Maraga, a nie może być OW? Czytałam na forum, że jak OW to już cytrynianu nie robimy. Mam tak nawet skopiowane w notatkach.Maraga pisze:Jeny 30!
Na Szarą zgniliznę wierzchołkową dobrze działa cytrynian wapnia.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 07&start=0
Tak właśnie było, bidulki najpierw omdlały w te upały, a potem tak zaschły. Porządnie je zlałam, zrobiłam oprysk octanem wapnia, jak poczytałam, co to może być. Ale zastanawiam się, czy to normalne, że zrzucają te kwiatki. To też może tak być z upałów? Rekordzistą jest zresztą Adonis, pęknie zawiązał pierwsze grona, a z drugiego pozrzucał prawie wszystkie. Fakt, że przegięłam w tym roku, tak im chciałam wynagrodzić zimną wiosnę, że poszły w wegetatywny rozwój i liście mam po prostu pikniutkie, ale żeby aż tak się oflagować i pozrzucać tyle? Trochę jestem rozczarowana.Faworyt pisze:Jeny więc tak jeśli te listki wierzchołkowe najpierw Ci przymdlały,a następnie ich brzegi zaschły w ten sposób to nie masz jeszcze powodu do dużych nerwów.Roślina tak zareagowała na panujące upały.Wystąpił problem z transportem wody.Znam to z autopsji w tym roku.Kiedyś jak te liście będą większe ich końcówki po prostu zlikwidujesz gdyż podczas wilgotnej pogody byłoby to idealne siedlisko do rozwoju grzyba.Na Berkeley masz typowe objawy SZW.Owoców oczywiście nie zrywaj,gdyż przejdzie na następne jeśli to ostry niedobór wapnia.Też to przerabiałem w tym roku na Aladins Lamp.U mnie cztery opryski nawozem wapniowym co cztery dni rozwiązały problem.Mam Oslinye Ushi,ale odpukać są czyste,owoce duże ,ładnie się zapowiadają.
-- 7 lip 2015, o 14:31 --
Faworyt, a u ciebie Oslinye Ushi też taki jakiś chudziawy i powykręcany jak mój?