Ja się wcale nie oszczędzam, wręcz słyszę uwagi, że jest mnie tu za dużo, a poza tym, chodzę po ogrodzie i chodzę, patrzę i nic nie widzę do pstrykania . Jedne rośliny przekwitły, inne czekają w blokach startowych, a że sucho, to mogą jeszcze poczekać . To co mam robić? pielę chwasty i podlewam .
-- 27 cze 2015, o 16:23 --
U Iwony 0042 pada od tygodnia - mam tam w okolicach rodzinę, a u mnie sucho .
Maryniu w takim razie pierwiosnek Vialii u mnie by nie przeżył, a piaskowca mam pierwszy rok i także nie mam nadziei.
Napisałam Ali, że zrobię zdjęcie obu liściom, to sobie porówna, gdyż ja bez fotki przed oczami obu roślin także nie wiem. Śliczne maczki, jak ja je uwielbiam, ale nie mam do nich szczęścia. W tym roku kupiłam trzy odmiany i dwa padły.
Dzisiaj była pracowita sobota ...przy pomocy Rodzinki udało się przeprowadzić niezbędne o tej porze prace i wspólny grillowy obiadek... nie było ale przyjemne ciepło i do pracy był to wymarzony dzień, cieszę się,że udało się to i owo zrobić... iwona0042 u nas dzisiaj się chmurzyło cały dzień i spadł aż 5 minutowy deszczyk Ciężko u nas ostatnio o porządny deszcz! Pulpa222 Aniu... ludziki jakieś zielone tak Ci szepczą ? bo ja nie słyszałam takich uwag ... Ja też podlewam choć dzisiaj sobie darowałam bo wczoraj sporo podlałam...Nie masz czego fotografować... kiepsko się chyba rozglądasz jednak!
Ja tam nie narzekam... Tajka Tereniu Ala bardzo zniecierpliwiona pokaż jej,pokaż te fotki ! Maczki dostałam raz od sąsiadek i zaraz po przekwitnięciu je wyrywam a one wracają za rok..jakoś mnie polubiły chyba ?
witch Agusiu cieszy mnie,że Ci się podobają moje skromne róże no i za pochwałę fotek serdecznie dziękuję!
pies się nudził bo wszyscy byli zajęci przycinaniem przekwitniętych kwiatów szczególnie róż
Maryniu masz takiego cudnego pieska, a nigdy nie pokazujesz, czy ja jestem gapa?
Fotki piękne, jak zawsze i cały ogród w kwiatach.
Moje malwy rdza opanowała, liście obrywam po same wierzchołki, chyba się ich pozbędę.
Omana będę musiała także nagiąć, a smotrawa jeszcze nie kwitnie.
Tereniu, piesek jest wnuczki bywa u nasi weekendowo.
Sadzonkę malwy mam od sąsiadki ma ładny kolor.Skoro smotrawa jeszcze nie kwitnie tzn.że mamy z Alą omana...wydedukowałam !
Maryniu dziś długi spacer po ogrodzie, bo u nas święto, więc czas przed kompem spędzam. Twoje fotografie, to każda oddzielny obraz. Makówki i samotna jarzmianka piękna. Ciemna lilia niesamowita. Psiak wygląda jak pekińczyk.
Witaj Maryniu,przewędrowałam przez ogród wzdłuż i wszerz ,cudne Twoje kwiatuszki i super zestawienia ,no i fotki zawsze perfekcyjne,aż chce się tu wracać ,nie zawsze wyrabiam z czasem ,dzielę pisaniem znajome ogrody ,bo na raz długo nie usiedzę na krześle ,tak mi przyszło,może jakoś z tego wyjdę ,już jest lepiej ,o ile się jeszcze coś nie przypląta ,pfu pfu,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie za piękny ogród
Witam niedzielnie , szykuję się na wyjazd więc świtkiem fotorelacje ogródkowe przedstawię ....
Soniu Twoje słowa to .. balsam na duszę mą.... Fotki dają mi nadzwyczajną radość i samozadowolenie ... nie dla pochwał je robię ale... zauważone przez osoby dla których są powodem do odwiedzania mnie i mojego ogródka są dla mnie dodatkową zachętą Bardzo dziękuje za sympatyczne słowa. A piesek rasy west terrier white - z charakterem , ulubieniec rodzinny choć przytulanką to on nie jest...ale jak chce to potrafi uwodzić ale to on musi chcieć Do przytulania u drugiej wnuczki jest słodka mini yoreczka Martusiu doceniam to ,że mimo choroby dzielnie przemierzasz skromne ścieżki mojego ogródeczka.Skoro Ci się cokolwiek podoba u mnie to jestem
Moja roczna donicowa New Dawn wyczyszczona po pierwszym kwitnieniu,wczoraj odbyło się rodzinne oczyszczanie róż część będzie nadal kwitła po chwili a inne dopiero za rok...
do znudzenia...ale skoro kwitną
niebieskie hosty w przedogródku w pełnym słońcu dostały " popalić"
i na koniec bo dużo tego...a dużo do przesytu prowadzi...
Czarnuszkę damasceńską wysiałam i ... nic, a tak ją lubię . Gorsze jest to, że wysiałam kosmos rdzawy, a urosły mi jakieś trawiaste listki - dosłownie. Teraz poczekam, co to będzie, ale kosmosu, jak nie miałam, tak nie mam . Koleżanka dała mi sadzonki tego zwykłego; może być, ale to nie to .
Co do poranka, to znowu nie takie wielkie to 'rano', bo ja od 4.00 już buszuję .
Co do zdjęć, to nie ma przesytu, bo każde inne .
Aniu czarnuszka mi się odnalazła po latach bo już jej nie sieję ...rozrzuciłam jesienią sporo kompostu i w tym sezonie kilka roślin powróciło mi do ogródka..Kosmos siarkowy,którego darzę niezwykłą sympatią pojawił się w ilości szt.1 ale jeszcze 2 sadzonkami poratowała mnie sąsiadka więc starczy!Zwykłego kosmosu - nie lubię ale czasem mi się pojawia chyba z wiatrem od sąsiadów...
moja tawułka pachnąca cudownie gdybym się o nią postarała to pewno miała by więcej kwiatów ale ja naprawdę nie dbam o to,żebym miała ich burzę ..podobają mi się takie...delikatne...
Maryniu, nie dziw się, że frekwencja odwiedzin tak bardzo zmalała, no cóż koniec roku, zapełnianie spiżarni, niezbędne prace ogródkowe i oczywiście planowanie letniego wypoczynku dla całej rodziny, pochłaniają każdemu mnóstwo czasu.
My przecież też nie siedzimy cały czas przyklejone do kompa, tylko korzystamy z dobrej pogody na łonie natury.
Podoba mi się Twój ogromny wiciokrzew firletka kwiecista dodaje blasku w każdym zakątku a maki jarzą się jak pochodnie.
Jesteś, taka sama, jak mój eM . On wszystko wytłumaczy na "swoją modłę"; Ty też. Zaniedbałaś ją i tyle, a ma śliczny kolor .
Co do kompostu, to zapominamy, że wrzucamy do niego łodygi z nasionami, które trwają w nim latami i wszystko 'wychodzi' na wierzch, jak go się rozrzuci. Coś o tym wiem. Od lat już nie wyrzucam do kompostu chwastów z kwiatami, bo na bank są tam i nasiona .
Stasiu ...oj tam,oj tam ...dla chcącego nie ma nic trudnego ale większości się nie chce chcieć .No a poza tym ...nie ze wszystkimi nam po drodze ...Przymusu żadnego w tej kwestii nie ma...Do jednych czujemy sympatię a do innych...anty... lub obojętność tylko ...Roztrząsać nie ma co i po co ..przy niedzieli do tego! . Nie jest to zjawisko,które nie pozwalało by spokojnie spać..
A z Twoich odwiedzin się bardzo cieszę i również z przyjemnością Ciebie odwiedzam!
Pulpa222 Anka co żeś Ty taka profesurka ? Ja to wszystko wiem i chwastów kwitnących na kompost nie wyrzucam a jak się jakiś przekwitły kwiatuszek bylinowy trafi..to same korzyści dla podtrzymania gatunku w ogrodzie choćby.. .
Nic tawułce złego nie zrobiłam a chcę Ci powiedzieć,że ona jako jedyna ma pod dostatkiem wody bo przy kranie rośnie no może po raz pierwszy w swoim życiu pokrzywowej nalewki jej udzielę ...Żeby ładniej na fotkach się prezentowała ! Ale ona dopiero rozpoczyna kwitnienie więc...poczekajmy!
Zabawiam się bo miałam jechać na pobliskie targi z koleżanką ale się pochorowała eM za tego typu rozrywkami nie przepada.. Niby się zgodził na jazdę ale zrezygnowałam...Jestem zawiedziona ale z drugiej strony czego mi potrzeba jeszcze ...te nowości,które bym tam zobaczyła mam na wyciągnięcie ręki i niejednokrotnie taniej...Byłabym po cichu zainteresowana różami bo już 2 razy kupiłam tam odmiany,których u mnie na lokalnym rynku nie ma...Ale miejsca i tak nie mam i miałam już zaprzestać kupowania czegokolwiek... Jesienią będą następne...
dawno maków nie pokazywałam.... a co się mają marnować...
Ogród już ma wszystkie gatunki kwiatów to i dobrze, że nie pojechałas na zakupy. Potrafisz jeszcze tak pieknie zaprezentować te roslinki, że gdybys otwarła watek sprzedażowy nie opędziłabyś się od chętnych do kupna. Wspaniałe wszystko