DANUSIU szałwia ładna ale miejsca potrzebuje sporo, ponoć to roślina dwuletnia ale po przekwitnięciu można ją przyciąć, powtórzy kwitnienie i przetrwa trzeci rok.
Zaczyna nieśmiało się rozwijać
MIŁKA pomidorki to mój produkt od nasionka tym bardziej jestem cała w

tylko nie wiem czy trzeba je zabezpieczyć przed zarazą ziemniaczaną, na razie nie myślę, bo w pobliżu
pyrek nie widzę

czy Ty swoje czymś pryskasz
Miłka Chipendale jedna juz prawie kończy kwitnienie a druga posadzona wiosną zaczyna, ale widzę dużą różnicę w kolorze, w układzie płatków -- jutro wrzucę fotki do porównania.
Miłka mam jeszcze taką szałwię w donicy i się męczy - zapakować
a to mój AKANT przytargane nasionka i wyhodowany własnoręcznie się pręży
ALINKO ziemię mam gliniastą ale ponoć roże to lubią, jak je sadziłam to im też dogodziłam

a studnia to

sprawa, mam wannę starusieńką do której każdego wieczora napuszcza się wody do podlewania, woda jest ogrzana i roślinki szoku termicznego nie zaznają.
mam ją ale czy nią się zachwycam, to bym nie powiedziała - wolę jednak róże w jednym kolorze
JANECZKO u Ciebie miejsca dużo to szałwi możesz mieć wiele, miejsca jednak potrzebują.
Ja też mam pomidorki samosiewki i jeszcze jutro wsadzę kilka w duże donice, bo pod drewutnią jeszcze trochę miejca zostało.
I jeszcze taki misz-masz ogrodowy
