Janku ten młody kmieć i wojownik, zakochany w pięknej Dziwie ale nie we mnie, choć syn mój własny, więc pewnie kocha matkę synowską miłością
Jacku dziękuję aż się zarumieniłam
Co prawda lato już mamy, ale niestety dziś dwa razy deszcz, a wręcz ulewy wygoniły nas z plaży nad zalewem, a więc jesteśmy na działeczce, pozdrowienia zatem z działeczki
