Róże 2015 - Gosia

[Pashmina2006]

Dziękuję za Pink Ledę. Jest piękna. A Giardina rośnie Ci jak typowo pnąca? U kilku forumek nie rośnie tak intensywnie. Ja posadziłam ją przy kracie 215 cm. Mam nadzieję że jednak pójdzie w górę.

[Deirde]

daysy - kłopoty z Queen miałam już od jakiegoś czasu, może to moja wina bo nie przycinam jej za mocno. Rośnie do wysokości 170 cm i w tym roku bardzo obficie kwitła, może mieć za dużo cienia.
Co do róży Giardinia - moja rośnie w łuku - nowe pędy są przyginane do płotu, dzięki temu kwitnie bardzo obficie. Na pędach które nie są przygięte - kwiatów jest mało.
Co tam nowego:
Cafe:



Lady Gardener



Hippollyte:



Cardinal de Richelieu:

[Pashmina2006]

Cardinal i Hippolyte pięknie wybarwione. Rosną u Ciebie w półcieniu? Ja miałam chęć na te dwie w słońcu. Ale ostatecznie poszły do chłodniejszego miejsca. Mam nadzieję że się też tak ładnie wybarwią. Czy to są problematyczne róże?

[Deirde]

Obie rosną na słońcu - Cardinal choruje u mnie na plamistość, za to Hippollyte czasem dostaje mączniaka. Kwitną raz więc po kwitnieniu zwykle ścinam je do połowy. Na pewno obie potrzebują podwiązania i wtedy nie trzeba ich ciąć. U mnie obie leżą na ziemi - położyły się pod wpływem ciężaru kwiatów. Jak widać nawet w słońcu potrafią ładnie się wybarwić, po prostu krócej kwitną.

[beatris]

Slicznie Gosiu, Cafe sliczna

[ewka36jj]

Takiego koloru jak u Caffe nie widziałam u innych róż. Ciekawe.

[Elwi]

Gosiu, rzeczywiście zdjęcie Cristaty perfekcyjne
Masz 28 odmian róż Austina? Wow, niesamowite Policzyłam szybko swoje i wyszło mi 9 A wydawało mi się, że ich mam sporo...
Hippolyte zachwycająca

[Pedrowa]

Dzień dobry Gosiu
Dotąd byłam tu cichoczytaczem i ukrytym podziwiaczem ale jak zobaczyłam, że masz Cafe, to nie wytrzymałam i muszę się odezwać .
Ona jest na mojej liście 7 życzeń do złotej rybki i wprawdzie nie mam na razie absolutnie pomysłu na to, gdzie ją posadzić, ale wiem jedno - muszę ją mieć! Napisz proszę, jak ona się u Ciebie sprawuje, czy jest zdrowa, jak obficie kwitnie i jak powtarza, do jakiej wysokości rośnie, jak oceniasz jej zapach? I jeśli to możliwe, to pokaż fotkę całego krzaczka . Będę ogromnie wdzięczna , bo tak mało ludzi posiada tę piękność .
Pozdrawiam Cię serdecznie

[silvarerum]

Kawowa róża jest piękna, nawet nie wiedziałam, że są róże w takim kolorze...

[Deirde]

No to jeszcze raz Was tu kawą potraktuję, a poza tym witajcie. Wczoraj byłyśmy na małym kameralnym forumowym ogrodniczym spotkaniu u jednej forumki.
No to Kawa:



Kawa to róża mojej mamy, zobaczyła ją w katalogu u Schulteisa i zakochała się. Mam ją chyba trzeci rok, dobrze sobie radzi i obficie kwitnie. Co do koloru - od jasnej do ciemnej, nie choruje choć mój ma 2 pędy, wysokość coś około 100 cm - zdjęcie krzaczka potem. Podobny kolor do Cafe ma jeszcze róża - Julia's Rose - sprowadzałam ją kiedyś od Austina dla kogoś.
Co do róż Austina - zjawiskowa róża od niego w moim ogrodzie to Constance Spry - nigdy bym się z nią nie rozstała, nie ważne że kwitnie tylko raz:



druga w kolejności to The Lark Ascending, a trzecia - The Nun.
Ze zjawiskowych róż - zakwitła mi Queen of the Musks:



wygląda jak delikatna różowa chmurka małych kwiatów, uwielbiam ją. Krzew jest dość niewielki 120 cm i powtarza kwitnienie.
Róża Russeliana:



Great Maiden's Blush

[silvarerum]

Co do Kawy - wcale się Twojej mamie nie dziwię. Na Constance też jakiś czas temu zachorowałam (lista moich różanych chciejstw niebezpiecznie się wydłuża - a ogród nie z gumy). A Great Maiden's Blush jest urocza, bardzo podobają mi się takie kwiaty - delikatne i pastelowe.

Twój wątek różany doprowadzi mnie do obsesji różanej

[daysy]

Cudowne róże, bo jakby inaczej. Gosiu moja Hippolyte też zakwitła, taka maleńka, a już ma kilka kwiatuszków.
Ewa/ Gloria Dei ma złote rączki, wszystkie kwiaty u niej kupione już zakwitły.
Kardynał i Hippolyte świetna para . A jak z kolorkami, bo na zdjęciach bardzo podobne do siebie

[Deirde]

Oj tam od razu obsesja? Po prostu mój wątek doprowadza - do miłości do róż - to jest ważne.
daysy - ja jak pamiętam miałam wielkie krzaczory od Sipa i od razu w pierwszym roku kwitły, ważne by krzewy wyglądały dobrze w szkółce. Co do pytania o róże - sądziłam że na zdjęciu widać - Hippollyte jest jaśniejsze od Cardynala. Cardinal de Richelieu jest ciemniejszy i ma białą plamkę na środku.
Co tam dalej mamy:
w sobotę zakwitła mi róża która nie kwitła od czterech lat, po prostu taki miała kaprys. Co dziwne alutka wcześniej mi przesłała taką samą która zakwitła od razu - to róża muscosa:



akurat tak się złożyło że w przeciągu dwóch lat dostałam kilka róż starych od kilku osób, jedna została nazwana.
Z róż historycznych kwitnie też - Queen of Danemark - to różą która mówi wielkie ooo



Dafne - róża francuska <gallica>



oraz współczesna Meillanda - ''Honore de Balzac''



no i jeszcze zaczyna obfite kwitnienie 5 metrowy Bobbie James ale zdjęcia w późniejszym terminie.

[Deirde]

No i zawsze o tym marzyłam - różany żywopłot - w roli głównej dwie alby - Mme Plantier i Chloris:



kwitnie Robin Hood - takiego krzewu nie spodziewałam się, nie dam jednak rady go przesadzić:



róża Guillota - William Christie



oraz olbrzym Honorine de Brabant

[Samsu]

Jakie piękne ściany róż, uwielbiam takie klimaty. Tylko dlaczego tak mało różanych zdjeć w Twoim wątku. Proszę się poprawić