Jacku, tak myślałam, że zwrócisz uwagę na ten pierwiosnek. Kupiłam go w tym roku, więc jeszcze nie zimował. Sprzedawcy w necie piszą to co zwykle, doskonale zimuje w naszym klimacie, ale zawsze zastanawiam się czy ktoś tego dosłownie nie tłumaczył z angielskiego

Po Twoim zdziwieniu widzę mały problem. Może powinnam zrobić tak jak z szałwią, doskonale zimującą, zebrać nasiona i próbować szczęścia wiosną. Na razie muszę robić mu pamiątkowe zdjęcia. Jest uroczy i chciałaby by zagościł w moim ogrodzie na długo.
Tulapku, wiem, że lubisz burgundy i od czerwonego nie stronisz
Jolu, to zależy z czego. Kolor spełnił moje oczekiwania w stu procentach. To najciemniejsza z róż fioletowych w mojej kolekcji. Posadziłam ją w złym miejscu, na co zwróciły mi uwagę forumki, to niska róża i drugi szereg nie dla niej. Czeka ją zmiana miejscówki, na taką jaka była w pierwotnym założeniu. W zeszłym roku była zdrowa, a w tym złapała mączniaka, jak większość na tej rabacie, więc masz doskonałe oko
Cr?me
Majeczko, ja również się nią zachwycam. Jak już pisałam zmienność kolorów jest duża od pomarańczowego do kremowego. Kwiaty średniej wielkości, o pięknej budowie.
Zdjęcia z dzisiaj i z czerwca.
