Małgosiu clem3 Piorun bardzo lubi obserwować wszystko, co się rusza.
Lilie rozpoczęły kwitnienie, ale nie będzie ich tak wiele jak w ubiegłym roku, bo wiele odmian straciłam.
Olu Bufo-bufo już uzupełniłam nazwę, to orlik złocisty. Ma ogromne kwiaty.
Przymiotno i kilka wiesiołków kwitnie, ale lilii jeszcze niewiele.
Jacku JacekP dziękuję. Tojady bardzo lubię i uzbierałam ich już trochę.
Na kosaćce cebulowe nie narzekam, jak na moje warunki, rośną w miarę dobrze. Jedynie z 'Bronze Queen' pożegnałam się po dwóch czy trzech sezonach.
Marysiu Maska u mnie martagony też jakby niższe niż w ubiegłym roku, może to wina tej dziwnej zimy.
Sasankę przesadzałam jesienią i pewnie dlatego później zakwitła. Szarotki nie okrywam, chociaż bezśnieżna zima może jej zaszkodzić.
Ta odmiana macierzanki akurat dobrze rośnie na gliniastej glebie, bo inne wcale tak dobrze sobie nie radzą.
Koty przesypiają połowę dnia, ale czasu na zabawy zawsze im wystarcza.
Stasiu stasia_ogrod tojadów już trochę mam, będę je pokazywać w miarę kwitnienia.
Oman wielki zakwitł po raz pierwszy, a wąskolistny jeszcze nie pokazał kwiatów.
Piorunowi aż oczy wychodzą z orbit, jak widzi przelatujące ptaki.
Marysiu delosperma dwa lata temu przesadzałam 'New Dawn' w cieniste miejsce, bo rosła na patelni. Na starym miejscu został chyba kawałek korzenia, bo w tym roku pokazała się kwitnąca sadzonka. Zostawię ją dla Ciebie.
Martagonów wcale nie mam tak dużo, bo tylko pięć, a kwitną cztery.
Dzisiaj rośliny w pojemnikach
