Po bardzo długiej przerwie niebytności na forum i tęsknotą za Waszymi ogrodami nareszcie jestem. Tak byliśmy z rodzinką na wakacjach, było super, ale wciąż myślami wracałam do Was i pięknych zakątków, które poznałam na forum. Tam gdzie byliśmy zrywało bardzo często połączenie Wi-Fi ku mojemu niezadowoleniu.
Kraina lawendy to było moje marzenie od dawna, nareszcie udało mi się to zrealizować, znalazłam pola lawendowe, mnóstwo ogromnych krzaków kwitnących, na których siedziało masę bąków i pszczół. Dobrze, że nie zapomniałam o sekatorze i przywiozłam ze sobą pęk lawendy:)
Podczas naszej nieobecności działką opiekowała się moja mamcia, która po powrocie opowiedziała mi, że gdy nas nie było pogoda nie dopisywała, było zimno i wciąż padało.
Wiele róż smętnie zwisało do ziemi ,a kwiaty nasiąknięte deszczem nie wyglądały zachęcająco, a raczej przygnębiający to był widok. Żałuję tylko, że nie zdążyłam przed wyjazdem pojechać na działkę i zobaczyć pierwszy rzut kwitnących róż. Mam nadzieję, że drugie kwitnienie będzie równie bujne. Obecnie kwitną różyczki, na niektóre jeszcze czekam szczególnie na świeżaki.
Dorotko ? Lavender Ice rośnie u mnie w półcieniu i ma mnóstwo pąków, czekam na nią z niecierpliwością, wcześniej zakwitło kilka kwiatów i ja też się w niej zakochałam?
Naparstnice rosną same, fakt?wyrosły wielkie i teraz się opierają o Charlesa Austina?
Sabinko- rzeczywiście robactwo szaleje na maxa, ja już pryskałam ze 3 razy, na razie mam spokój, ale pewnie do czasu i znów będzie najazd różnego tałatajstwa?
Czekoladka w donicy to nie za bardzo ,rośnie spora, może kiedyś i u Ciebie zawita?
Moni- szkoda, że bruzdownica zjada pąki ,jak ja jej nie cierpię, ciężko sobie z nią poradzić.
Giardina moja ma mnóstwo pąków i wciąż kwitnie, mocarna panna.
Ula - wszystkie róże spisują się na medal?upały nadchodzą, dziś ma być 33 stopnie, jutro powtórka?uff biedne róże?
Dzidzia - dziękuję i zapraszam w wolnej chwili?
Małgosiu - obydwie warte uwagi?
Lucynko - dziękuję i zapraszam ponownie.
Aneczko - Eden jest dla mnie numer jeden, nigdy nie zawodzi, cieszę się, że Cię zauroczyła?
Lavender Ice ma wspaniały kolor, widziałam już kilka kwiatów, ale czekam na jeden pęk, który niebawem zakwitnie. Chciałoby się takich cudeniek więcej?
Tolinko - Giardina pierwszy rzut ma za sobą, niestety nie widziałam jak kwitnie,ale teraz powoli otwierają się kolejne pączki?
Clem3 - dziękuję i liczę, że niedługo pozostałe róże pokażą na co je stać?
Zuza - ja też nie przepadam za czerwonymi różami, ale ta właśnie mnie zaintrygowała i musiała się znaleźć u mnie .Myślę, że nazwa róży też często ma znaczenie przy doborze róż.
Elwi - Hot Chocolate jeszcze jedną bym chciała, ale na razie muszę się nacieszyć tym co mam.
Jolu - rzeczywiście mój aparat nie przekłamuje kolorów i barwa Chocolate jest bardzo wiernie pokazana na zdjęciu. Doktorka poobcinałam, ale czekam na następne kwiaty.
Aniu - Hot Chocolate nie jest czerwona, raczej zgaszona jest ta czerwień, naprawdę potrafi zauroczyć?
Madziu - Lavender Ice dla samej nazwy kupiłam, ale i kolor mnie przyciągnął, lubię takie kolorki?
Filemon - Hot Chocolate intryguje i zachwyca, chwalę ją bez wątpienia?
Grażynko - Eden to jedna z tych, które potrafią rozkochać i uwierzyć, że każdy może się cieszyć różami. Ja zaczęłam od tej odmiany, byłam zachwycona, kiedy po raz pierwszy zakwitła. Niestety pod ciężarem kwiatów teraz zwiesza główki, ale i tak jest piękna.
Długo trzyma kwiaty?
Kolekcja trzyma się, ale na pewno się powiększy na jesieni ?chociażby ze dwie nowości chciałabym przygarnąć?
Dorotko - Lavender Ice jak na razie zbiera same pozytywy, zobaczymy, czy jest trwała i czy radzi sobie z plamistością w drugiej połowie lata?jestem jej bardzo ciekawa, mnie również fascynuje i zachwyca. Oczęta zakwitły dwoma kwiatami, rozczuliła mnie ta różyczka, to młody krzaczek z wiosny, a kwiaty ma ogromne i piękne?
Jadziu - Oczęta właśnie zakwitły, tak się cieszę, że zdążyłam zobaczyć ich urok ,są piękne, ponadczasowe ech no nie zawiodłam się?
Zaprosiłabym jeszcze jedne do siebie?
Gosiu - różyczki rosną w siłę i cieszą każdego dnia, ale dopiero teraz mogę je oglądać.
Czekam na każdego pączka, który za moment zakwitnie, a zapach, który się unosi w gorące, letnie dni roznosi się po całym ogrodzie?piękny czas?
Novalis wyrósł na giganta, ale ona ma już chyba ze 3 lub cztery lata, podarowana od Justynki pięknie się przyjęła i cieszy mnie każdego dnia?
Gosiaczku - Hotel ciekawy prawda? Dzisiaj go oglądnę jak się sprawuje po ulewnych deszczach.
Aga - szaleństwo trwa, czekam na resztę róż, kocham je wszystkie?
Justynko - mam nadzieję, że Novalis co roku będzie tak dorodnym krzaczkiem, ale jednak pamiętam jak przysłałaś mi tę różę z wieloma pąkami, dorodny krzak ech cieszę się, że to właśnie do mnie trafił dzięki Tobie?
Już kilka razy dziewczyny mi pisały, że u mnie Hot Chocolate wygląda identycznie jak w Realu, więc cieszę się, że aparat doskonale wychwytuje i pokazuje prawdziwe barwy?o to właśnie chodzi, pstrykam bardzo często za automatu?
Twoje Hot Chocolate musi być piękna, to właśnie u Ciebie się w niej zadurzyłam?czy ja się nie mylę, że masz czekoladek ze 3 szt?
Ask Anulla - dobry wybór, to dwie ciekawe odmiany, zdrowe i bezproblemowe?
Maju - jestem już na posterunku i teraz będę Was zamęczać moimi ulubienicami;)
Ewuś[/b] - jak miło, że jesteś i zajrzałaś w moje progi, zapraszam częściej, tak mało zostało z dawnej ekipy?mam nadzieję, że też zatęsknią i wrócą?
Edenki u mnie kwitną na całego, troszkę Ci zazdroszczę, bo u mnie zmęczone ulewnymi deszczami ostały kropek i wyglądają jak biedronki, a Twoje dopiero pokażą swój urok?
Aneczko - już wróciłam, teraz będę na bieżąco z Wami?
Martuś - jestem i nie zamierzam już opuszczać forum?tęskniłam za Wami;)
Po powrocie z urlopu czekała na mnie miła niespodzianka, to Lavender Flower Circus zaczęła kwitnąć, cudny ma kolorek
Lavender Ice czekam na jej pozostałe pąki...
Leonardo da Vinci nie próżnuje, zawsze na bogato,mam dwa krzaczki;)
Liście soczyście ma zielone i jak się błyszczą...
Maria Theresa to terminator według mnie i co roku nie zmieniam zdania na jej temat zdrowotności, długości kwitnienia, super odmiana.
Winter Lodge i jej czas,cytrynowe kwiaty ...z roku na rok bujniej kwitnie...
Crown Princesse Margarethe kwitnie wciąż, super odmiana, a zapach nieziemski...
Dieter Müller po raz pierwszy zakwitł,fajne ma te pąki,a kwiaty jaśniejsze...
W tym roku First Lady dostałam mocno po pąkach,kwiaty jak na razie z kropkami i nie rozwinięte...
Perennial Blue ładnie okryła pergolę,to lubię...
Leonardo da Vinci z William Morris tworzą super duet:)
Aspiryne Rose to ciekawa róża,jeśli potrzeba bukietu proszę bardzo ścinasz jeden pęk i gotowe...
Giardina musi odchorować ulewne deszcze,da radę,jest silna...
Artemis bujnie kwitnie jak co roku
Lavender Ice czekam na spektakl...
Rosenfaszination na pierwszym planie,a z tyłu Aspiryne
Rosenfaszination zakwitła dość bujnie
Eyes For You cudo
Leżaczek czeka...dziś gorączka...grill czeka będzie wyżerka...do zobaczenia
Na koniec ja w lawendzie brodząca,żebyście mnie widziały jaka ekscytacja zobaczyć tyle lawendy naraz
