Czemu pomidorki nie mają patyków
Leśne ranczo nad wodą.
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Na temat Twoich kwiatów już wszystkie ochy i achy zostały powiedziane ja mogę powiedzieć
Czemu pomidorki nie mają patyków
Czemu pomidorki nie mają patyków
Pozdrawiam Ela
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Aniu piękne to określiłaś
. Na szczupaka muszę ponarzekać. Nie chce coś ostatnio dać się złapać.
Ela patyczki są gotowe. Jakoś nie było okazji ich powtykać. Pewnie jak podskoczą trochę do góry to je włożę gdy będzie konieczność wiązania. Póki co, poucinałam im większość liści bez kwiatów. Niech dają jak najwięcej z siebie. W tym roku jakoś wszystko w warzywniaku późno rusza albo kiepsko wschodzi. Urodzaj zauważyłam na drzewach i truskawkach. Ale warzywa...
. Zostały mi chyba dwa kalafiory i dwa brokuły. Zobaczymy co z tego będzie.
Ela patyczki są gotowe. Jakoś nie było okazji ich powtykać. Pewnie jak podskoczą trochę do góry to je włożę gdy będzie konieczność wiązania. Póki co, poucinałam im większość liści bez kwiatów. Niech dają jak najwięcej z siebie. W tym roku jakoś wszystko w warzywniaku późno rusza albo kiepsko wschodzi. Urodzaj zauważyłam na drzewach i truskawkach. Ale warzywa...
-
Filemon24
- 1000p

- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Również mam dosyć tych oprysków
mszyca jest wszędzie zrobiła się mało wybredna co do roślin ja mam ją nawet na rozchodnikach chociaż dziś pryskałam więc chyba już nie mam
mszyca jest wszędzie zrobiła się mało wybredna co do roślin ja mam ją nawet na rozchodnikach chociaż dziś pryskałam więc chyba już nie mamRe: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu mi kapuściane wszystkie padły... A pomidorki póki się nie przewracają, to przynajmniej mniej roboty z nimi. Moje przewróciły się od razu po posadzeniu
Do drzewa spokojnie coś dosadź - ja tam bym pewnie z 5 powojników posadziła i byłaby ładna plątaninka. Masz tam sporo miejsca, więc różyczka na pewno się zmieści
Do drzewa spokojnie coś dosadź - ja tam bym pewnie z 5 powojników posadziła i byłaby ładna plątaninka. Masz tam sporo miejsca, więc różyczka na pewno się zmieści
-
Filemon24
- 1000p

- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Myślę że chyba powinnaś postawić tam na same powojniki w dodatku ty je tak kochasz 

- anastazja B
- 1000p

- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu Twój hamak to prawie łoże z baldachimem
Róże przepiękne , moje też już zaczynają kwitnąć , robi się cudownie.
Róże przepiękne , moje też już zaczynają kwitnąć , robi się cudownie.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Leśne ranczo nad wodą.
No i proszę, marzenia spełnione, róże kwitną, niebo nad głowa, czego chcieć więcej.
Myślę, że chandra już minęła i z radością będziesz odwiedzać ranczo.
W końcu różane rarytasy trzeba mieć na oku.
Myślę, że chandra już minęła i z radością będziesz odwiedzać ranczo.
W końcu różane rarytasy trzeba mieć na oku.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Ja tam bym dała jednak na ten słup jakąś pnącą różyczkę
Widziałaś może u Karolci jak u niej pną się róże po drzewach? Obłęd
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 1&start=53
Widziałaś może u Karolci jak u niej pną się róże po drzewach? Obłęd
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 1&start=53
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Hejka, ja z pewnością coś bym dosadziła na to drzewo, dwa powojniki to zdecydowanie za mało. Albo więcej powojników albo róża. Ta co pokazała Zuza to chyba rambler Lykkefund. Mam dwie takie i z doświadczenia: kwitnie krótko, nie powtarza, kwiatuszki malutkie, lubią ją robale. Piękna jest dość krótko i potrzebuje kilku lat żeby się tak wylaszczyć.
Podobna do niej Gizelka czyli Ghislaine de Feligonde jest dużo ładniejsza, dorasta do 3 metrów, pięknie pachnie i potrafi powtórzyć kwitnienie. Dosadziłam sobie taką do Lykkefundów bo mnie zaczęły wkurzać ale jeszcze nie mam się czym pochwalić bo to pierwszy sezon.
No i jeszcze powojnik Montana Rubens u mnie zmarzł mimo niezbyt ostrej zimy. Nie wiem jaką ty masz odmianę tej montany. Mimo że to powojnik górski, lubi być kapryśny.
Takie moje doświadczenia, może inni mają lepsze.
Podobna do niej Gizelka czyli Ghislaine de Feligonde jest dużo ładniejsza, dorasta do 3 metrów, pięknie pachnie i potrafi powtórzyć kwitnienie. Dosadziłam sobie taką do Lykkefundów bo mnie zaczęły wkurzać ale jeszcze nie mam się czym pochwalić bo to pierwszy sezon.
No i jeszcze powojnik Montana Rubens u mnie zmarzł mimo niezbyt ostrej zimy. Nie wiem jaką ty masz odmianę tej montany. Mimo że to powojnik górski, lubi być kapryśny.
Takie moje doświadczenia, może inni mają lepsze.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Oj tam oj tam, że kwitnie krótko, nie powtarza, kwiatuszki malutkie, lubią ją robale... mi chodziło o efekt róży na drzewie, a nie o odmianę 
Choć ja jak znam życie, pewnie i tak podsadziła bym Edenkę

Choć ja jak znam życie, pewnie i tak podsadziła bym Edenkę

-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Anitka jak pojadę teraz i będzie znowu to dziadostwo to spróbuję Calypso. Tak jak polecała Madzia. Spryskam cały ogród i zobaczymy. Bo już sobie na tak wiele pozwala że szkoda gadać.
Kasia moje pomidory siane z nasion. Sadzone były niewielkie. Bo za późno je wysiałam. Póki co, ładnie stoją. Ale już im dam te podpory tak w razie czego. Koło dębu chcę coś dosadzić. Nie wiem czy w tym roku. Ale coś tam chciałabym wymodzić. Może i masz rację z tymi powojnikami.
Beatka to prawda, nawet poduszki nie potrzeba. Wyjątkowo wygodny. Różyczki zaczęły u mnie z mocnym opóźnieniem. Nie mam pretensji, sadzone wiosną. A te co zeszłoroczne to późno cięte. Jak forsycja zakwitła.
Grażynko trochę minęła, trochę wróciła i tak w kółko. Samo życie. Problemy i radości. O różane królewny trzeba dbać, czy mi się chce czy nie.
Zuza no piękni to wygląda. Edenki na pewno bym tam nie posadziła. Ona zbyt wolno rośnie. U mnie robi kuleczkę a nie idzie w górę. A jednak dąb wysoki.
Jola odmiany kwitnącej raz i krótko na pewno nie chcę. Musiałoby to być coś powtarzającego. Na montanę tak liczę w 50%. Wiem że ona lubi podmarzać. Kupiłam ją na próbę. A swojego przykryłaś? Ja zawsze kopczykuję powojniki. Póki co, jest ok. W tym roku dwa takie niepewne posadziłam- montanę i sieboldę. A może zostawić tam same powojniki, coś dosadzić oczywiście. A jako obrzeże zrobić koło z róż niskich? Albo postawić na naturalność i nic nie kombinować poza powojnikami?
Kasia moje pomidory siane z nasion. Sadzone były niewielkie. Bo za późno je wysiałam. Póki co, ładnie stoją. Ale już im dam te podpory tak w razie czego. Koło dębu chcę coś dosadzić. Nie wiem czy w tym roku. Ale coś tam chciałabym wymodzić. Może i masz rację z tymi powojnikami.
Beatka to prawda, nawet poduszki nie potrzeba. Wyjątkowo wygodny. Różyczki zaczęły u mnie z mocnym opóźnieniem. Nie mam pretensji, sadzone wiosną. A te co zeszłoroczne to późno cięte. Jak forsycja zakwitła.
Grażynko trochę minęła, trochę wróciła i tak w kółko. Samo życie. Problemy i radości. O różane królewny trzeba dbać, czy mi się chce czy nie.
Zuza no piękni to wygląda. Edenki na pewno bym tam nie posadziła. Ona zbyt wolno rośnie. U mnie robi kuleczkę a nie idzie w górę. A jednak dąb wysoki.
Jola odmiany kwitnącej raz i krótko na pewno nie chcę. Musiałoby to być coś powtarzającego. Na montanę tak liczę w 50%. Wiem że ona lubi podmarzać. Kupiłam ją na próbę. A swojego przykryłaś? Ja zawsze kopczykuję powojniki. Póki co, jest ok. W tym roku dwa takie niepewne posadziłam- montanę i sieboldę. A może zostawić tam same powojniki, coś dosadzić oczywiście. A jako obrzeże zrobić koło z róż niskich? Albo postawić na naturalność i nic nie kombinować poza powojnikami?
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Leśne ranczo nad wodą.
O tak, pomysł z powojnikami i obwódką chyba najbardziej mi się podoba. Tylko czy róże? Będą wzajemnie konkurowały. Ale powojniki lubią mieć nóżki zasłonięte... A może szałwie? Albo coś nie kwitnącego np trawy, jakieś carexy... Ja osobiście uwielbiam i róże i powojniki z trawami

Słabe zdjęcie bo było mocne słońce ale to jedna z moich ulubionych kompozycji. Stipa brachytricha i szałwie pod różą. Wysokie trawy, bo wielkie róże ale można poszukać czegoś łagodniejszego.
Wyrzucę fotkę jak obejrzysz

Słabe zdjęcie bo było mocne słońce ale to jedna z moich ulubionych kompozycji. Stipa brachytricha i szałwie pod różą. Wysokie trawy, bo wielkie róże ale można poszukać czegoś łagodniejszego.
Wyrzucę fotkę jak obejrzysz
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu lilia bordowa śliczna.
Czy dla Ncha1 masz jakąś podporę, czy kwiaty trzymają się dobrze.
Dzięki za lepnicę, bo nie wiedziałam co mam.
Powojniki pod drzewem,
czy wykopujesz głęboki dołek między korzeniami.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu przyszłam na prawdziwą ucztę różaną
Cardinal d Richelieu piękny ma ten fiolecik. Widziałam wczoraj tę różę kwitnącą w ogrodniczym i muszę przyznać, że stoczyłam ze sobą walkę, by jej nie chwycić i już nie wypuścić
...Ostudził mnie trochę M, który bacznie mi się przyglądał
No, cóż, wszystkich róż świata mieć nie mogę
Edenką mnie uwiodłaś
Moja też już lada moment otworzy swój pierwszy kwiat
Hamak, nic dodać, nic ująć

Edenką mnie uwiodłaś
Hamak, nic dodać, nic ująć
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Jola na dzień dzisiejszy jest to taki fragment niezagospodarowany. Róże może faktycznie kiepsko by tam wyglądały. Może kiedyś. Jak już zrealizuję swój plan który nie powstaje z racji braku dopięcia "wymyślania" na ostatni guzik. Ale te trawy dobry pomysł. Tylko jest jeden problem. One nie lubią u mnie rosnąć. W tym roku dostałam kilka miskantów od Ewy Mewy i posadziłam do donicy. Na razie ładnie idą w górę. Ale po tej stronie stawu nie próbowałam jeszcze sadzić traw. Carexy wydają się dobrym rozwiązaniem. Szałwia w sumie tez.
Soniu o dołku nie słyszałam. Nic nie wykopywałam. Po co on? Odsunęłam się tylko metr od pnia żeby nie walczyły o przetrwanie z dębem. Ncha1 mam od tego roku od Ewy. Potroiła swoją wielkość. Nie zakwitła więc nie wiem jak z podporami. Ale rośnie pod siatką. W razie czego wezmę na żyłce i podwiążę. Podobno wielka ona rośnie.
Dorotko podobno Cardinal humorzasty jest. Przekonam się po sezonie jak się będzie zachowywał. Póki co jest w porządku. Nawet mocno w porządku bo jest praktycznie bezobsługowy. Edenka uwodzi mnie za każdym razem gdy na nią patrzę. Czy to u siebie na działce czy u kogoś w wątku. Jest taka cudowna.
Soniu o dołku nie słyszałam. Nic nie wykopywałam. Po co on? Odsunęłam się tylko metr od pnia żeby nie walczyły o przetrwanie z dębem. Ncha1 mam od tego roku od Ewy. Potroiła swoją wielkość. Nie zakwitła więc nie wiem jak z podporami. Ale rośnie pod siatką. W razie czego wezmę na żyłce i podwiążę. Podobno wielka ona rośnie.
Dorotko podobno Cardinal humorzasty jest. Przekonam się po sezonie jak się będzie zachowywał. Póki co jest w porządku. Nawet mocno w porządku bo jest praktycznie bezobsługowy. Edenka uwodzi mnie za każdym razem gdy na nią patrzę. Czy to u siebie na działce czy u kogoś w wątku. Jest taka cudowna.


