Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42395
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko ogród dojrzał i wygląda ślicznie ! masz rację chciałoby się siedzieć szczególnie wieczorami a ja jak idę zamknąć moje towarzystwo ubieram polar, bo chłodno
teraz jeszcze mokro. A malutkie mordeczki kuleczki przesłodkie! dobrze że mnie nie ma w pobliżu, bo co najmniej jeden byłby mój... a mam ostrzeżenie jeszcze jeden kot i eksmisja
ale nie wierzę kto by karmił ten zwierzyniec 
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Nadrabiam zaległości...
Marysiu,
. Trochę było na Wyspie, więcej będzie Za miedzą, tutaj symbolicznie i tematycznie.
Drezno.

Alu, wróciłam złapałam oddech ... i wpadłam w wir pracy i domowej codzienności. Mało w niej aktualnie czasu na ogród. A chciałaby dusza do...raju nawet rozczochranego.
Już się cieszę na myśl o różach i bodziszkach.
Pierwsza wystąpiła Nevada. Za nią powolutku rozwija się reszta.
Tajemnicza nn.

Kasiu, Ty u mnie, a ja u Ciebie
.
Cieszę się, że wróciłaś z nowym zapałem i energią.
Nasionka będę zbierała.

Aniu, dziękuję za tyle miłych słów
. Kochamy nasz mały świat.
Dla każdego w nim trochę przestrzeni. Niektórzy na takie poczynania odsieczy np. dla myszy pukają się w głowę i patrzą podejrzliwie. Cieszę się, że rozumiesz
.
Justynko, jeszcze trochę i ....
Za chwilę złotokap zastąpi róża PHM, a potem jarzębina.
Jeże wróciły. Bardzo mnie to cieszy.
Kompostownik, zasieki i trochę gąszczu zrobiło swoje. Chyba czują się bezpiecznie. Mają sporo zakamarków dla siebie.
Marysiu, z ogrodem jak z dziećmi , dopiero goście uświadamiają nam jak wyrósł
. Ciepłe wieczory z lampka wina przy świeczce...Jeszcze trochę, może lipiec będzie łaskawszy jeśli chodzi o temp. wieczorne?
U nas nadal sucho
.
Kociaki -słodziaki, ale worek i puszki z karmą jakoś ostatnio szybko się kończą?
Miały być jeszcze fotki, ale fotosik uznał, że wystarczy na dzisiaj tego dobrego
.
Pozdrawiam
Marysiu,
Drezno.

Alu, wróciłam złapałam oddech ... i wpadłam w wir pracy i domowej codzienności. Mało w niej aktualnie czasu na ogród. A chciałaby dusza do...raju nawet rozczochranego.
Już się cieszę na myśl o różach i bodziszkach.
Pierwsza wystąpiła Nevada. Za nią powolutku rozwija się reszta.
Tajemnicza nn.

Kasiu, Ty u mnie, a ja u Ciebie
Cieszę się, że wróciłaś z nowym zapałem i energią.
Nasionka będę zbierała.

Aniu, dziękuję za tyle miłych słów
Dla każdego w nim trochę przestrzeni. Niektórzy na takie poczynania odsieczy np. dla myszy pukają się w głowę i patrzą podejrzliwie. Cieszę się, że rozumiesz
Justynko, jeszcze trochę i ....
Za chwilę złotokap zastąpi róża PHM, a potem jarzębina.
Jeże wróciły. Bardzo mnie to cieszy.
Kompostownik, zasieki i trochę gąszczu zrobiło swoje. Chyba czują się bezpiecznie. Mają sporo zakamarków dla siebie.
Marysiu, z ogrodem jak z dziećmi , dopiero goście uświadamiają nam jak wyrósł
U nas nadal sucho
Kociaki -słodziaki, ale worek i puszki z karmą jakoś ostatnio szybko się kończą?
Miały być jeszcze fotki, ale fotosik uznał, że wystarczy na dzisiaj tego dobrego
Pozdrawiam
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko zebrałaś piękną kolekcję orlików. Co jeden to ładniejszy kolorek. A te zwierzaki
.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7821
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Witaj
Fajnie się spaceruje po Twoim królestwie pełnym życia i ekspresji
Zwierzątka ,złaszcza kociątka rozczulają
znalazły już właścicieli?
Bajeczny,tajemniczy ogród uspokaja i zaciekawia,fajnie jest u Ciebie
jak można to poproszę nasionka tego różowo-seled.orlika- 4 zdj.
Fajnie się spaceruje po Twoim królestwie pełnym życia i ekspresji
Zwierzątka ,złaszcza kociątka rozczulają
Bajeczny,tajemniczy ogród uspokaja i zaciekawia,fajnie jest u Ciebie
jak można to poproszę nasionka tego różowo-seled.orlika- 4 zdj.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko, Twojego orlika błękitnego podziwiałam czysto platonicznie ale gdybyś użyczyła mi kilka nasionek od niego, to byłabym przeszczęśliwa i bardzo wdzięczna
. Bardzo lubię orliki, nawet te zwykłe, różowe a tutaj taki rarytas niebieski
.
A skoro mowa o nasionach, mam pytanie (jesteś miłośniczką bodziszków, prawda?) czy zbierałaś kiedyś nasiona bodziszków? Mam kilka kęp, które dostałam od mojej mamy i bardzo polubiłam te bylinki. Kupiłam ostatnio dwa śliczne bodziszki kantabryjskie "Biokovo" i zanim rozrosną się kępy do podziału, chciałabym zebrać nasiona ale nie wiem czy warto się za to zabierać.
A skoro mowa o nasionach, mam pytanie (jesteś miłośniczką bodziszków, prawda?) czy zbierałaś kiedyś nasiona bodziszków? Mam kilka kęp, które dostałam od mojej mamy i bardzo polubiłam te bylinki. Kupiłam ostatnio dwa śliczne bodziszki kantabryjskie "Biokovo" i zanim rozrosną się kępy do podziału, chciałabym zebrać nasiona ale nie wiem czy warto się za to zabierać.
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Ten kociak
Nie mogę oglądać bo moje 3 koty już są za duże....a taki maluszek zawsze rozweseli świat 
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Asiu, co ładniejsze staram się zapraszać do ogrodu. Zbieram nasiona i rozsiewam w kącikach
. No i ruletka, bo nigdy nie wiadomo, czy powtórzą cechy mateczne.
Zwierzaki to część naszego domu.
Asiu, jeszcze jeden w lekkim zawieszeniu
. Szukam mu dobrego domku. Reflektujesz?
Wstyd mi, bo nasionka dla Ciebie czekają w kopercie. Oczywiście będę zbierała
. Tylko nigdy nie ma pewności, że powtórzą cechy gatunkowe. Może się okazać, że kundelki
.
Moje ulubione to biało-pistacjowe.
Zapraszam na spacer nie tylko wirtualny
.
Kasiu, co do nasionek, to nie problem. Może się jednak okazać, że nie powtórzą cech . Ale kto nie ryzykuje...
Co do nasion bodziszków, nigdy nie zbierałam. Z doświadczenia wiem, że żałobny sieje się jak chwast. Inne
. Zazwyczaj obcinam przekwitłe kwiatostany.
Na pewno mam nadwyżki żałobnego i korzeniastego
. Reflektujesz?
Justynko, dziękuję. Maluchy to wdzięczne i naturalne modelki
Gosiu, będę kusiła. Jeszcze jeden szuka domku
.
Zimno i szaro.
Deszczu ani widu ani słychu, chociaż na czwartek prognozują.
Róże coraz odważniej rozwijają pąki.
Dzisiaj dokupiłam kolejną królewnę. Nieco żarówiastą, ale z wdzięcznymi drobnymi kwiatkami Tommelise.
Chyba zamieszka u stóp Franciszka w miejscu bodziszka? Ale to nic pewnego.
Powinnam też przesadzić Cardinal Hume, bo dzwonki go przyduszają...
Z tymi planami idę spać.
Pewnie znowu skończy się na dokumentacji, zamiast ogrodzie
.
Pozdrawiam
Zwierzaki to część naszego domu.
Asiu, jeszcze jeden w lekkim zawieszeniu
Wstyd mi, bo nasionka dla Ciebie czekają w kopercie. Oczywiście będę zbierała
Moje ulubione to biało-pistacjowe.
Zapraszam na spacer nie tylko wirtualny
Kasiu, co do nasionek, to nie problem. Może się jednak okazać, że nie powtórzą cech . Ale kto nie ryzykuje...
Co do nasion bodziszków, nigdy nie zbierałam. Z doświadczenia wiem, że żałobny sieje się jak chwast. Inne
Na pewno mam nadwyżki żałobnego i korzeniastego
Justynko, dziękuję. Maluchy to wdzięczne i naturalne modelki
Gosiu, będę kusiła. Jeszcze jeden szuka domku
Zimno i szaro.
Deszczu ani widu ani słychu, chociaż na czwartek prognozują.
Róże coraz odważniej rozwijają pąki.
Dzisiaj dokupiłam kolejną królewnę. Nieco żarówiastą, ale z wdzięcznymi drobnymi kwiatkami Tommelise.
Chyba zamieszka u stóp Franciszka w miejscu bodziszka? Ale to nic pewnego.
Powinnam też przesadzić Cardinal Hume, bo dzwonki go przyduszają...
Z tymi planami idę spać.
Pewnie znowu skończy się na dokumentacji, zamiast ogrodzie
Pozdrawiam
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Co za słodziak, cudne zdjęcie
.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko, to jak już będziesz zbierać te nasionka to uszykuj i dla mnie kopertę z nasionkami, z orlikiem różowo-zielonym.
Dziś się odezwę
Dziś się odezwę
Pozdrawiam - Justyna
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko, dziękuję
. Ja każdego orlika i każdego bodziszka chętnie przygarnę
.
Tommelise mam i ja...na wrzosowisku
. Wg mnie wygląda bardzo naturalnie, bo to taka sobie różyczka - trochę dzikuska. U mnie regularnie łapie plamistość na wiosnę ale latem i jesienią zazwyczaj jej przechodzi bez oprysków.
Tommelise mam i ja...na wrzosowisku
- semper
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko
Fajnie u Ciebie.Miło i sympatycznie.
Ja też ostatnio coraz częściej myśle o użyciu meczety
Fajnie u Ciebie.Miło i sympatycznie.
Ja też ostatnio coraz częściej myśle o użyciu meczety
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Ten widoczek ze żwirową alejką i złotokapami
No i te Twoje kicie. Są przesłodkie. Zapewne bym się skusiła na kociego malucha, gdyby nie obawa, że znowu

No i te Twoje kicie. Są przesłodkie. Zapewne bym się skusiła na kociego malucha, gdyby nie obawa, że znowu
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Znowu przerwa
. Przyczyna znana i oczywista... Koniec roku szkolnego i związane z nim nagromadzenie papierów wszelakich
. Niby staram się być na bieżąco, a zawsze jakieś zaległości
. Mnożą się chyba te papierzyska
.
W ogrodzie było strasznie sucho
. Wiele roślin wymagało konewkowej interwencji, bo inaczej marny byłby ich los
.
Teraz już kryzys zażegnany, a i słonko dopisuje.
Nastał czas róż i bodziszków
Najpiękniejsza PHM i ten zapach
Cd.n
W ogrodzie było strasznie sucho
Teraz już kryzys zażegnany, a i słonko dopisuje.
Nastał czas róż i bodziszków
Najpiękniejsza PHM i ten zapach
Cd.n
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42395
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko, a ostatnie plany ogrodowe miałaś czas zrealizować? Zdjęcie kotka pożyczyłam sobie bo jest śliczne
tak dla własnych potrzeb 


