Marysiu,dawałam Ci białego bodziszka,gdzieś się podział,on dopiero teraz zaczyna kwitnąć,karczochy rosną ,na razie nic ich nie zjadło,tylko jedna funkię wciągnęły do dziury ,została tylko tabliczka,u mnie dalej sucho ,a ja nawet podlewać nie mam czasu ,ale troszkę mam zrobione na rabatach i posadziłam parę roślin z kolejki,muszę Ci powiedzieć ,że mam od dzisiaj pomoc w ogrodzie ,to może jakoś pójdę do przodu,duża buźka
Alu,miło,że spacerujesz,i znowu przyjdź
Alicjo,nie ma żadnych odrostów od tej śliwki ,były tylko dziki już nie o czerwonych liściach i kolczaste,więc przy okazji wycięłam,bo to chyba się na nic nie nadaje a ja nawet nie pamiętam gdzie ją kupiłam,miło ,że wpadłaś na spacerek
Dorotko,to nie możliwe ,żeby paprocie padły ,jak podlałaś to się pozbierają ,one są jak chwast,a z korzeni też odbiją ,fajnie ,że roślinki dobrze rosną.teraz będą tylko większe,pozdrawiam
Anitko,piwonie to najpiękniejsze kwiaty na świecie i jak ich nie lubić,dla mnie są najbardziej urzekające i nic tego nie zmieni,pokażę jak będą kwitnąć po kolei,pozdrawiam
Ewuniu,pisałam już Ali ,że nie ma odrostów z tej śliwy ,są tylko kolczaste dziki,nazwy też nie znam ,ale w najbliższych dniach pojadę do Wadowic i zapytam w szkółce ,może to u nich kupiłam ,bo to taka niecodzienna śliwa,dziękuję za spacerek i zapraszam znowu
Tereniu,piwonie zaczynają swój popis,,oj będzie sie działo, a właściwie już sie dzieje i tak będzie przez miesiąc,,rabarbar już zawiązał nasionka ,może uda się je zebrać ,żeby tylko sam szybciej nie zgubił ich,pozdrawiam i buziaczki
Helenko,u mnie rabarbar nie jest w wilgotnym miejscu,i nie więdną mu liście w upały tak jak języczkom ,które są koło niego,widocznie ma solidny i głęboki system korzeniowy i daje radę w czasie suszy,duże rośliny są jak rzeźby w ogrodzie i zawsze warto taką mieć,a miejsca na szerokość jeszcze teraz tak dużo nie potrzebuje,dziękuję za miłe słowa dotyczące ogrodu ,to bardzo cieszy ,że można się z Wami nim podzielić,pozdrawiam
Tereniu TerDob,dziękuję za spacerek i mile słowa ,nie wiem co to za śliwka ,ale może coś sie dowiem,,zdrowie jakoś topornie wraca ,we wszystkim trzeba mieć tyle cierpliwości,pozdrawiam i buziaczki
Milenko,Jukki zaczynają wypuszczać pędy kwiatowe,ale są dopiero niziutko ,może Twoja jeszcze nie dorosła ,one czasem takie uparte,abo im coś nie pasuje,jeszcze nigdy nie kwitły?ale jak zakwitnie to dużą ilością ,dziękuję za życzenia zdrowia ,pozdrawiam i buziaczki
Gosiu,jukki tak czasem mają ,ze zbierają siły jakiś czas ,a potem idą jak burza,sa w ogrodzie pustynniki,pewnie widziałaś na zdjęciu z kwiatem rabarbaru,pustynniki też czasem chimeryczne,u mnie inne też nie zakwitły z tych dużych ,a siedzą 2 lata ,te mniejsze odmiany szybciej kwitną i co roku,a ten na zdjęciu to gigant,i zakwitnął 1 ,a jest ich więcej,pozdrawiam
. Rzeczywiście wszystkie piwonie pięknie Ci rozkwitły a piwonia White Cap jest naprawdę śliczna. Moja jedyna wreszcie też zakwitnie( chyba, że w tym tygodniu padnie z upałów). Rdest zakwitł trzema kwiatami 
, brunnera też kwitnie, gorzej przeterzymały te upały paprocie, a może nie przetrzymały, a takie były piękne . Mam nadzieję, że korzonki wytrzymały i odbije. Janowiec też zakwitł 
. 
i pomyśleć że ja kiedyś nie lubiłam tych kwiatów 
nie wiem dlaczego 
Niby listki z drzew lecą, ale trawniczki masz zielone. 
Jak Twoje jukki - masz już jakieś widoki na kwiaty? Moja chyba znów nie zakwitnie mimo nawożenia. Mówi się trudno i będę czekać dalej 
,ale dzisiaj chcę to zrekompensować i miło mi będzie ,jak mnie odwiedzicie
, w większości nazwane i pięknie kwitnące okazy jak i wszystkie Twoje rośliny. 
