Róże i bajkowy świat ogrodów 2015

[mati1999]

Jej !Przecież kącik wymarzony !!! Jak ja ci zazdroszcze

[Pedrowa]

daysy
Super, że masz róże, które kwitną wcześniej od innych . Po zimie chciałoby się kwiaty już w marcu podziwiać, a tu trzeba czekać i czekać . Wtedy te najpierwsze różyczki cieszą podwójnie albo i potrójnie .
Z jednej strony to dobrze, że twoja pomyłeczka pokazała Ci piękne kwiaty, które zmiękczyły twoje serce, ale z drugiej to musiał być dla Ciebie przykry moment, gdy zobaczyłaś, że to nie róża, o której marzyłaś. Mi jeszcze się to nie zdarzyło ale wczuwam się w twoją sytuację, bo też kupuję przez internet wymarzone roślinki, otaczam je od razu opieką i miłością, i wiem jak byłoby mi źle, gdyby jakaś okazała się pomyłką. Ale Ty miałaś naprawdę dużo szczęścia, bo będziesz teraz miała dwie piękne różyce zamiast jednej . Swoją drogą ta pomyłkowa Altaica wygląda na naprawdę już dużą i wyrośniętą. Sadziłaś w ubiegłym roku? W ogóle to nieustająco podziwiam twój gąszcz wielkich i obsypanych kwiatami róż .

Na rabacie upchnęłam, bo inaczej trudno to ująć 41 róż i teraz się zastanawiam, czy ja się tam zmieszczę, aby zrobić przy nich porządek

Rany, ale rabata . Toż to prawdziwe pole różane będzie . W pełni kwitnienia będzie bajkowo . Zazdroszczę Ci takich wielkich rabat!

Czytałam, że jedną z twoich ulubionych róż jest Gruss an Aachen. Ja właśnie ją kupiłam i dziś będę sadzić. Od dawna była na mojej liście chciejstw i wreszcie znalazłam dla niej godne miejsce. Mam nadzieję, że u mnie także stanie się ulubioną , bo pokaże się z najlepszej strony .
Chętnie zobaczyłabym fotkę całego krzaczka u Ciebie, masz jakąś?

[JAKUCH]

Cieszę sie Daysy ,ze masz wreszcie swoją wymarzoną różyczkę od razu z kwiatkiem .Jednak patrząc na ostrzegawcze kolce strach się bać . Też chciałabym mieć tak cudny widok z okna budząc się rano Jak dla mnie może mnie wciąż zanudzać takimi widokami

[Tolinka]

Przepraszam, że zamęczam Was tymi samymi różami, ale nie mogę od nich oczu oderwać, teraz jest ich czas, więc musicie mi wybaczyć. Trudno mi wybrać te najpiękniejsze ujęcia.

zamęczasz ?no proszę cię ! to prawdziwe cudeńka teraz kiedy moje róże ledwo wydają po jednym kwiatku takie kwitnące kaskady to aż miło oglądać i tylko wzdycham do nich

[daysy]

Witam wszystkich bardzo serdecznie wszystkim, którzy jeszcze mogą czuć się dziećmi życzę wszystkiego, wszystkiego najlepszego w dniu ich święta.



Dorotko masz rację, że teraz wszyscy jesteśmy spragnieni takich widoków, cieszy każdy kwiatuszek, choćby najmniejszy
Na pewno nie jest to najlepsze zdjęcie, ale róża tak piękna i na razie pokazująca skromniutko swoje kwiaty, ale na pewno Cię ucieszy. Niedługo u Ciebie również będziemy oglądać cudeńka

Rhapsody in blue



Mati nie ma czego zazdrościć , na pewno u siebie też wygospodarujesz taki kącik Szkoda Mati, że nie czujesz tego zapachu, jest naprawdę upojny.

[daysy]

Pedrowa, ja też mam nadzieję, że bedzie sie dobrze prezentować. Rabata jest spora, ma ok 20m2, ale mam wrażenie, że zbyt dużo upchnęłam różyczek na takiej przestrzeni, tym bardziej, że niektóre mągą osiągnąć spore rozmiary. Tym jednak póki co się nie martwię.

Gruss an Aachen zachwyciłam się w ubiegłym roku, ma przepiękny kolor biel muśnięta delikatnym różem, w ubiegłym roku to był jej debiut w moim ogrodzie, więc zbyt dużo zdjęc nie mam, ale proszę bardzo kilka znalazłam .

[beatris]

Daysy my nie zazdroscimy tylko chcemy tez tak pieknie miec Ciesze sie, ze sie skusilam na Gruss an Aachen.

[alexia]

Daysy , piekne i juz kwitnace roze pokazujesz , polaczenie biolo-fioletowe - wspaniale .
Czekam na duzo wiecej zdjec .

[daysy]

No i znowu poleciałooo wszystko w kosmos
Przepraszam Jadziu, Tolinko, Beatko odpowiem już krócej . Czekam jeszcze na kwiaty Reine des Violettes i Rhapsody in Blue i wówczas na pewno już zaspokoję swoje oczy porannym widokiem.
W sobotę po południu w kąciku różanym panował piekny zapach olejku różanego, wszędzie brzęczały i uwijały się pszczoły. Więc wszystkie zmysły zostały zapokojone.
Specjalnie dla Was jeszcze jedno spojrzenie

[daysy]

Alexio to połączenie, faktycznie ładne, ale wyszło zupełnie przypadkowo , nie ma w tym mojej zasługi, a zdjęć będzie dużo, jeszcze Was zanudzę nimi. W domu śmieją się, że niedługo trzeba będzie wielkie archiwum otworzyć dla moich fotek.

Dzisiaj warunki nie sprzyjały robieniu fotek, wiatr hulał po ogrodzie niemiłosiernie. Po południu myślę się zmęczy i będzie można trochę popstrykać .

[JAKUCH]

Achhhhhh ten upojny zapach z pewnością roznosi się wokoło .Szkoda opuszczać tak urocze miejsce

[Pedrowa]

Daysy, bardzo dziękuję Ci za prezentację Gruss an Aachen . Jest śliczna .
Już się cieszę na pokaz, który mi niedługo zrobi .
To połączenie bieli z fioletem też mi się bardzo podoba, nawet jeśli niezamierzone . Ja zrobiłam coś takiego celowo, tyle że niestety nie z różami (znaczy jest tam tylko jedna - biała rugosa) wokół warzywnika, żeby go jakoś "upiększyć" .

[daysy]

Pospacerowałam po Waszych ogrodach, napasłam oczy różnymi różyczkami, tymi których nie mam w swoim ogrodzie i tymi które mam, ale jeszcze nie kwitną i już poprawił mi się humor.
Widzę, że coraz więcej różyczek otwiera swoje pąki, niestety ja muszę się na razie zadowolić Nevadą i M. Hilling.

Dlatego też na razie będę monotematyczna , ale myślę, że nie pogniewacie się na mnie za te fotki



Powiedzcie same jak ich nie kochać Do tego zapach unoszący się w pobliżu rabaty jest wprost obłędny, czuc go nawet kilka metrów poza nią, stąd pełno pszczół, trzmieli. Super doznania

[daysy]

Jadziu masz racje, w taki czas nie chce mi się opuszczać ogrodu, za to wracam do niego z predkością światła

Pedrowa cała przyjemność po mojej stronie , mogę tak w nieskończoność Wolałabym jednak, aby te łączenia były świadome

Niedługo rozkwitną moje pnące, musiałam je przywołać do porządku, bo zajęły całe przejście przy tarasie. Zostały chwilowo rozpięte na trejazu/ bramki . Dzięki temu można poruszać się swobodnie, trochę przy tym połamałam paków, ale one tez nie pozostały mi dłużne. Ślady po kolcach jeszcze długo będę pamiętała , Teraz pozostaje tylko czekać, czy zaakceptuje takie upięcie. Juz niedługo wszystko się wyjaśni, pączuszki już mają kolorek

Flammentanz i F,Juranville



To wszystko na dzisiaj. Jutro pokażę różyczki, które lada moment zakwitną a dzisiaj żegnam się z Wami
kilkoma slicznymi kwiatuszkami RHAPSODY in Blue



Dobrych, różanych snów życzę

[daysy]

Witam wszystkich w doskonałym nastroju, pogoda wyśmienita. Gorąco od samego rana i miłe niespodzianki również mam.
Wczoraj obiecałam pokazać różyczki, które zaczynają rozwijać swoje pąki, więc proszę bardzo
Francois Juranville i Flammentanz, obsypane w tym roku niesamowitą ilością pąków zaczynają swoje krótkie przedstawienie



cdn