
Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7730
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
OLGA to MARY ROSE warto ją zaprosić do ogrodu, moja jest u mnie drugi sezon ale ma się dobrze, mszyce jej nie lubią, nie pryskam bo na razie zdrowa -- przy tym pachnie i jest wytworną DAMĄ


Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5951
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Naprawdę piękna róża . Ja woje wczoraj opryskałam jakimś ekologicznym płynem bo moje gnojówki nie dawały rady mszycom na różach . Dzisiaj po nocnej ulewie róże a czyściutkie nie widzę mszyc . .
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu, ja nie jestem znawcą, ale Mary Rose ma bardziej różowe kwiaty, troszkę inaczej wyglądają. 
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7730
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
MAŁAGOSIU z taką nazwą kupowałam w F........ i taką etykietkę mam do dziś zawieszoną.
Masz może u siebie tą różę, jeżeli tak to wklej u mnie do porównania.
Masz może u siebie tą różę, jeżeli tak to wklej u mnie do porównania.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu, pięknie u ciebie. Róże kwitną, też chodzę wącham, głaszczę. Piwonie szybko przekwitają w tym upale. Wczoraj miałam burze i w nocy padało, ogród podlany.
Pozdrawiam - Justyna
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2989
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu ,przyszłam zobaczyć czy posadziłaś już kolkwicje,ale chyba jeszcze ją przenosisz z miejsca na miejsce,bo nie możesz się zdecydować?
Obejrzałam śliczne róże szczególnie "wpadła mi w oko",ta blado fioletowa.
Ładnie wkomponowałaś hosty z innymi roślinkami
Obejrzałam śliczne róże szczególnie "wpadła mi w oko",ta blado fioletowa.
Ładnie wkomponowałaś hosty z innymi roślinkami
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7730
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Zuzia z kolkwicją jeszcze sobie nie poradziłam, ona jednak potrzebuje sporo miejsca najlepsza dla niej miejscówka to jakiś narożnik ogrodu ale takiego u mnie już niema
ale sądzę a nawet jestem pewna że lokum jej znajdę.
Zuzia ta która wpadła Tobie w oko to ona chyba

BLUE FOR YON jest u mnie od wiosny, zaczyna kwitnienie i myślę, ze tak bedzie do jesieni bo powtarza kwitnienie i delikatnie pachnie, dlatego jest blisko mnie - przy tarasie.
JUSTYNKO ja w tym roku też się nie nacieszyłam piwoniami, bardzo szybko przekwitły i wcale dużych bukietów nie miały -- chyba susza na to wpłynęła.
U mnie nadal sucho, mimo że deszcz padał, jakoś się tak rozmył, że dzisiaj musieliśmy na naszej glinie trawę podlać bo zaczyna się żółcić
a róże nadal pięknie kwitną ale karzdy krzaczek ma swój dzień na konewkę wody. Używam wody ze studni, mam dużą balię - ma swój wiek bo posiada w dnie korek drewniny, do niej nalewamy wody i dnia następnego służy do podlweania doniczkowych i moich panienek.


Zuzia ta która wpadła Tobie w oko to ona chyba

BLUE FOR YON jest u mnie od wiosny, zaczyna kwitnienie i myślę, ze tak bedzie do jesieni bo powtarza kwitnienie i delikatnie pachnie, dlatego jest blisko mnie - przy tarasie.
JUSTYNKO ja w tym roku też się nie nacieszyłam piwoniami, bardzo szybko przekwitły i wcale dużych bukietów nie miały -- chyba susza na to wpłynęła.
U mnie nadal sucho, mimo że deszcz padał, jakoś się tak rozmył, że dzisiaj musieliśmy na naszej glinie trawę podlać bo zaczyna się żółcić


Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5951
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Pięknie kwitną róże , u mnie znowu popadało więc odchodzi podlewanie .. Tylko wczoraj dosadziłam jednorocznych i te muszę podlewać . Ja mam wodę w beczce i w zbiorniku trochę przybyło po ostatnich opadach ..
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu Mary Rose mam już kilka lat i na bank jest tą, za którą się podaje. Ja jesienią kupiłam w F Grahama Thomasa....i nie jest nim
A znacznik ma Grahama....będę reklamować.
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7730
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
GOSIA ja z różami jestem na początku drogi to i nie wiele mogę powiedzieć.
Mam dwa krzaczki Chippendale, każda z innej szkółki i wydaje mi się, że każda inna.
Ta byla zakupiona w ubiegłym roku na wiosnę i wygląda jak poniżej



Druga posadzona tej wiosny zakwitła i wcale nie podobna, jutro zrobię zdjęcie dla porównania, jeszcze myślę sobie że to taki niemowlak i może stąd taka różnica..... Małgosiu zerknij jutro
JANECZKO u mnie nie pada ale za to się ochłodzilo i się pochmurza może popada w czwartek, bo na jutro jeszcze mam plany ogrodowe.
już perzekwitły

Mam dwa krzaczki Chippendale, każda z innej szkółki i wydaje mi się, że każda inna.
Ta byla zakupiona w ubiegłym roku na wiosnę i wygląda jak poniżej



Druga posadzona tej wiosny zakwitła i wcale nie podobna, jutro zrobię zdjęcie dla porównania, jeszcze myślę sobie że to taki niemowlak i może stąd taka różnica..... Małgosiu zerknij jutro
JANECZKO u mnie nie pada ale za to się ochłodzilo i się pochmurza może popada w czwartek, bo na jutro jeszcze mam plany ogrodowe.
już perzekwitły

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3714
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu wielka ta szałwia.A co Ty masz tam z tyłu
Studnię,chyba jej jeszcze nie widziałam.I ta roślinka na czy raczej w drzewie 
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7730
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
KASIU tak, to studnia jak się przyprowadziliśmy to studnia była, tylko przykryta pokrywą równo z ziemią i nie służyła niczemu.
Wynieśliśmy ponad ziemię, krąg obudowany cegłami z rozbiórki a dach pokryt dachówką z rozbiórki, jest w niej pompa i czerpiemy wodę do podlewania ogrodu.
A z orzechem to taki cwancyk
była w nim ogromna dziupla i tylko tam się zbierały spadąjace liście, padający deszcz i robiło się bagno.
Na spód wsypałam trochę potłuczonej dachówki, piasku i dobrej ziemi i posadziłam roślinkę której nazwę w tej chwlili zapomniałam.

Wynieśliśmy ponad ziemię, krąg obudowany cegłami z rozbiórki a dach pokryt dachówką z rozbiórki, jest w niej pompa i czerpiemy wodę do podlewania ogrodu.
A z orzechem to taki cwancyk
Na spód wsypałam trochę potłuczonej dachówki, piasku i dobrej ziemi i posadziłam roślinkę której nazwę w tej chwlili zapomniałam.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu, pierwszy raz jestem w tym wątku i bardzo mi się podoba. Róże piękne, pomidorki dorodne. Dziękuję za fotkę szałwii, cudo. Nie wiedziałam że taki skarb mam. Miejsce już zmieniłam.









