Blues w kaktusach 2 - onectica na bis

[hen_s]

Sezon w pełni jak widzę. Ładnie u Ciebie!

[brombiel]

Rebutia sunrise ją mogę chcieć mieć kwiatek godny chciejstwa

[onectica]

Właśnie kwitła mi Escobaria minima, co z tego, jak nie ma słońca i kwitnienie skończyło się na niczym...

Będzie w końcu ciepło i jasno?

[mrooofka]

Matucana madisoniorum

[marta_lara]

Diplocyatha ciliata

Oj trzymam kciuki!! Pochwal się koniecznie jak zakwitnie!
Fajnie wybarwione ma pędy, trzymasz ją w pełnym słońcu?

[mataan]

Rozszalały się Twoje kaktusiątka. Wszystkie piękne, ale M. madisoniorum zawsze mnie rozwala. A za D. ciliata trzymam kciuki razem z Martą, więc na bank donosi. Moja zaraza nie chce rosnąć, a co dopiero mówić o kwitnieniu. Zrobiła się tylko fioletowa i siedzi jak zaklęta.

[onectica]

Diplocyatha już jednego pąka raczyła ususzyć ale drugi - odpukać! - wciąż rośnie
Stoi w inspekcie ze wszystkimi, słońca ma sporo, boję się ją w ogóle dotknąć, żeby się nie obraziła, dlatego fotka tylko taka z ukrycia



Escobaria minima jednak jest bardzo uprzejma i kwitnie nadal, nawet pomimo kompletnego braku słońca
Troszkę za jasny kolor na fotce wyszedł w porównaniu do rzeczywistości




Inne kwiatki też sa, ale chciałam się pochwalić trochę nowościami
Wpadło parę gymoków po wizycie ptmkowskiej w Opolu - z pustymi rękami nie wypadało przecież do domu wracać

Gymnocalycium armatum - nie mam pojęcia jak kwitnie, ale bardzo mi się podoba jego look ogólny


Gymnocalycium spegazzini - bo zachciało mi się czegoś z czarnym cierniem


Gymnocalycium piltziorum - dwa takie same, tylko, że inne
(Na zdjęciu bład w nazwie na fiszkach, proszę się nie sugerować i udawać, że tych napisów tam w ogóle nie ma )


Gymnocalycium rhodantherum - tu proszę fachowców o zweryfikowanie pisowni, tak na wszelki wypadek


To, jakby ktoś chciał zobaczyć wszystkie w kupce:


a tu nabytek sprzed kilku tygodni - Gymnocalycium riojense ssp. kozelskyanum.
Trochę kiepskie zdjęcie, ale egzemplarz bardzo ładny i - Henryku - ma dwa pąki! Więc kwiaty będą Twoje


Jeszcze staroć Gymnocalycium quehlianum - zawsze mi ładnie kwitnie i całkiem fajnie rośnie, pomimo dziury, jaka zrobiła mu się pewnej zimy. Specyficzny kształt przez to ma, ale daje radę


I żeby odpocząć trochę od gymnoli - znów jedno z moich ulubionych - znów Pachyphytum oviferum - rozrasta się

[banditoo]

Nowości super, a JO 600 będzie ozdobą kolekcji nawet bez kwiatków

[hen_s]

Śliczny pokaz gymnokalicji.
Nawet młode i bez kwiatów są to rośliny bardzo dekoracyjne, każdy to musi przyznać.

Gymnocalycium riojense ssp. kozelskyanum to zawsze ładna roślina, ten egzemplarz nie jest wyjątkiem.

Gymnocalycium rhodantherum ok.

[nolina]

To prawda Gymnocalycia piękne jak dla mnie takie dostojne
Zapomniałam o Eskobaria -też piękna

[piasek pustyni]

Ale escobarka ślicznie zakwitła! Rzeczywiście, kolorek niezupełnie rzeczywisty na zdjęciu, ale co za różnica, kiedy i tak piękny - one przecież one są piękne same w sobie... Gymnolki...no ładne Plaściora zazdroszczę i tyle! Ja natomiast nieco się znów skaktusiłam, ale wciąż w tym samym duchu, powróciłam do korzeni

[honorka22]

Ale perełki wpadły do Twojej kolekcji

[D-avi-D]

Skąd masz te cudeńka g.piltziorum ?
Armatum, jak podrośnie na pewno będzie ozdobą kolekcji

[onectica]

Wszystkim bardzo dziękuję

Kilka już różnych gymnocalyciów mam - jedne przypadkiem, inne celowo i z rozmysłem, bo kwiaty, bo ciernie, bo cośtamcośtam (powód się zawsze znajdzie ;) ), a ten armatek strasznie mi się podoba! Nie umniejszając innym, rzecz jasna

Wszystkie pięć ostatnich przywiozłam sobie z wizyty u kolegi - członka wrocławskiego PTMK z Opola. Dużo miał jeszcze innych pięknych egzemplarzy, ale nie wszystkie chciał sprzedać Na przykład G.hossei - pochorować się można było od tego numerka...

a przy okazji, Dawid, jeżeli można - czy ja mam dobrze napisaną nazwę? Bo dokładnie tak stoi na torebkach, w których je dostałam, więc nie wiem, czy nie powinnam poprawić. a może obie formy są poprawne?

[czarny]

Widzę, że szykujesz dużo nawozu. Przyda się mediolobiwkom i ajlosterkom ;)