Karolinko, staram się
Gosiu, u mnie jest zawsze kilka odmian fuksji na targu
Aniu, tak jak ty uwielbiam różnorodność, ale róże kocham najbardziej

A ostatnia czerwona róża to...?

Ale te róże z kropelkami wody są śliczne

Aniu, nie znam jej nazwy odmianowej, teście ją na targu kupili pod nazwą "czerwona"
Ewciu, też lubię takie zdjęcia w deszczowych kropelkach

Tym dzwonkiem w tym roku się zachwyciłam, duży, ma piękne kwiaty

Różyczki urocze,dzwoneczki śliczne

Nic dziwnego,że zachwyciłaś się tym dzwonkiem.Bo piękny jest
No i róże - wszystkie ładniutkie

Tesiu,
Bardzo podoba mi się, że masz dużą różnorodność roślin wszelakich. Kuszące bardzo.
Cudowne róże pięknie pokazane i równie piękny dzwonek.

Teresko bo ten dzwonek naprawdę fantastyczny

Witajcie znów po krótkiej przerwie, za którą was bardzo przepraszam. No cóż sezon trwa, jakoś szkoda mi czasu na komputer, no i pracy też mam sporo.

Dziękuję że mimo moich zaniedbań nadal mnie odwiedzacie

Ostatnio z pomocą syna i kolegi forumowego Olka, spełniło się jedno z moich marzeń, a mianowicie mam swoje własne ciurkadełko





Festiwal lilii w ogrodzie trwa

No kochana lilijki piękne.Co do marzeń to warto je mieć ,bo w Twoim przypadku szybko się spełniają

Teresko moje ulubione lilie i u Ciebie przepiękne.Czy Lankon też rozsiewa taki cudny zapach?
Dobrze masz z tym Olkiem, fajnie mieć takiego zdolnego kolegę. Oczko śliczne.

Gratuluję ciurkadełka Uwielbiam szum wody w moim, gdy siedzę sobie na tarasie. I cieszę się, że i Ty będziesz mogła się zrelaksować przy tak miłych odgłosach... No i możesz mieć wodne rośliny
Taki biały dzwonek też mam i nawet myślałam, że to ten od Ciebie

Ewciu, nie wszystkie marzenia tak chętnie się spełniają
Dorotko, sprawdzałam, Lankon pachnie ładnie i intensywnie No a z Olkiem faktycznie mam fajnie, zawsze chętny do pomocy
Aniu ten biały dzwonek to masz nie ode mnie , bo to mój debiut, mam go od jesieni dopiero Oczko mimo że glonem zarasta to cieszy mnie bardzo , lubię siedzieć i patrzeć jak ciurka sobie woda.

Dziś czas na liliowce











Oto moje ostatnie ogrodowe zakupy. Na miejsce wierzby Hakuro Nishiki którą musiałam już usunąć kupiłam Karaganę syberyjską Walker oraz różę na pniu. Karagana pięknie się już zadomowiła, a z różą trochę gorzej. Po wyjęciu z donicy okazało się że ma szczątkowe korzenie, uszkodzoną korę i jest strasznie przelana. Teraz mogę powiedzieć ostrożnie że chyba przeżyje, co prawda zgubiła liście, kwiaty trzeba było poobcinać, niektóre pędy wyciąć, ale puszcza całą masę nowych pędów, więc idzie ku dobremu Fotka jest z dnia zakupu.

Wspaniałe lilie czy liliowce:) i pachnace róże

A czy karagana kwitnie?

Cudne róże, lilie i liliowce - napatrzeć się nie można

Źródełko pierwsza klasa Z takimi pomocnikami nie mogło się nie udać

Kamiorków nie potrzebujesz?

Spóźniony oglądam i mało oczopląsu nie dostałem ! Zajrzalem do pierwszwgo wątku i ta zmiana jest niemożliwa !

Witaj Tereniu! Gratuluję spełnionego marzenia o ciurkadełku Ja w tym roku ostatecznie zasypałem dół pod planowane oczko, bo i tak nie mam do tego głowy i pewnie straszyłoby niżby miało zdobić. Więc zaniechałem pomysłu.
Karaganę syberyjską mam ale gatunek. Twoja bardziej salonowa Nie dość że na pieńku to jeszcze listki drobniutkie