Dopiero się rozkręcam...
Cieszę się bardzo z każdych odwiedzin.
Lewizja była kupiona w tamtym roku i właśnie bałam się co będzie z niej po zimie.Ale jak widać dała radę.
Zapisałam sobie twój wątek i jeśli pozwolisz pobuszuję tam w wolnej chwili.
Krzewuszka też nie zostaje w tyle. Ostatnie podrygi tulipanów.

Od soboty padało a dziś już widać przebłyski słonka...


































