Mój kawałek raju ... cz.6

[ktoś]

Marysiu pięknie Maluszki masz super .

[mar33]

Danusiu to miód na moje serce od Ciebie

[chinanit]

Marysiu Dawno mnie u Ciebie nie było, bo gonię w piętkę.
Obiecuję się poprawić, a teraz lecę do Twojego ogrodu.

[Tulap]

Ten pomarańczowy mak to maczek kalifornijski

[ewa w]

Od roku skalpuję iglaki od dołu aby mieć więcej miejsca na rośliny, chyba wszyscy z małymi ogrodami tak robimy. Czy Ty chowasz się i leżakujesz pod tymi drzewkami, że dzieci muszą Cię szukać ?
Ciekawe co przywiozłaś z Pisarzowic
Szkoda Maryś, że nie mogłam poznać Cię dzisiaj na wystawie w Chorzowie podobno byłas z Tosią wczoraj

[adamiec]

Ja też liczyłam na spotkanie.. Może wycieczka do Będzina z Jadzią wypali to się zobaczymy

[kogra]

Marysiu ja wczoraj pożegnałam malarzy, więc jesteśmy w podobnej sytuacji.
Rąk nie czuję......dobrze że jutro niedziela.
U mnie też ślimaków zatrzęsienie, pożarły mi wszystkie krwawniki.
Mam wylęgarnię u sąsiada na zaniedbanej posesji i chyba bym musiała całe wiadro granul tam wysypać, żeby zatrzymać te hordy.

[Tosia1]

Dorwałam sie do kompa i latam po znajomych. Pięknie u Ciebie, ale ja maluchy wyplewię zawsze,
Dziś wybierałam korzonki po makach. Posadzę tam astry i lewkonie.
Byłam na imprezce, ale ja już się nie nadaję na takie wyjścia.
Udanych zakupów jutro.

[mar33]

Marysiu nie zawsze jest czas na wszystko, praca w ogrodzie, sprawy rodzinne i jeszcze jakieś chciejstwa osobiste a potem człowiek pada i nie ma sił nawet palcem po klawiaturze klikać a dopiero biegać i oglądać
Tulapku to nie maczek kalifornijski maczek jest rośliną jednoroczną a to jest bylina
Ewo też oskalpowałam iglaki i pod częścią jest paprociowisko, pod innymi leśny zakątek a reszta pracuje za żywopłot i osłona azali w zimie ja nie chowam się pod drzewkami ale za nimi gdzieś tam pracuję, odpoczywam albo marzę sobie o niebieskich migdałkach a dzieciom bozia łapki dała więc jak coś potrzebują to sami sobie zrobią a mnie to tylko pytają czy aby wszystko w porządku do Pisarzowic jadę dopiero jutro a sobót w Chorzowie nigdy nie lubiłam bo za tłoczno a wczoraj był zupełny luzik i można było na spokojnie pooglądać i dopiero potem wybrać to co się chce
Irenko ja pisałam, że w sobotę to się nie wybieram bo mam co w domu robić jak M jest na chodzie
Grażynko u mnie końca remontu nie widać a dzisiaj to mnie mój szanowny małżonek zdołował całkiem, rozwalał komin tak, że w kuchni miałam i mam nadal bo tego sprzątać nie będę, pełno sadzy bo wyjął kratkę wentylacyjną, rozum całkiem czasami odbiera, chce mi się wyć bo wczoraj posprzątałam
Co do ślimaków to mam taką samą sytuację bo z trzech stron mam nieużytki a raczej stary park a w nim pokrzywy, nawłoć i inne badziewia na 1,5 m wysokości i tam jest dopiero wylęgarnia zbieram, sypię, siekam i jest spokój na jeden, dwa dni
Tosiu no to masz zapewniony wieczór a ja chandrę

Aby sobie poprawić humor to idę na spacer po ogrodzie










siewki arnowców

azalia 'Irene Koster'

lilak meyera

lilak węgierski

azalie





piwonia drzewiasta







liście też są piękne









piwonia veitchii

[JAKUCH]

Maryś patrząc buszowate fotki zaraz lżej na duszy ,że nie tylko u mnie tak jest Jednak jak znikną niezapominajki będzie dużo luźniej, a u mnie jak znikną koszyki z tulipanami i wyschną liście cebulowych

[Tulap]

Ach te liściory!
I w szczególności ten asti.... Nie dokończę bo nie umiem

[mar33]

Jadziu ja lubię tak buszowatość a nie gołą ziemię, jedno zanika a następne się pokazuje i tak do zimy
Tulapku astilboides tabularis spotkałam się też z nazwą rodgersia tarczowata w tym roku nie zakwitnie

[semper]

Poszedłem z Tobą na spacer po ogrodzie i tez poprawiłem sobie humor.
Tym bardziej, że ogród jest Mi trochę znany.
Żarnowiec sie u Ciebie rozsiewa, bo Mój nie chce.
Czy zbierasz nasiona orlików?

[marpa]

Aby sobie poprawić humor to idę na spacer po ogrodzie

No to ja z Tobą szczodrzeńce uwielbiam od zawsze ale dopiero ubiegłego roku udało mi się go zaaklimatyzować...wcześniej kilka mi padło i leśnych i szkółkowych Mam nadzieję,że ten chwilę zostanie ze mną! Fajnie już masz w ogrodzie , wszystko dorodne i kwitnące ...nawet rutewkę kwitnącą widzę a w ogóle to jak wiesz moje klimaty u Ciebie!

[slila1]

Też dołączyłam do spacerujących po Twoim ogrodzie. U mnie nie ma już czego szukać, bo wszystko jak nie pod wodą, to w błocie stoi. Ślimaki objadają wierzchołki roślin, które sterczą nad wodą. A najgorsze jest to, że dalej ma padać.
Żarnowce śliczne. Żółty nie chce u mnie rosnąć, już kilka razy próbowałam i nic z tego nie wyszło.
Koniecznie pochwal się, co dzisiaj kupiłaś.