Ogród "po 30-tce" - II część
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Witaj Aniu
, trafiłam do ciebie przez przypadek i napatrzeć się nie mogę....
Piękny ,kolorowy ogród , soczyste kolory a rośliny jakie okazy!!!Aż mi oczy z orbit wyszły...Róża na pergoli przepiękna , i żurawki....i rh....Ja przy tobie to pikuś....Pozwolisz że będę zaglądać....
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Ładne, szkoda że mnie na żaden targ nie po drodze.
A może to i lepiej...
A może to i lepiej...
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Aniu, Therese Bugnet ma ok. 10 lat? Toż to olbrzym
, ale ona to jeszcze nic. Jak zobaczyłam Twojego Jacquesa Cartiera to dopiero
Mam nadzieję, że mój jednak tak wielki nie urośnie...Tam gdzie go posadziłam nie ma tyle miejsca. Mój ma trzeci sezon i widać, że z roku na rok jest coraz szerszy i wyższy, ale nie dam mu tak urosnąć, będę cięła
Czytałam, że zastanawiasz się nad nawadnianiem. Też się zastanawiałam i na wiosnę M rozłożył. Dzięki temu mój kręgosłup już nie cierpi od noszenia wiader z wodą. Włączam nawadnianie i mam czas na inne przyjemności
Poza tym róże dostają wodę bezpośrednio pod krzaczek, bez polewania liści.
Czytałam, że zastanawiasz się nad nawadnianiem. Też się zastanawiałam i na wiosnę M rozłożył. Dzięki temu mój kręgosłup już nie cierpi od noszenia wiader z wodą. Włączam nawadnianie i mam czas na inne przyjemności
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7973
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Witaj Aniu
słów mi brakuje ,żeby opisać zachwyt nad Twoim ogrodem
Takiego spóźnialskiego różanecznika ma mój brat i poprosiłam go by mi ukorzenił kilka gałązek z niego .Pozdrawiam Cię serdecznie
Takiego spóźnialskiego różanecznika ma mój brat i poprosiłam go by mi ukorzenił kilka gałązek z niego .Pozdrawiam Cię serdecznie
Pozdrawiam Alicja
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Aniu, słodziutki ten clematisek, też bym takiego nabyła, niestety nazwy nie znam, zobacz na Violet Elizabeth.
Piwonia ma czerwone serduszko a Tobie się nie podoba.
Wredei paskudny z imienia ale cudny w rzeczywistości, moi sąsiedzi go mają.
Przy żurawce ślicznie złoci się prosownica, za rok będzie mnóstwo sieweczek.
Piwonia ma czerwone serduszko a Tobie się nie podoba.
Przy żurawce ślicznie złoci się prosownica, za rok będzie mnóstwo sieweczek.
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
takasobie - podlewanie to myślę, że bardziej dla nas, niż dla roślin. One potrzebują dużo więcej wody, ale chociaż nie więdną. Fakt, upał się zrobił, jak zaczęło wszystko kwitnąć, no i ... plaża
.
Nacięłam po misce LO i JC; zaraz się biorę za 'podcinanie ogonków'
.
Te fioletowe rododendrony wg mnie są najbardziej wytrzymałe; coś o tym wiem, bo miałam przerwę w dbaniu o ogród, a prawie wszystko przeżyło. Teraz odżyło i jest ok
.
PEPSI - ja jeżdżę na targ raz w tygodniu, ale bardzo rano. Teraz pojechałam godzinę później i sama, więc nie musiałam się spieszyć i zrobiłam 'obchód' . Tak to też się ten mój spacer skończył. Facet ma jeszcze glicynię i twierdzi, że tu nie przemarza; mam jeszcze kilka dni do namysłu
. Koleżanka z Budapesztu przysłała mi zdjęcia swojej i mało nie zemdlałam, takie cudo i jaka wielka
.
Pewnie spróbuję, chociaż tam jest dużo cieplej; ona już pewnie wcina czereśnie .
marpa - Maryniu - widywałam go codziennie, jeszcze jak jeździłam do pracy, ale jakoś nigdy na niego nie 'weszłam'. Widocznie dopiero teraz na niego zasłużyłam
.
Wycięłam wiosną 3 drzewa; kazali za to posadzić 6, no to sadzę . Urzędowa decyzja - święta rzecz
.
Ola2310 - witam nowego gościa i zapraszam do oglądania, jakżeby inaczej
.
witch - pewnie, że szkoda, zawsze można sobie poprawić taką rośliną humor; mnie pomaga
.
dorotka350 wiedziałam, że Cartierem Cię wystraszę lekko. Nic nie poradzę, lubię takie krzaczory, byle było miejsce. Ja i tak sporo go przycięłam wiosną. Teraz to nawet przeszkadza przy wjeździe samochodem, więc lifting będzie niezły .
Nawadnianie przećwiczę zimą, tak jak pisałam wcześniej. Wiadomo, że jak się uprę, a tak będzie
, to i nawadnianie od wiosny będzie.
alicjad31 ten Rh rośnie metr od świerka kaukaskiego; musi mieć siłę mu się opierać. Staram się go dodatkowo podlewać, ale nie zawsze pamiętam. Miło mi, że ogród się Tobie podoba
.
Rankiem, jak siadam w fotelu pod swoim daszkiem, to gdy nie ma chmur, a ja 'rzucam' spojrzenie na ogród, wita mnie ta hosta

nazwałam to 'ścianką LO

Mme Isaac Pereire

miejsce dość niefortunne, ale za duża, żeby przesadzić, do tego to strona południowa, czego bardzo nie lubi
, bo więdnie w ciągu dnia...

moja NN - obie różyczki z tego samego krzewu
, nie zauważyłam dziczki


Może trochę 'śpiewaków' - hehehe...

tłumaczyłam Ani anabuko, że pomyłki też bywają ładne - mam taką samą

teraz biorę się za robotę: JC i Mme ...

LO


Nacięłam po misce LO i JC; zaraz się biorę za 'podcinanie ogonków'
Te fioletowe rododendrony wg mnie są najbardziej wytrzymałe; coś o tym wiem, bo miałam przerwę w dbaniu o ogród, a prawie wszystko przeżyło. Teraz odżyło i jest ok
PEPSI - ja jeżdżę na targ raz w tygodniu, ale bardzo rano. Teraz pojechałam godzinę później i sama, więc nie musiałam się spieszyć i zrobiłam 'obchód' . Tak to też się ten mój spacer skończył. Facet ma jeszcze glicynię i twierdzi, że tu nie przemarza; mam jeszcze kilka dni do namysłu
Pewnie spróbuję, chociaż tam jest dużo cieplej; ona już pewnie wcina czereśnie .
marpa - Maryniu - widywałam go codziennie, jeszcze jak jeździłam do pracy, ale jakoś nigdy na niego nie 'weszłam'. Widocznie dopiero teraz na niego zasłużyłam
Wycięłam wiosną 3 drzewa; kazali za to posadzić 6, no to sadzę . Urzędowa decyzja - święta rzecz
Ola2310 - witam nowego gościa i zapraszam do oglądania, jakżeby inaczej
witch - pewnie, że szkoda, zawsze można sobie poprawić taką rośliną humor; mnie pomaga
dorotka350 wiedziałam, że Cartierem Cię wystraszę lekko. Nic nie poradzę, lubię takie krzaczory, byle było miejsce. Ja i tak sporo go przycięłam wiosną. Teraz to nawet przeszkadza przy wjeździe samochodem, więc lifting będzie niezły .
Nawadnianie przećwiczę zimą, tak jak pisałam wcześniej. Wiadomo, że jak się uprę, a tak będzie
alicjad31 ten Rh rośnie metr od świerka kaukaskiego; musi mieć siłę mu się opierać. Staram się go dodatkowo podlewać, ale nie zawsze pamiętam. Miło mi, że ogród się Tobie podoba
Rankiem, jak siadam w fotelu pod swoim daszkiem, to gdy nie ma chmur, a ja 'rzucam' spojrzenie na ogród, wita mnie ta hosta

nazwałam to 'ścianką LO

Mme Isaac Pereire

miejsce dość niefortunne, ale za duża, żeby przesadzić, do tego to strona południowa, czego bardzo nie lubi

moja NN - obie różyczki z tego samego krzewu


Może trochę 'śpiewaków' - hehehe...

tłumaczyłam Ani anabuko, że pomyłki też bywają ładne - mam taką samą

teraz biorę się za robotę: JC i Mme ...

LO

Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Stasiu - nie widziałam, jak się wpisywałaś, bo byłam zajęta wstawianiem zdjęć i żeby mi post nie uciekł, bo wczoraj już próbowałam jednego szukać
.
Ten clematis ma normalnie pojedyncze kwiaty; może on z tych, co kwitną podwójnie na zeszłorocznych pędach
. Przesadzę go w lepsze miejsce, obym nie zapomniała
.
Mnie ta biała piwonia się nawet podoba, ale... miała być pół na pół
.
Dobrze, że ja nie jestem prędka do pielenia, to może faktycznie prosownica się rozsieje
.

kalmia wąskolistna, chyba


Ten clematis ma normalnie pojedyncze kwiaty; może on z tych, co kwitną podwójnie na zeszłorocznych pędach
Mnie ta biała piwonia się nawet podoba, ale... miała być pół na pół
Dobrze, że ja nie jestem prędka do pielenia, to może faktycznie prosownica się rozsieje

kalmia wąskolistna, chyba


Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11713
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Dla mnie najładniejsza "dziczka" canina chyba się zwie /fotka też ładna!
/ ...też mam, w ub.roku ją oddzieliłam od Grahama T.i posadziłam w kącie bo uwielbiam takie kwiaty ... J.Cartiera mam od kilku lat,kwitł pewno 3 lata a później karczownik/chyba/ zeżarł wszystkie korzenie.Odchuchałam rośnie ale kiepściutki..jak nie zakwitnie w tym roku to... z bólem serca ale wyrok podpisałam mam na jego miejsce różę w donicy oczekującą na miejsce! Dość sentymentów!

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Żniwa poczynione! Czekam na relację, czy konfitura "oby nie mdła"
W nocy była u nas burza i popaduje do tej pory! Już miałam dość konewek. W zeszłym roku podczas takiej suszy zmarnowałam młodą różę Ispahan
!
W nocy była u nas burza i popaduje do tej pory! Już miałam dość konewek. W zeszłym roku podczas takiej suszy zmarnowałam młodą różę Ispahan
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Aniu
, a ten "nowy" w rodusiu ładny
piwonia raz ma kawałek fioletu a drugie zdjęcie z czerwienią -prawidłowa odmiana.Biało-czerwona taka jaka miała być co nie 
Pozdrawiam Ela
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Ta biała z maźnięciem czerwieni piwonia to Festiwa Maxima. Też mam taką. Rozrasta się w wielki wysoki krzaczor i pięknie pachnie. Będziesz zadowolona, choć to pomyłka 
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
alicjad31 -
marpa - Maryniu, ja ma uwierzyć, że wywalisz różyczkę?
Poddałaś dobry pomysł o oderwaniu tej dziczki, tylko, żeby się dało
. A ja się cieszyłam, że moja piękna NN tak się rozrosła - dokąd nie zakwitła, hehehe... .
Ja tu już jedną hołubię - nawet psy nie dały jej rady
. A tymi gałęziami okryta jest nowa różyczka, bo właśnie tam, trzeba wykopać dołek

takasobie - róże utarte z kwaskiem i cukrem, ale nie miałam żelfixu, a jechać do sklepu nie było komu
, więc zakończenie będzie jutro, zgodnie z powiedzeniem : "kazał pan, musiał sam".
Tu dalej upalnie; ok. 18.00 pójdę podlewać, co wrażliwsze roślinki. Reszta musi sobie poradzić
.
Eliza52 - kwiat piwonii miał być w połowie czerwony, a w połowie biały, a tu tylko maźnięcie 'pędzlem'. Ale już ją polubiłam i taką, bo kwiaty mają fajne 'czubki'.

jode22 - dziękuję za identyfikację; krzaczor jest mile widziany, tylko, że ona rośnie właśnie obok ciemierników, a tam już gęsto. No cóż, jakoś się pogodzą
.

Gefylt w "towarzystwie' pokrzyw

Piedmont Gold


coś energetycznego

marpa - Maryniu, ja ma uwierzyć, że wywalisz różyczkę?
Poddałaś dobry pomysł o oderwaniu tej dziczki, tylko, żeby się dało
Ja tu już jedną hołubię - nawet psy nie dały jej rady

takasobie - róże utarte z kwaskiem i cukrem, ale nie miałam żelfixu, a jechać do sklepu nie było komu
Tu dalej upalnie; ok. 18.00 pójdę podlewać, co wrażliwsze roślinki. Reszta musi sobie poradzić
Eliza52 - kwiat piwonii miał być w połowie czerwony, a w połowie biały, a tu tylko maźnięcie 'pędzlem'. Ale już ją polubiłam i taką, bo kwiaty mają fajne 'czubki'.

jode22 - dziękuję za identyfikację; krzaczor jest mile widziany, tylko, że ona rośnie właśnie obok ciemierników, a tam już gęsto. No cóż, jakoś się pogodzą

Gefylt w "towarzystwie' pokrzyw

Piedmont Gold


coś energetycznego

Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Piedmont Gold to przypadkiem HVX nie ma?
Bo te plamki
P.S.
Wpadłem w hosty
11 zamówionych za 151...Będzie źle
Bo te plamki
P.S.
Wpadłem w hosty
11 zamówionych za 151...Będzie źle
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Ogród "po 30-tce" - II część
Aniu, Tulap może mieć rację
. Obejrzyj ją dokładnie i pokaż zbliżenia liści. Możesz też pokazać w odpowiednim wątku. Jeżeli to HVX to niestety trzeba wykopać i zniszczyć, bo z łatwością zaraża inne hosty.

