Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

[pelagia72]

Asiu
To ja dziękuję
Od Was się nie chce wychodzić, zawsze z pełnymi rękami zresztą.
Szkoda, że człowiek zabiegany i czasu na nic nie ma.
Zdołowana jestem tym, że znowu nie możemy jechać na zjazd.

[Maska]

Agnieszko wciągnęła Cię wieś całkowicie
Jeżdżę na szczęście nie do lekarzy tylko najpierw remontowaliśmy, a teraz próbujemy wynająć z marnym skutkiem mieszkanie po mamie Ludzie są teraz tacy niesolidni
Ani zdjęć ani Ciebie, ja protestuję

[pelagia72]

Marysiu
Zgadza się wieś wciągnęła a raczej roślinki
Ból z bezskutecznym wynajmem znam - sama tak parę lat temu miałam ze swoim w którym teraz mieszka syn a my sporadycznie.

Pogoda piękna , ale mam problem z podlewaniem. Nie da się nawodnić w krótkim czasie tak dużego terenu. Rano włączam wąż i tak leci cały dzień minimalnym strumieniem, przekładam co jakiś czas.
Warzywniki i szklarnię podlewam konewkami z nagrzaną wodą.
Najgorzej na działce - tam trzeba korzystać z wody przywiezionej w baniakach
Właśnie zaraz lecę podlewać.

[JacekP]

Agnieszko, Twoje wyczyny są niemal heroiczne Tak to widzę, czytając o koszeniu podkaszarką czy wożeniu wody w baniakach do podlewania. Ja dziś postanowiłem wreszcie załatać drugą wannę, która pięknie wkopana w ziemię niedaleko rynny, ale co z tego, jak ciągle przecieka! Kupiłem silikon i będę kleił do upadłego
Chyba słabe relacje miejscowych z lokalnym samorządem, skoro buduje/remontuje się drogę bez debaty publicznej. Ale tak bywa. Współczuję.

[pelagia72]

Jacku
Może spróbuj zakleić poxiliną Zaklejam tym konewki i trzymają ok. 2 - 3 lat.
U nas na podwórku stoi olbrzymia , metalowa beczka i czeka sobie na zawiezienie na działkę i wkopanie przy altance.
Właśnie na deszczówkę
Wczoraj okazało się, że droga '' główniejsza'' została zrobiona do granicy gminy
Ale i tak super, większość trasy do najbliższego miasteczka eeee... większej cywilizowanej wsi przebiega tą drogą
Z ostatnio dostanych od Ciebie irysów zakwitł jeden ametystowo - ciemnofioletowy o dziwo przesadzany wczesną wiosną
I teraz okazało się, że mam trzy bardzo bardzo podobne w typie ''Alcazar'' Vilmorina.



Tak pięknie kwitła w tym roku jedna z grusz.



A tu uroczy zakątek przy altance z drewnem w dziadkowym. Tulipany poniemieckie późne.



Irysy od Geni.



Te tulipany jeszcze trwają, choć zasychają.



Tegoroczne rekordzistki kwitnące od kwietnia.



Witajcie w mojej bajce

Przed chwilą siedział tu mój ulubiony sąsiad.



Irysy od Jacka

[Madziagos]

Agnieszko,
miło zobaczyć fotki z Twojego siedliska.
Jednak jeszcze milej byłoby zobaczyć je na własne oczy.
Niech no trochę mi się rozluźni, pewnie Cię nawiedzimy wraz z Marysią.

[asma]

Znajomy zawciąg

[amba19]

Łał - Madzia planuje wycieczkę To ja jestem za
--------------------
Agnieszko - jak tam modernizacja werandy? Działasz?

[Maska]

Agnieszko odkąd poświęcasz więcej czasu swojemu królestwu to wygląda bardzo ładnie! uporządkowane , obsadzone ciekawymi roślinami. Szczególnie podoba mi się kolekcja tulipanów Zakątek z paprociami jest uroczy

[pelagia72]

Madziu
Będzie mi miło podobnie, jak ostatnio
Tylko dajcie wcześniej znać, żebym się troszkę ogarnęła
Nie zwracam uwagi na swój wygląd jak ryję w ziemi czy walczę z gigantycznymi korzeniami pokrzyw.

Asiu
No właśnie armeria - zawciąg, mówiłam ostatnio
Nie spodziewałam się takiego kwitnienia.
W ogóle wszystkie Twoje roślinki rosną super.
Lawenda na przykład odrosła a myślałam, że przemarzła - u nas dużo zimniej niż w Twoim zakątku.

Marysiu kaszubska
Zapraszamy
Tak. Mimo natłoku zajęć trochę podmalowałam. Później pokarzę zdjęcie z makami z fragmentem rzeczonej werandy.
Co ciekawe kiedyś w miejscu tego zadaszenia była prawdziwa weranda - tak opowiadała mi starsza Pani, która mieszkała w naszym domu.
Szkoda, bo by się przydała bardzo.

Marysiu krakowska
Dziękuję. Mam skromne tulipany, na pewno można dostać ciekawsze, lecz my nie bywamy na szczęście w ekskluzywnych sklepach
Pozamawiam zresztą w sklepie internetowym w którym kupowałam pierwszą partię roślin a wiosnę.
Lubię gdy kolory zgadzają się z tymi na etykietach. W hurtowni, gdzie Z. kupował całe pudła zawsze są niespodzianki. Ale nie jestem zawiedziona bo ciekawe wyszły, np. te pasiaste.
Marysiu paprocie jeszcze urosły, część usunęłam bo bardzo się rozrastają kłączami a chciałam w tym miejscu dosadzić jeszcze dalię , chryzantemy i dzielżany. Paprocie w większości tam zostaną.
Przy altance postawiłam skrzynię na nasturcje, które rosną na razie w szklarni.

[asma]

Jesteś znów w swoim żywiole,a ja w swoim Wnusia obudziła we mnie to co już było uśpione-radość z nowego życia,z maleńkiego człowieczka

nie znałam takiej nazwy zawciągu Moja ostatnia kępka też pięknie kwitnie -szybko przyrasta

Masz już plany na żyraNDOL?

[Madziagos]

Agnieszko,
na pewno dam znać i to dużo wcześniej.
Ja też po pracach ogrodowych nie wyglądam najciekawiej, ale już przestałam się tym przejmować.

[pelagia72]

Asiu
Gratuluję z całego Wnuczki Wiktorii
To się cieszę, że humor powrócił.
Mi by się też coś przydało na poprawę bo nie za wesoło jakoś ostatnio.
Cały czas harówa, susza okrutna i Z. zapracowany i zły....
Wnuka już mam
Żyrandol spoczywa na razie w reklamówce.Czasu brak i koncepcji, ale na pewno zajmie godne miejsce
Madziu
Ok.
U nas na wsi nikt się tak źle nie ubiera jak ....ja
Chodzą w nowoczesnych ubraniach.
No może Rodzina Stefana trochę w latach 80 - siątych utknęła.
Za to Pelagia ubiera się jak wieśniaczka białoruska z lat 50 - siątych.
Strojem pasuję do naszej posesji, która, jak wygląda wiesz



Na działce rozpoczął się festiwal irysów. Co prawda nadgryzionych przez nornice.



Klejnot wśród moich bródkowych wysokich od Ewy z Zamościa
Typuję go jako ''Alcazar'' Vilmorina.



Zwykłe irysy syberyjskie ale cieszą.



Maki w dziadkowym widziane przez płot. W tle rewitalizowana altanka

[asma]

Chętnie bym Ci jakoś poprawiła nastrój,kiedy będziesz w Sopotkowie?
W ndz będzie do 15ej Ewa z Legnicy (ta,która robiła rabatki),wpadniesz?

W stroju roboczym i tak Ci pewnie ładnie bo ładnemu we wszystkim ładnie

[JacekP]

Agnieszko kosaćca, którego masz ode mnie, też typuję jako 'Alcazar' Powiedz mi, czy jest identyczny z Twoim 'Alcazarem'? Odkryłem też trzy inne stare odmiany u siebie: 'Indian Chief' (tego porównam z Twoim, jak zakwitnie), 'Senlac' (zdjęcia reklamowe i na etykietach są tak przejaskrawione, że nie dziwne, że nie kojarzyłem ich z moim kosaćcem) i 'Havamal'. Aaa! Jeszcze 'Iriskoenig' z 1907 roku!