Twoje przemyślane nasadzenia w ogrodzie już widać, bardzo ładnie ci to wychodzi. Forum każdego zmieniło, każdy przez to przechodził
Jak się tak napatrzy człowiek na inne, piękne ogrody, to też się tak chce mieć. Gorzej gdy gust się zmienia częściej 
Albo tak jak ze mną, ma się las, a marzy się ogród nowoczesny, sformalizowany...Elwi, wspólnym wysiłkiem rządu i społeczeństwa...
Kota ma dwa psy do towarzystwa, nic więc dziwnego że się do nich upodabnia
Lavender Lassie zaczęła, jej buszowatość mnie przeraża
Nena, Aniu sama jestem ciekawa co mam bo Paul's Himalayan Musk to z pewnością nie jest. Nie wiem co mam i martwię się o mrozoodporność. Fakt że jest absolutnie piękna i nie żałuję pomyłki ale....no lubię wiedzieć co mam.
Gipsy Boy jest cudowna
A u mnie obok Tuscany, równie pięknej jak nie jeszcze piękniejszej, powodują że z przyjemnością przekraczam bramę posesji.Aneczko, LL stara się od pierwszego roku. Ona nie potrzebuje czasu by zachwycać. Co nie zmienia faktu że z każdym rokiem jest coraz większa i kwitnie obficiej.
Kota dziękuje
Kupuj, nie czekaj. Ze zwierzęciem zawsze fajniej. Ja mam już dwa psy, kota i węża 
No to teraz kilka fotek a ponieważ było zapotrzebowanie na Lavender Lassie to zaczniemy od niej
Soniu, ten kociak super się komponuje ze wszystkim, a najlepiej z moimi kolanami
Dorotka, zawsze inne spojrzenie na ten sam ogród jest ciekawe, zwłaszcza jak ktoś lepiej robi zdjęcia
Kota ma rok, właśnie w sobotę obchodzi urodziny razem ze mną
Teraz to już dojrzała kobieta. Wycałowywana do bólu
Poza tym po sterylizacji każde zwierzę przybiera, nawet mimo specjalistycznej karmy.
Magda, Shelby na szelkach bo boję się ją puszczać. Wolę nie sprawdzać czy wróci. Obok ulica po której działkowicze pędzą na te swoje działki, potem pędem wracają do Warszawy, nie zważając na nic. Już jednego rudego kota straciłam pod kołami. Więcej do tego nie dopuszczę.
Shelby ma 10 metrów wolności w każdą stronę. Chyba że z nią spaceruję, to wtedy nieograniczona, pod warunkiem że nie włazi pod róże.
Jak widać, jest również smaczna
Jeszcze cała masa pąków tylko czeka żeby rozkwitnąć
Potwory różane masz przepiękne i wcale nie straszne. Miło usiąść czy przejść obok krzaczka, do którego nie musisz się schylać żeby powąchać kwiat. A tym bardziej w zalesionym ogrodzie robią wrażenie bardzo naturalnych nasadzeń 
Jutro mam gości, bardzo jestem ciekawa ich reakcji. Pierwszy raz zobaczą kwitnące u mnie róże, bo zeszły rok był jeszcze mizerny, dopiero teraz będzie widać całość założenia.
Gdyby nie to że własną piersią...to bym chyba zatłukła
to nie prawda że koty się do człowieka nie przywiązują mój Filo chodzi ze mną na spacery jak pies. Po prostu kot potrzebuje więcej uwagi i jest inny od psa ponieważ koty to nie zwierzęta stadne tak jak psy.
Lavender Lassie śliczna, mam okrywową Heidtram, która ma bardzo podobne kwiaty, trochę mniejsze. Blue For You niesamowita. 
Współczuję piratów na uliczce. 
W poprzednim miejscu też słuchałam ryku silników, ale na dwupasmowej wylotówce z miasta. Na szczęście policja uporała się z rajdowcami. Zdrowia. 
