Asiu a ja uwielbiam łubiny i wcale ich nie tępię, ale nie chcą się za bardzo wysiewać, może dlatego, że korą ściółkowane rabaty.
Orliki także mi się wysiewają, ale same różowe dziczki. Liście orlików jedzą takie zielone liszki, potrafią ogołocić zostawiając tylko nerwy liściowe.
Asia, popatrzyłam na zdjęcie -i zaraz pod nim podpis..."Tu odpoczywam - ogród Asi" i nijak mi się to nie zgadza
Toż masz dziewczyno równy zapiernicz z tymi truskawkami...100kg zebrać...
Nasiona motylka zakupiłam ale nie mogłam się zdecydować czy wysiać czy nie . Ostatecznie nie wysiałam a widzę ,że jest ładny. Sto kilo truskawek wygląda słodko ale żeby to zerwać w taki upał , to już jest mniej słodko . Podziwiam .Szybciutko odpoczywaj bo zapewne w poniedziałek truskawek będzie tyle samo albo więcej.
Asiu nie zazdroszczę pracy przy truskawkach, ja mam posadzone na wykładzinie ogrodniczej więc odpada plewienie ale zbierać trzeba. Mam taki kawałek tylko na własne potrzeby , wczoraj zerwałam 10 łubianek i padłam.
Motylek jest śliczny ja też w tym roku dostałam sadzonki od siostry ona wysiewała go w skrzynce ale mój dopiero zaczyna kwitnąć.
Ucałuj swoją księżniczkę-ślicznotę.