Karczochy - uprawa, problemy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Karczochy - kto uprawia to warzywo i ... ?
A gdzie je przechowywałaś? Ja się zastanawiam czy do wiaderek i do domu, czy okryć na dworze, ale jak będzie -30 to nic nie da...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Karczochy - kto uprawia to warzywo i ... ?
Brawo Beatko ! w moim klimacie też mi przetrwają zawsze jakieś karczochy przez zimę, ale potem walczę z nornicami. W tym roku były nawet trzy i został jeden co chwilę obgryzany od spodu
ale daleko mu do owocu
(kwiatu)


- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Karczochy - kto uprawia to warzywo i ... ?
Zdjęcie z wczoraj

Alyaa Karczochy zimowały w tym samym miejscu gdzie rosły latem, pod ścianą południową domu. Po przemarznięciu ich liście stały sie jak szmatki. Otulilam nimi środek rośliny nie wyrywając przy tym nic. Dodatkowo nakryłam je warstwą zerwanej darni. Podlewałam zimą kilka razy, bo rosną pod dachem i mało co tam wilgoci. Z trzech przeżyly 3 następnie jeden, ten który owocował w ubieglym roku, padł bez sił. Wiosną planuję zrobic jednak nowe sadzonki bo zima taka łagodna już chyba nie będzie.
Marysiu dziękuję
ale to od Ciebie pobierałam pierwsze nauki i dzięki Tobie wzięłam się za sadzenie karczochów.
W tamtym roku się działo,ale w tym to już będzie czysta rozpusta



Alyaa Karczochy zimowały w tym samym miejscu gdzie rosły latem, pod ścianą południową domu. Po przemarznięciu ich liście stały sie jak szmatki. Otulilam nimi środek rośliny nie wyrywając przy tym nic. Dodatkowo nakryłam je warstwą zerwanej darni. Podlewałam zimą kilka razy, bo rosną pod dachem i mało co tam wilgoci. Z trzech przeżyly 3 następnie jeden, ten który owocował w ubieglym roku, padł bez sił. Wiosną planuję zrobic jednak nowe sadzonki bo zima taka łagodna już chyba nie będzie.
Marysiu dziękuję

W tamtym roku się działo,ale w tym to już będzie czysta rozpusta


Pozdrawiam. Beata.
Re: Karczochy - kto uprawia to warzywo i ... ?
Hejo, w tym roku uprawiam Karczochy pierwszy raz, przeglądałam wątek Marysi-Maski, jakie ona potrafi wyhodować Karczochy!
A moje na razie dwudniowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=182
A moje na razie dwudniowe

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Karczochy - kto uprawia to warzywo i ... ?
Beatko a ja chyba pójdę za Twoim doświadczeniem i w tym roku posadzę roślinę przy ścianie domu, bo mam takie miejsce na płd-wsch. Jest szansa że tam nornica nie podejdzie a i ciepło mu będzie i pozostanie dłużej niż sezon!
Asiu życzę Ci takiej przygody z karczochami jaką przeżywa Beatka i oczywiście mam nadzieję, że posmakują!
Asiu życzę Ci takiej przygody z karczochami jaką przeżywa Beatka i oczywiście mam nadzieję, że posmakują!
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Karczochy - kto uprawia to warzywo i ... ?
Ja podejrzałam u Marysi i też wysiałam. Pierwsze nasionka już kiełkują. Teraz muszę dobrze pomyśleć gdzie posadzić.Ogród mały i wszystkie miejscówki zajęte.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Karczochy - kto uprawia to warzywo i ... ?
Danusiu wciśniesz jak już posiałaś
życzę sukcesów w uprawie 


- majalis2013
- 500p
- Posty: 624
- Od: 20 mar 2013, o 08:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Re: Karczochy - kto uprawia to warzywo i ... ?
U mnie karczochy wschodzą nierówno. W przyszłym roku zamiast moczenia będę skaryfikacja
.

Agata
Re: Karczochy - kto uprawia to warzywo i ... ?
U mnie równo wschodzą, moczyłam dobę w wodzie z dodatkiem wody utlenionej (ułatwia kiełkowanie nasion).
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Karczochy - kto uprawia to warzywo i ... ?
Karczoch raczej wcisnąć się nie da. U mnie jedna sztuka potrzebowała miejsca metr na metr. Dwie rośliny wystarczyły, żeby obchać się nimi po kokardę. A i tak sporo kwiatów zostało.Maska pisze:... wciśniesz jak już posiałaś
W tym roku sadzę karczochy w warzywniaku bo to miejsce, które zajmowały przeznaczam na pomidory w doniczkach. Południowa ściana i pod dachem. Wczoraj zebrałam nasiona z moich. Zobaczymy czy wykiełkują. Chyba się stratyfikowały dość długo.

Pozdrawiam. Beata.
- majalis2013
- 500p
- Posty: 624
- Od: 20 mar 2013, o 08:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Karczochy - kto uprawia to warzywo i ... ?
To jedna roślina. Druga jest obok.

Po zakwitnięciu liście im padły. Gdy przekwitły nowe liście odbiły.



Po zakwitnięciu liście im padły. Gdy przekwitły nowe liście odbiły.


Pozdrawiam. Beata.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Karczochy - kto uprawia to warzywo i ... ?
Beatko jedna, ale już w drugim roku chyba?
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Karczochy - kto uprawia to warzywo i ... ?
Wyglądają ładnie, czy liście są kujące?
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Karczochy - kto uprawia to warzywo i ... ?
Marysiu tak. Te zdjęcia są z drugiego roku ich życia. Jednakże w pierwszy nie były dużo mniejsze. W drugim roku wcześniej miały pąki.
Tacca, karczochy liście mają bardziej szorstkie niż kłujące, ale i tak nie polecam myziania karczochów po liściach
Sadzę je dla smaku i frajdy z jedzenia, a nie dla urody. Kwiat owszem ładny, ale krzak mi się nie podoba.
Tacca, karczochy liście mają bardziej szorstkie niż kłujące, ale i tak nie polecam myziania karczochów po liściach

Sadzę je dla smaku i frajdy z jedzenia, a nie dla urody. Kwiat owszem ładny, ale krzak mi się nie podoba.

Pozdrawiam. Beata.