 Niestety ja nie mam takiej wiedzy jak on i zazdroszczę tego. Jeżeli udaje się jednym preparatem działającym przez 10dni ( ja tego nie zauważyłem ) zniszczyć trzy  pokolenia owocówki i tyle samo pokoleń zwójek które robią jeszcze większe spustoszenie niż owocówka   i to nie każdego roku i jest "ok"  to ja gratuluję . Bez względu czy to jest ochrona amatorska czy profesjonalna zasada jest taka sama Ma chronić a nie zatruwać i niszczyć . (min naturalnych wrogów szkodników)
   Niestety ja nie mam takiej wiedzy jak on i zazdroszczę tego. Jeżeli udaje się jednym preparatem działającym przez 10dni ( ja tego nie zauważyłem ) zniszczyć trzy  pokolenia owocówki i tyle samo pokoleń zwójek które robią jeszcze większe spustoszenie niż owocówka   i to nie każdego roku i jest "ok"  to ja gratuluję . Bez względu czy to jest ochrona amatorska czy profesjonalna zasada jest taka sama Ma chronić a nie zatruwać i niszczyć . (min naturalnych wrogów szkodników) 
pelikano11 pisze:Środków kontaktowych raczej nie będziemy stosować - Steward - bo pogoda jest nieprzewidywalna. Ale widać z ulotki że jest oporny na deszcz - może działać do 3 tygodni, a karencja 14 dni..ciekawe. Ciekawy jestem jak się rozkłada po spłynięciu do ziemi.
Środek kontaktowy i żołądkowy odnosi się do schematu działania na szkodnika a działanie powierzchniowe na system działania na roślinie , nie myl pojęć (to nie preparaty grzybobójcze).
Steward okres karencji na jabłoni 7dni (nie 14) ,działa b. selektywnie A o co chodzi z tym spłynięciem ? nie rozumie
Mospilan karencja 14dni działa na wszystko chyba co się rusza , selektywność b mała .
Nie sugeruj się artykułami sponsorowanymi bo tam nie znajdziesz nic ciekawego a najwięcej przechwałek . Zobacz na co działa mospilan (tabela ) http://www.zielonyogrodek.pl/mospilan-2 ... szkodnikow . Działa na zwójki na wszystkich roślinach oprócz jabłoni wiesz dla czego bo za droga była rejestracja . Znajdź preparat Piorun 20 sl , porównaj substancje czynną z mospilanem i to na co działa (Substancja ta sama tylko kilka lat temu skończyła się rejestracja bo produkowała go polska firma)i nie wolno stosować go oficjalnie w sadownictwie (a dla czego skoro to samo?). To jest walka o pieniądze między koncernami .
Dobrze posłuchać wykładów z katedry SGGW czy instytutów sadowniczych tam mniej mówią głupot niż przedstawiciele firm chemicznych .
 Mniej więcej wiem o co chodzi z ŚOR, może nawet więcej niż mniej.
 Mniej więcej wiem o co chodzi z ŚOR, może nawet więcej niż mniej.



 
 
 Uwaga na mszyce .
  Uwaga na mszyce .



 , a np,  Calypso będzie lepsze od Mospilanu?, ewentualnie co byż zaproponował co można dostać w mniejszych opakowaniach
, a np,  Calypso będzie lepsze od Mospilanu?, ewentualnie co byż zaproponował co można dostać w mniejszych opakowaniach
 , to jest  moja produkcja więc nie mam pretensji do siebie
  , to jest  moja produkcja więc nie mam pretensji do siebie 

 Sadownik nigdy się nie poddaje mozna przyciąć wyrwać i nasadzić nowe .
 Sadownik nigdy się nie poddaje mozna przyciąć wyrwać i nasadzić nowe .  
 
		
