mi miło, słysząc pochwały z ust znawczyni i właścicielki pięknego ogrodu. Żeby nie zapeszyć
, pomidorki rosną mi dobrze. Jestem przekonana, że przyspieszenie w dojrzewaniu spowodowane jest uprawą na agrotkaninie. Sąsiad ma tunel, sadził nawet wcześniej, a pomidory ma takie same
.
Ostrogi niestety piętowe. Na razie boli jedna ale na zdjęciu wyszły obie. Ale podobno można je zlikwidować ultradźwiękami. No a po tym jak nachodziłam się szukając podpiętków, weszłam na All... i znalazłam mnóstwo ofert
Jeszcze raz widoczki ogólne


Coraz więcej lilii się rozwija i zapach na całą działkę





I liliowce






I taki gość odpoczywał na ścieżce i nie odleciał, mimo że zbliżyłam aparat na 2 cm. Dużo ich uwija się na jeżówkach

Pomidorki

Lucynko, czosnek uprawiam od 20 lat, choć przez to, że go nie zaprawiam, dużo mi pleśnieje. No ale pozostałe są OK i starczają mi do wiosny
Wandziu, u mnie co roku pada po zimie 2-3 jeżówki. Więc co mam, to mam, ale też więcej kupować nie będę. Tylko te zwykłe botaniczne purpurowe z samosiewu są nie do zdarcia
Krysiu, bardzo mi miło, słysząc pochwały z ust znawczyni i właścicielki pięknego ogrodu. Żeby nie zapeszyć
Ostrogi niestety piętowe. Na razie boli jedna ale na zdjęciu wyszły obie. Ale podobno można je zlikwidować ultradźwiękami. No a po tym jak nachodziłam się szukając podpiętków, weszłam na All... i znalazłam mnóstwo ofert
Jeszcze raz widoczki ogólne


Coraz więcej lilii się rozwija i zapach na całą działkę





I liliowce






I taki gość odpoczywał na ścieżce i nie odleciał, mimo że zbliżyłam aparat na 2 cm. Dużo ich uwija się na jeżówkach

Pomidorki

- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3390
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Witaj Jolu.Lilie piękne, ja sobie trąbkowe upodobałam i martagony - chcę dokupić .Pomidorków zazdraszczam.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu aż przykro mi ... w obu piętach ...
sa specjalne buty z bardzo miękką podeszwą i takie najbardziej pasowały mojej koleżance . Do tego wielkie zaangażowanie w kilka etapów leczenia, konsekwencja i dużo cierpliwości ... sporo osób to ma.
Pokazałaś lilie, liliowce i na końcu wspaniale zapowiadające sie pomidory ... wszystko jest naj !!!
Pokazałaś lilie, liliowce i na końcu wspaniale zapowiadające sie pomidory ... wszystko jest naj !!!


