Bezpłodna leszczyna
Bezpłodna leszczyna
Drodzy Forumowicze,
w wielkim skrócie swoje pytanie zawarłam w temacie - 5 lat temu posadziłam 2 leszczyny 'Olbrzym z Halle' - jedna już w 3. roku wydała na świat 3 orzechy, rok później-trochę więcej a w tym roku widzę sporo kolejnych...tymczasem - druga z nich ani razu nie miała nawet jednego orzecha...Czy coś takiego jak bezpłodność u leszczyny występuje w ogóle? Po rozmiarze sądząc - obie są w tym samym wieku... Poczekać czy 'wymienić' jesienią..?
w wielkim skrócie swoje pytanie zawarłam w temacie - 5 lat temu posadziłam 2 leszczyny 'Olbrzym z Halle' - jedna już w 3. roku wydała na świat 3 orzechy, rok później-trochę więcej a w tym roku widzę sporo kolejnych...tymczasem - druga z nich ani razu nie miała nawet jednego orzecha...Czy coś takiego jak bezpłodność u leszczyny występuje w ogóle? Po rozmiarze sądząc - obie są w tym samym wieku... Poczekać czy 'wymienić' jesienią..?
Re: Bezpłodna LESZCZYNA (?)
Ta druga niema odpowiedniego zapylacza.Co to za odmiana?Pozdrawiam klakier.
Re: Bezpłodna LESZCZYNA (?)
--> KLAKIER
nie zauważyłeś, ale napisałam, że obie to Olbrzym z Halle (przynajmniej tak miało być...)
nie zauważyłeś, ale napisałam, że obie to Olbrzym z Halle (przynajmniej tak miało być...)
Re: Bezpłodna LESZCZYNA (?)
Widocznie muszą to być dwie różne odmiany.Jeśli obie wytwarzają kwiaty męskie to jest możliwe że odmiana nie owocująca zapyla owocującą,ale nie działa to w drugą stronę.Pozdrawiam klakier.
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Bezpłodna LESZCZYNA (?)
Niektóre egzemplarze roślin wymagają więcej czasu zanim wydadzą pierwsze plony. U mnie Leszczyna dopiero zaowocowała gdy miała ze 3m i chciałem ją wyrąbać...
Re: Bezpłodna LESZCZYNA (?)
--> marcinpruszcz
dziękuję...chowam zatem siekierę do piwnicy i dam jej jeszcze trochę czasu... ma dopiero z 1,60m wzrostu, więc jej daruję
dziękuję...chowam zatem siekierę do piwnicy i dam jej jeszcze trochę czasu... ma dopiero z 1,60m wzrostu, więc jej daruję

-
- 50p
- Posty: 76
- Od: 8 paź 2008, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k. Gniezna
Re: Bezpłodna leszczyna 'Olbrzym z Halle'
niektóre leszczyny, oprócz zapylacza, wymagają odpowiedniej pogody, jeśli np. był przymrozek to owoce mogą się nie zawiązać. Wówczas tylko miejsce nie w przewiewie może pomóc. (jak by co to zamienię się za bezodmianowce, do zapylenia, ale proces wzboru jest długi bo muszą się zgrać terminy zapyleń). Więcej na PW.
-- Wt 30 cze 2015 09:23 --
Co do zdjęć to : "po owocach je poznacie"....
Widać jedynie że drugie to forma czerwona i może być mało wartościowa lecz ozdobna.
Cierpliwości.
-- Wt 30 cze 2015 09:23 --
Co do zdjęć to : "po owocach je poznacie"....
Widać jedynie że drugie to forma czerwona i może być mało wartościowa lecz ozdobna.
Cierpliwości.
Re: Bezpłodna leszczyna 'Olbrzym z Halle'
--> lulek,
to raczej kwestia światła na zdjęciu...w rzeczywistości oba mają tę samą barwę...
I odpada problem przewiewów - rosną w ogległosci 2m od siebie i są narażone na dokładnie TE SAME warunki świetlno-deszczowo-wiatrowe...
Cóż - zostaje się chyba uzbroić w cierpliwość - ściąć zawsze zdążę...
to raczej kwestia światła na zdjęciu...w rzeczywistości oba mają tę samą barwę...
I odpada problem przewiewów - rosną w ogległosci 2m od siebie i są narażone na dokładnie TE SAME warunki świetlno-deszczowo-wiatrowe...
Cóż - zostaje się chyba uzbroić w cierpliwość - ściąć zawsze zdążę...

-
- 50p
- Posty: 76
- Od: 8 paź 2008, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k. Gniezna
Re: Bezpłodna leszczyna 'Olbrzym z Halle'
--> Oinone
2 metry to robi różnicę ;)
No to kolejne możliwości:
1. Pszczoły : jeśli zbierają zbyt intensywnie pierwszy pyłek to nie ma zapylacza (rzadko).
2. trzeba sprawdzić czy "bazie" pylą równo z otwarciem słupków (ciężko trafić w termin).
3. przymrozek: wówczas owocuje tylko wewnątrz krzaka lub z jednej strony lub na jednym tak drugim nie (tu nawet pół metra robi różnicę).
3. poziom wody gruntowej leszczyna potrzebuje jej na start dużo (w naturze rośnie na wilgotnych jasnych stanowiskach)
Suma sumarum : warto poczekać albo przesadzić w miejsce gdzie spokojnie poczeka 4-5 lat.
Miłego.
2 metry to robi różnicę ;)
No to kolejne możliwości:
1. Pszczoły : jeśli zbierają zbyt intensywnie pierwszy pyłek to nie ma zapylacza (rzadko).
2. trzeba sprawdzić czy "bazie" pylą równo z otwarciem słupków (ciężko trafić w termin).
3. przymrozek: wówczas owocuje tylko wewnątrz krzaka lub z jednej strony lub na jednym tak drugim nie (tu nawet pół metra robi różnicę).
3. poziom wody gruntowej leszczyna potrzebuje jej na start dużo (w naturze rośnie na wilgotnych jasnych stanowiskach)
Suma sumarum : warto poczekać albo przesadzić w miejsce gdzie spokojnie poczeka 4-5 lat.
Miłego.
Re: Bezpłodna leszczyna 'Olbrzym z Halle'
Dzięki serdeczne! Czekam-dam jej szansę...
Bardziej to mnie martwi to, że własnie nie kojarzę żebym w ogóle widziała kwiatostany na niej... :-/
Bardziej to mnie martwi to, że własnie nie kojarzę żebym w ogóle widziała kwiatostany na niej... :-/
-
- 50p
- Posty: 76
- Od: 8 paź 2008, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k. Gniezna
Re: Bezpłodna leszczyna 'Olbrzym z Halle'
Tak to jest w sprawach męsko damskich u leszczyny zalążnie są mało widoczne za to pylniki aż za bardzo i dla tego należy szukać małych owoców w trakcie pylenia.
Miłego.
Miłego.