Ogród w środku lasu- u czarownicy
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12211
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród w środku lasu- u czarownicy
Agnieszko pelargonie i łubin w unikatowych kolorach.
Firletka też w tym roku w ilości dwu sztuk zagościła u mnie. Ma piękne amarantowe drobne kwiaty. 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród w środku lasu- u czarownicy
Fajne są te maleńkie brateczki. U mnie też sobie takie rosną, a wzięły się stąd, że kolejny raz rozsiały się same i z roku na rok mają coraz mniejsze kwiatki.
Warto posadzić bratki w takim miejscu, by swobodnie mogły się rozsiewać i maleńkich siewek nie wypieli się jak chwasty.
Warto posadzić bratki w takim miejscu, by swobodnie mogły się rozsiewać i maleńkich siewek nie wypieli się jak chwasty.
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Ogród w środku lasu- u czarownicy
Marysiu , Niech się rozsiewa, najwyżej podzielę się z kimś
Co do bratków to moja propozycja jest aktualna i jeśli jednak się zdecydujesz znów spróbować , powiedz tylko
Clem, Cieszę się z tej roślinki
Cyma,Pelargonie kupiłam w Auchan a łubin wysiałam kilka lat temu z biedronkowych nasion. Jest taki jak widziałaś i różowy.
Płocczanko, Te bratki u mnie są z założenia takie małe.
Co do pielenia to muszę je solidnie przerywać (nawet w stosunku pięć do jednego) bo w rok zajmą całą rabatę a w dwa ogród
Zostawiam kępami bo takie kolorowe chmurki mają swój urok 
Clem, Cieszę się z tej roślinki
Cyma,Pelargonie kupiłam w Auchan a łubin wysiałam kilka lat temu z biedronkowych nasion. Jest taki jak widziałaś i różowy.
Płocczanko, Te bratki u mnie są z założenia takie małe.
Co do pielenia to muszę je solidnie przerywać (nawet w stosunku pięć do jednego) bo w rok zajmą całą rabatę a w dwa ogród
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród w środku lasu- u czarownicy
A te maleńkie bratki to nie fiołki rogate? Też je posiadam. W jednym roku pozwoliłam im się rozsiewać, bo miałam prawie pustą rabatę, to szybciutko zrobiły ich się łany... Tak samo jak ty lubię je w takich "chmurkach" 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Ogród w środku lasu- u czarownicy
Może i tak, nie wiem
Teściowa przyniosła, nazwała bratkami i tak zostało
Teściowa przyniosła, nazwała bratkami i tak zostało
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród w środku lasu- u czarownicy
Świetnie wyglądają te paprocie w kamieniach
. U mnie warzywnik zarośnięty koncertowo
. Dotychczas codziennie padało. Od 2 dni jest wreszcie trochę słońca, więc muszę się wziąć. Przyznam jednak, że bez entuzjazmu. Ta część, to akurat moja najbardziej nieulubiona
.
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Ogród w środku lasu- u czarownicy
Edytko, u mnie też codziennie pada ale wykorzystuję chwile pogody by opielić chociaż troszkę bo nawet tam gdzie już wypielone po dwóch tygodniach deszczu jest znów po kolana chwastów.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród w środku lasu- u czarownicy
Zazdroszczę Wam deszczu dziewczyny,ja dziś znów z konewką latałam 
- Annar13
- 1000p

- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Ogród w środku lasu- u czarownicy
Ja tez właśnie skończyłam podlewać, nie pamiętam kiedy ostatnio padał deszcz 
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród w środku lasu- u czarownicy
Ech u mnie padało 3 dni non stop, a dwa dni teraz burze, ślimaki zeżarły mi hibiskusa
nie wiem czy odbije
dopiero od wczoraj jest w miarę ciepło 
Re: Ogród w środku lasu- u czarownicy
A u mnie sucho, że aż ziemia popękana - no niby coś tam pada ale stanowczo za mało. 
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Ogród w środku lasu- u czarownicy
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Ogród w środku lasu- u czarownicy
Ja się piszę na spacerek
,Tylko zabiorę ze sobą piesia ,bo my nie rozłączne...
I spryskamy się przeciw kleszczom i możemy iść.
Fajnie mieć tak blisko taki prawdziwy las.Ja mam tylko park, ale są w nim też takie dzikie alejki i tam najlepiej nam się spaceruje.
U mnie też od paru dobrych dni deszcz i zimno.Dopiero dzisiaj zrobiło się słonecznie i ciepło....
I spryskamy się przeciw kleszczom i możemy iść.
Fajnie mieć tak blisko taki prawdziwy las.Ja mam tylko park, ale są w nim też takie dzikie alejki i tam najlepiej nam się spaceruje.
U mnie też od paru dobrych dni deszcz i zimno.Dopiero dzisiaj zrobiło się słonecznie i ciepło....
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Ogród w środku lasu- u czarownicy
Oleńko, od środy mają być upały w całym kraju 
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród w środku lasu- u czarownicy
Aga ja także uwielbiam chodzić na spacer do lasu i kiedy tylko mam chwilkę wolnego, to muszę chociaż na trochę wpaść.
Szkoda tylko, że nie mam takiego fajnego pieska, który by ze mną chodził, bo kotek to tylko do drogi dojdzie i czeka, kiedy będe wracała.
Szkoda tylko, że nie mam takiego fajnego pieska, który by ze mną chodził, bo kotek to tylko do drogi dojdzie i czeka, kiedy będe wracała.







