Tak, i zajmuje się między innymi gospodarką śmieciową. A mam gminę popularną turystycznie gdzie liczba turystów=mieszkańców.
Teraz jest niby demokratycznie, ale nikt z urzędników nie przejmuje się sytuacją innego człowieka -
Bo nie da się przejmować i nie być zrobionym przez ludzi w jajo. No i ma być sprawiedliwie, więc wszystkich należy traktować tak samo. Działka jest, są koszty stałe. Należy zastanowić się czy warto ją utrzymywać w tym miejscu.
W mojej okolicy są setki działek rekreacyjnych i nigdy nie widziałam porzuconych w lasach lub na łąkach śmieci. Natomiast , jak pisałam, miejscowi zaśmiecają przydroża butelkami i puszkami po najtańszych wynalazkach.
Miejscowi tak, przyjezdni nie? Dziwne. Ja niestety widziałem już dużo.
I nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że :"1 domek rekreacyjny - produkuje tyle samo śmieci do 1 domek jednorodzinny".
Ależ to są fakty w mojej gminie. Mogą Ci się nie podobać, ale nie można się "nie zgadzać"

. To nie jakieś lepsze porównanie z kapelusza, tylko dane zebrane z rocznych sprawozdań ilości odpadów odbieranych przez firmy przez okres 15 lat.
Za wywóz śmieci z bloku też płacę cały rok, chociaż mnie tam nie ma przez 8-9 miesięcy. Cyt. "Kogo obchodzi czy ktoś jest czy nie ma?" No właśnie nikogo nic nie obchodzi, a szczególnie sytuacja starszych ludzi. Zauważyłaś?
Eś

Wcześniej było niby uczciwie, bo każdy płacił za śmieci które wyprodukował.... a w praktyce płacił tylko za te co odstawił (wczesniej była u mnie opłata od kubła faktycznie odbieranego). Niestety to rozwiązanie nie było idealne. Za dużo śmieci musieliśmy zbierać. Prócz miejscowych (też mnie bez winy), wyraźnie widać całe mnóstwo osób tzw turystów. Przeciętnie w roku 3-5 na gorącym uczynku przyłapanych "jak wiozą śmieci do siebie do domu" a las, czy rów przydrożny Ci naszym domem
Miejscowi sa obecnie bardzo zadowoleni. Początkowo było dużo szumu, ale dzisiaj sobie chwalą. A Ci w blokach spółdzielczych nawet nie zauważyli różnicy (spółdzielnia "od zawsze" kasowała od ilości zameldowanych i nie miało znaczenia czy wyjeżdżał za granicę na rok czy nie ).
Ponadto uważam, że świadomość ludzi w sprawie zanieczyszczania środowiska jest o wiele większa niż dawniej i naprawdę tylko straszne głąby mogą wyrzucać byle gdzie śmieci.
Możesz uważać, jednak w takim razie kto mi ciągle śmieci? Dzisiaj przynajmniej nie ma problemu z finansowaniem usuwania śmieci.
My domków letniskowych nie objęliśmy stałą opłata. Tutaj wyręczyły nas firmy świadczące usługi - w domkach rekreacyjnych pobierają opłatę stałą - abonamentową w wysokości 150 zł/rok w zamian za ciągły odbiór smieci komunalnych- każdej ilości z tego domku.
szacujemy że około 30% w danym roku nie posiada waznej umowy. Wymaga to dodatkowej pracy kontrolnej. Planujemy objąć domki stałą opłatą ( od tego roku można). Mamy doskonałe szacunki ilości powstających odpadów. Więc znamy też realne koszty.