Błędy w uprawie różaneczników
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Dzięki Iwonko, bardzo mi pomogłaś
Jesienią dostał dawkę nawozu, uzupełnię te składniki wiosną, teraz dam mu pospać. Woda jest z wodociągów, ale deszczówkę tez dostają, odprowadzenie wody z rynny jest pod tą rabatą. Będę obrywać przekwitłe kwiaty, dzięki. Czytałam też o obrywaniu w czerwcu pąków wegetatywnych żeby pobudzić kwitnienie w kolejnym roku. W przyszłym sezonie będę o tym pamiętać, dopiero raczkuję w temacie. Jeszcze raz dzięki za pomoc 
- majowa
- 1000p

- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Kasiu - a czym nawoziłaś? Zasadniczo rododendrony powinno się zasilać najpóźniej do początku lipca, potem juz nie.
spis tematów o rododendronach:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 43&t=27208
spis tematów o rododendronach:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 43&t=27208
- majowa
- 1000p

- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Renata - najprawdopodoniej gnicię pąków - wieczorem napiszę więcej 
- majowa
- 1000p

- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Renata - napisz dokładnie jak wyglądają te chore pąki. Może masz zdjęcia...
czy podobnie jak tu?:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 43&t=47300
jeśli tak, to najprawdopodobniej jest to gnicie paków - choroba grzybowa, której roznosicielem jest skoczek różanecznikowy.
Należałoby zwalczyć zarówno chorobę jak i nosiciela.
Na skoczka - w kwietniu i maju krzewy należy opryskać np. preparatem Decis 2,5 EC. , oprysk powtórzyć też w nastepnym roku.
Choroba - wyłamać i spalić porażone pąki i kilkukrotnie co 7-10 dni opyskac całą roslinkę naprzemiennie np, Topsinem, Kaptan - albo innym grzybobójczym.
A może te paki przemarzają?
No ale bez fotki trudno ocenić....
czy podobnie jak tu?:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 43&t=47300
jeśli tak, to najprawdopodobniej jest to gnicie paków - choroba grzybowa, której roznosicielem jest skoczek różanecznikowy.
Należałoby zwalczyć zarówno chorobę jak i nosiciela.
Na skoczka - w kwietniu i maju krzewy należy opryskać np. preparatem Decis 2,5 EC. , oprysk powtórzyć też w nastepnym roku.
Choroba - wyłamać i spalić porażone pąki i kilkukrotnie co 7-10 dni opyskac całą roslinkę naprzemiennie np, Topsinem, Kaptan - albo innym grzybobójczym.
A może te paki przemarzają?
No ale bez fotki trudno ocenić....
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Witam ! Jestem amatorem ogrodnikiem
Różanecznik mi ładnie puszcza ładne pąki tylko połowa liści ładnie zdrowo stoi a część jest opadnięta.I poobrywałem te opadnięte i już tak wyglądające staro liście. Tylko że przy wyłamywaniu liści troche łodyge pouszkadzałem od zewnątrz czy Nic Mu Nie będzie ?? wszystko przez to że nie mogłem nigdzie znaleść odpowiedzi czy można obrywać stare liśćie różanecznika więc pokierowałem się intuicją...a teraz nie mogę przez to spać po nocach... i postanowiłem się zalogować na forum
i zadać to pytanie 
Pozdrawiam Paweł
Pozdrawiam Paweł
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Trochę późni na odpowiedź ( i na dodatek brakuje zdjęć ) ale zawsze jeśli roślina jest uszkodzona to rany najlepiej zasmarować maścią ogrodniczą.
Nie rozumiem jednak po co obrywałeś stare liście, czyżby miały jakieś zmiany chorobowe ?
Rhododendrony pięknie wyglądają jak są mocno ulistnione.
Nie rozumiem jednak po co obrywałeś stare liście, czyżby miały jakieś zmiany chorobowe ?
Rhododendrony pięknie wyglądają jak są mocno ulistnione.
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Comciu trudno odpowiedzieć sensownie właścicielowi rh, króry obrywając już pierwszy liść widzi, że tak się nie da.. bo się nie da. A on uparcie robi to dalej
A potem spać nie może, bo poranił łodygi. Logicznym wydawałoby się wzięcie nożyczek czy sekatora do ręki po pierwszej nieudanej próbie, więc co tu radzić? Właścicielowi chyba tylko rozsądku, a rh żeby się pozbierał.
-
Natalie
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 26
- Od: 19 mar 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Witam,
mam dość sporu problem:
1.
2 azalie wren zakupione w biedronce....na kwiatach występowały brązowe plamy, niektóre pąki uschły - kwiaty zostały usinięte, pąki również, natosmiat liście zaczęły robić się z zielonych na czekoladowe więc cały krzaczek znacznie pociemniał, a końcówki liści zasychają od końców ku środkowi i tak cały liść - Liście trzymają się na krzaczkach i nie opadają, nie mają żadnych odrostów zielonych tylko pozostały brązowe krzaczki. Liśnie nie są jednak uschnięte na wiór ani papierowe. Dokładnie ten sam temat jest w 2 szt zakupionych w tym samym sklepie z tej samej partii. Krzaczki zostały przesadzone z doniczek do ziemi (juz w kiepsim stanie - gdyż doniczki malutkie były).
Posadzone w ziemi przepuszczalnej : 1/3 torf kwaśny, 1/3 ziemia macierzysta, 1/3 ziemia z lasu lekko przekompostowana z liśćmi dębu, troszkę igieł...
bryła porozrywana została przed posadzeniem i namoczona
posadzone 2 cm powyrzej terenu, przysypane ziemią z lasu i korą na 2-4 cm
podlewane .... codziennie - bo codziennie pada
stosowane były opryski z topsinu na grzyba ale nic nie pomogło...
Miejsce sadzenia: jedna sztuka - słońce dochodzi tylko od 18-19, druga w słońcu od 14 (obydwie rosną pod jabłonią)
2.
Azalia wielkokwiatowa. Posadzona jak wyzej dwa Wren'y z tym, że słoneczko cały dzień (czytałam, że są odporniejsze na słońce i jest im naet wskazane, ulatka mówiła to samo) - lwszystkie młode listki z czerwonawym przebarwieniem.
3.
Azalia japońska posadzona koło wielkokwiatowej więc w słońcu (rowzważam przenosiny do półcienia). Posadzona jak wyżej. Wszystkie górne pędy zbrązowiały i liście stały się jasno - brązowo papierowe, natomiast dolne pędy załonięte tymi górnymi ładnie zielone - wydaje się iż górne popalone przez słoneczko a pędy w gębi z racji zacieniowania przez wyższe pędy nie ucierpiały w ogóle.
zdjęcia dodam wieczorem, lecz jeśli spotkał się ktoś z podobną sytuacją proszę o informację co robić w tych 3 przypadkach. Przeszukałam już chyba całe forum, niestety nic nie znalazłam.
serdecznie dziękuję za każdą pomoc.
mam dość sporu problem:
1.
2 azalie wren zakupione w biedronce....na kwiatach występowały brązowe plamy, niektóre pąki uschły - kwiaty zostały usinięte, pąki również, natosmiat liście zaczęły robić się z zielonych na czekoladowe więc cały krzaczek znacznie pociemniał, a końcówki liści zasychają od końców ku środkowi i tak cały liść - Liście trzymają się na krzaczkach i nie opadają, nie mają żadnych odrostów zielonych tylko pozostały brązowe krzaczki. Liśnie nie są jednak uschnięte na wiór ani papierowe. Dokładnie ten sam temat jest w 2 szt zakupionych w tym samym sklepie z tej samej partii. Krzaczki zostały przesadzone z doniczek do ziemi (juz w kiepsim stanie - gdyż doniczki malutkie były).
Posadzone w ziemi przepuszczalnej : 1/3 torf kwaśny, 1/3 ziemia macierzysta, 1/3 ziemia z lasu lekko przekompostowana z liśćmi dębu, troszkę igieł...
bryła porozrywana została przed posadzeniem i namoczona
posadzone 2 cm powyrzej terenu, przysypane ziemią z lasu i korą na 2-4 cm
podlewane .... codziennie - bo codziennie pada
stosowane były opryski z topsinu na grzyba ale nic nie pomogło...
Miejsce sadzenia: jedna sztuka - słońce dochodzi tylko od 18-19, druga w słońcu od 14 (obydwie rosną pod jabłonią)
2.
Azalia wielkokwiatowa. Posadzona jak wyzej dwa Wren'y z tym, że słoneczko cały dzień (czytałam, że są odporniejsze na słońce i jest im naet wskazane, ulatka mówiła to samo) - lwszystkie młode listki z czerwonawym przebarwieniem.
3.
Azalia japońska posadzona koło wielkokwiatowej więc w słońcu (rowzważam przenosiny do półcienia). Posadzona jak wyżej. Wszystkie górne pędy zbrązowiały i liście stały się jasno - brązowo papierowe, natomiast dolne pędy załonięte tymi górnymi ładnie zielone - wydaje się iż górne popalone przez słoneczko a pędy w gębi z racji zacieniowania przez wyższe pędy nie ucierpiały w ogóle.
zdjęcia dodam wieczorem, lecz jeśli spotkał się ktoś z podobną sytuacją proszę o informację co robić w tych 3 przypadkach. Przeszukałam już chyba całe forum, niestety nic nie znalazłam.
serdecznie dziękuję za każdą pomoc.
Re: Błędy w uprawie różaneczników

Witam,
Mam problem z moim różanecznikiem, jak widać na załączonych zdjęciach. Otóż niedawno nabyłam 4 różaneczniki i jeden z nich wygląda tak jak na zdjęciach. Otóż posadzony został do specjalnej ziemi do różaneczników, obsypany korą i podsypany nawozem do różaneczników i azalii firmy agropol. Posadzony został około 3 tygodni temu, a tak od 5 dni dzieją się z nim złe rzeczy. Nie wiem czy to od nadmiaru słońca (wystawiony jest na słońce tak około od godziny 11 do 16) czy jakaś choroba? Pomóżcie, bo nie wiem jak mu pomóc???
- jokaer
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7606
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Jak dla mnie ten różanecznik jest zasolony, przenawożony.
Wszystkie różaneczniki mają na start w doniczkach nawozy długodziałające, a Wy im jeszcze ładujecie nawozy po posadzeniu.
To tak jak niemowlakowi dać setkę spirytusu
Trzeba go wyjąć, jeśli korzenie są sfilcowane, rozerwać je pazurkami, od spodu ponacinać, rozerwać
zamoczyć w miękkiej wodzie na 15 minut, odstawić do obcieknięcia np. na godzinę ( w cieniu
), zamoczyć znów, odstawić.
W międzyczasie przygotować sobie miejsce, dołek wypełnić kwaśnym torfem, solidnie zmoczonym,
posadzić w tym delikwenta, polać konewką z sitkiem wodą miękką, najlepiej deszczówką.
Ja jeszcze bym go przycięła.
No i jakie on ma stanowisko, powinien być w półcieniu.
Wszystkie różaneczniki mają na start w doniczkach nawozy długodziałające, a Wy im jeszcze ładujecie nawozy po posadzeniu.
To tak jak niemowlakowi dać setkę spirytusu
Trzeba go wyjąć, jeśli korzenie są sfilcowane, rozerwać je pazurkami, od spodu ponacinać, rozerwać
zamoczyć w miękkiej wodzie na 15 minut, odstawić do obcieknięcia np. na godzinę ( w cieniu
W międzyczasie przygotować sobie miejsce, dołek wypełnić kwaśnym torfem, solidnie zmoczonym,
posadzić w tym delikwenta, polać konewką z sitkiem wodą miękką, najlepiej deszczówką.
Ja jeszcze bym go przycięła.
No i jakie on ma stanowisko, powinien być w półcieniu.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- jokaer
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7606
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Kłapouch, to nie będzie zasolenie, przepraszam, ale coś innego. Myślę, że asprokol zajrzy i powie.
Uświadomiłam sobie to, że listki szczytowe sterczą do góry ładnie, więc nie przenawożenie.
Uświadomiłam sobie to, że listki szczytowe sterczą do góry ładnie, więc nie przenawożenie.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Zajrzał - mi nie pasują w wersji zasolenia te przyrosty - patrzą w niebo. Moim zdaniem to mógł być "piesek" który go tak zasolił albo polanie w upalny słoneczny dzień. Jednak warto posłuchać rad Joaker bo napisała co zrobić aby go z tego wyciągnąć. W tej materii nie mam nic do dodania.
msjk83 - w czym Ty go posadziłaś ? moim zdaniem to pierwsze objawy że korzenie wychyliły się z bryły korzeniowej i przekonały się że będzie ciężko.
msjk83 - w czym Ty go posadziłaś ? moim zdaniem to pierwsze objawy że korzenie wychyliły się z bryły korzeniowej i przekonały się że będzie ciężko.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- jokaer
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7606
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Błędy w uprawie różaneczników
Masakryczna chloroza
i to nie od dziś.
Wg mnie chloroza żelazowa i brak potasu.
Konieczny oprysk dobrym nawozem z żelazem i mikroelementami plus 0,5 % mocznika.
Plus podlanie zakwaszoną wodą np wg receptury Asprokola= łyżka kwasku cytrynowego na 10 l wody.
Najpierw podlać, potem opryskać, żeby podlewaniem nie zmyć oprysku.
Z leczeniem trzeba się spieszyć, bo już mamy czerwiec. Do połowy lipca można nawozić.
Wg mnie chloroza żelazowa i brak potasu.
Konieczny oprysk dobrym nawozem z żelazem i mikroelementami plus 0,5 % mocznika.
Plus podlanie zakwaszoną wodą np wg receptury Asprokola= łyżka kwasku cytrynowego na 10 l wody.
Najpierw podlać, potem opryskać, żeby podlewaniem nie zmyć oprysku.
Z leczeniem trzeba się spieszyć, bo już mamy czerwiec. Do połowy lipca można nawozić.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie






