O tych chwastach za siatką to piszesz chyba o moich sąsiadach...Może mamy tych samych.
Ogród zielonej cz II
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej cz II
Soniu u ciebie szałwia już przekwita a u mnie jeszcze nie zaczęła.
O tych chwastach za siatką to piszesz chyba o moich sąsiadach...Może mamy tych samych.
O tych chwastach za siatką to piszesz chyba o moich sąsiadach...Może mamy tych samych.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród zielonej cz II
O rety! Ależ borówek!
Mniam!
Moja lawenda też już ma kwitnienie ku końcowi. Potem przytniemy i pocieszymy się jeszcze skąpym kwitnieniem na koniec sezonu.
Moja lawenda też już ma kwitnienie ku końcowi. Potem przytniemy i pocieszymy się jeszcze skąpym kwitnieniem na koniec sezonu.
- Rozana
- 1000p

- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej cz II
Ile borówek, zjadłabym.
Muszę do mamy pojechać ma ich trochę, bo u mnie sadzone na wiosnę dopiero.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród zielonej cz II
Ale masz fajną tą lawendę
Moja lawenda sadzona w tym roku już chyba nie zakwitnie
Na 12 sadzonek tylko 1 ma aż 2szt kwiatków.
Trzy sadzonki innego gatunku zakwitły wszystkie, a tamte 12 jakieś oporne do kwitnienia.
Boróweczki super, moje będzie można na palcach policzyć...
Moja lawenda sadzona w tym roku już chyba nie zakwitnie
Na 12 sadzonek tylko 1 ma aż 2szt kwiatków.
Trzy sadzonki innego gatunku zakwitły wszystkie, a tamte 12 jakieś oporne do kwitnienia.
Boróweczki super, moje będzie można na palcach policzyć...
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród zielonej cz II
Ale borówek
A one smaczniutkie są...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród zielonej cz II
U mnie też już borówki obrodziły. Zasłaniasz czymś przed szpakami? Czy jest potem wyścig: kto pierwszy ten lepszy?
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej cz II
A właśnie....borówki
cudne masz....wczoraj u koleżanki takie małe i równie mocno obsypane owocami....a u mojej mamy szok!!! takie małe i nawet 2 chyba uschły, krzaki kilkuletnie.....a ja je taaak luuuubię !!!
-
Filemon24
- 1000p

- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Ogród zielonej cz II
Zuzka to aż dziwne że tak słabo ci urosły ja posadziłam maleńkie ze swojego siewu i całkiem ładnie się rozrosły i będą kwitły. Może kupiłaś jakiejś dziadowej odmiany że tak słabo przyrosły. Czytałam że duże znaczenie ma właśnie odmiana lawendy.
Soniu ale bym ci zeżarła te borówy
ja tak lubię te owoce
Soniu ale bym ci zeżarła te borówy
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej cz II
Sonia, na początek powiem ci, że mój Chopin to już ma drugi rok, więc z tym zadomowieniem to wiesz.. chyba zacznę mu grozić eksmisją do jakiegoś ciemnego kąta to może weźmie się do kwitnięcia
Patrzę na te twoje szkodniki na liściach powojnika i przeraża mnie, że nikt nie wie co to może być. U mnie też takie są. Pierwsze zauważyłam już z 3 tygodnie temu i liście w chwili obecnej (te, które zostawiłam na próbę) są brzydkie i żółte, jakby te cosiki wyciągały całe substancje odżywcze. Co więcej, mam wrażenie, że to bardziej narośl niż jaja jakiegoś owada. Opryski na wszelkiego rodzaju grzybowe dolegliwości nie pomagają
Roślinki od ciebie oczywiście już posadzone dotarły w dobrej kondycji, jedynie wysokie werbeny odrobinę zwiesiły główki, ale myślę, że powinny ładnie się przyjąć
Roślinki od ciebie oczywiście już posadzone dotarły w dobrej kondycji, jedynie wysokie werbeny odrobinę zwiesiły główki, ale myślę, że powinny ładnie się przyjąć
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród zielonej cz II
Anita, te moje lawendy przyrosły ładniusio, tylko na kwiaty nie mają chęci
Może jeszcze się zbiorą... mam taka nadzieję 
-
Filemon24
- 1000p

- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Ogród zielonej cz II
No to nie panikuj na pewno zakwitną już myślałam że ci słabo przyrosły, ja mam jedną taką kupiłam jakiegoś babola ani to rosnąć nie chcę a o zakwitnięciu to nawet nie nie myślę.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej cz II
Olu nie mam żadnych sąsiadów w promieniu 200m.
Wokół tylko ugory, których nikt nie kosi. Szałwia bezodmianowa w przyszłym tygodniu zostanie ścięta. Inne jeszcze ładnie kwitną. Niebieska przy bukszpanach.

Aniu na borówki już czekam, uwielbiam je. Zjadamy wszystkie na surowo. Koło lawendy chodzę wieczorem jakbym cierpiała na ocieractwo.
Pięknie pachnie.
Martuś moje już czwarty rok, więc nareszcie mają sporo owoców.
Zuza najwięcej lawendy mam ubiegłorocznej. Doczekasz się kwitnienia, tylko później. Teraz ważne, żeby się dobrze ukorzeniła. Natomiast w przyszłym roku z pewnością pokaże na co ją stać. Zawsze mamy ogrodzie coś, co jest mniejsze niż u innych i nie możemy się doczekać.
W następnym roku ta oczekiwana roślina już ładna, a wtedy pojawia się kolejna, która nas nie zadowala, itd. Ot i cała przyjemność w ogródkowaniu.
Lawenda przy tarasie.

Małgosiu rośnie pięć krzaczków, to już poczujemy smak borówek.
Jolu mam od ubiegłego roku siatkę przeciw ptakom. Bez niej, szpaki zjadły mi dwa lata temu prawie wszystkie dojrzałe jagody.
Grażynko ja przed sadzeniem przygotowałam dobrze dołki i jakoś sobie radzą. Na zimę obsypuję borówki suchym igliwiem, zakwasza im podłoże.
Anitko siałam lawendę z własnych nasion. Chyba jednak, nie do końca jest taka jak roślina mateczna.
Trudno mi porównać, bo rosną w różnej glebie, więc i wygląd mają różny. Twoja z pewnością się rozkręci i zakwitnie, chyba, że choruje, wtedy szukać przyczyny.
Na borówki zapraszam, dam znać, jak większość dojrzeje.
Sabinko Chopina albo postraszyć, albo znaleźć inne miejsce,
z pewnością poskutkuje. Oberwałam wszystkie liście z naroślami, dziś nie zaglądałam. Jutro mam wolniejszy dzień będę szukać. Też zauważyłam, że liście których w porę nie oberwałam były brązowe, zniszczone. Werbena to terminatorka, poradzi sobie.
Solina coraz więcej kwiatów otwiera.

Lilia chyba zdrowa, choć nienormalnie niska.

Trawa kanarkowa, jakoś na razie mnie nie zachwyca.

Gość, który zechciał pozować.


Aniu na borówki już czekam, uwielbiam je. Zjadamy wszystkie na surowo. Koło lawendy chodzę wieczorem jakbym cierpiała na ocieractwo.
Martuś moje już czwarty rok, więc nareszcie mają sporo owoców.
Zuza najwięcej lawendy mam ubiegłorocznej. Doczekasz się kwitnienia, tylko później. Teraz ważne, żeby się dobrze ukorzeniła. Natomiast w przyszłym roku z pewnością pokaże na co ją stać. Zawsze mamy ogrodzie coś, co jest mniejsze niż u innych i nie możemy się doczekać.

Małgosiu rośnie pięć krzaczków, to już poczujemy smak borówek.
Jolu mam od ubiegłego roku siatkę przeciw ptakom. Bez niej, szpaki zjadły mi dwa lata temu prawie wszystkie dojrzałe jagody.
Grażynko ja przed sadzeniem przygotowałam dobrze dołki i jakoś sobie radzą. Na zimę obsypuję borówki suchym igliwiem, zakwasza im podłoże.
Anitko siałam lawendę z własnych nasion. Chyba jednak, nie do końca jest taka jak roślina mateczna.
Sabinko Chopina albo postraszyć, albo znaleźć inne miejsce,
Solina coraz więcej kwiatów otwiera.

Lilia chyba zdrowa, choć nienormalnie niska.

Trawa kanarkowa, jakoś na razie mnie nie zachwyca.

Gość, który zechciał pozować.

- gracha
- 1000p

- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogród zielonej cz II
Pierwsza lilia śliczny ma kolorek,
trawka dlaczego bardzo ładna taka nietypowa,
Twój aparat musi dobrze ściągać ,że tak dokładnie widać gościa,
trawka dlaczego bardzo ładna taka nietypowa,
Twój aparat musi dobrze ściągać ,że tak dokładnie widać gościa,
-
Filemon24
- 1000p

- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Ogród zielonej cz II
Niektóre odmiany lilii rosną niskie. Ja mam dwa krzaczki borówek w tamtym roku sadziłam ale już trochę owocu będą miały
trawa kanarkowa z liści trochę do perzu podobna.
- usa1276
- 1000p

- Posty: 2243
- Od: 22 sty 2012, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świetokrzyskie
Re: Ogród zielonej cz II
Soniu ja tez pokusiłam się o lawendę przy kąciku z ławeczką i troszkę się boję bo mnóstwo pszczół ją nawiedza
szałwia bardzo ładna właśnie o takie kępki muszę się wzbogacić są nie za wysokie i nie niska
szałwia bardzo ładna właśnie o takie kępki muszę się wzbogacić są nie za wysokie i nie niska

