
A tak a propos to sznurek snopowiązałkowy kupowałam ostatnio 45 zł/ za 4 lub 5 kg ( dokładnie nie pamiętam)
Skoszona i podsuszona trawa jest doskonałą ściółką. Ja stosuję w warzywniku, truskawkach, wokół krzewów i drzew w sadzie. Daję lekko podsuszoną, cienkimi warstwami i wtedy nie stanowi "zagrożenia". Oczywiście nie powinna przylegać do łodygi. Chwasty przystopowane, wilgotność zachowana a rozkład w ciągu sezonu dostarczy odrobinę składników do gleby. Teraz ważne dla mnie było, żeby deszcze nie wklepały liści w glebę i żeby błoto nie bryzgało po młodych sadzonkachjusta_be pisze:A czy ta skoszona trawa nie sprawi że będą bardziej podatne na choroby? Mam dużo po koszeniu ogrodu zawsze i mogłabym ja w ten sposob wykorzystać ale trochę się obawiam..
Bo do ściółkowania trzeba brać trawę często koszoną, bez nasion.Maraga pisze:Chyba 3 lata temu też ściółkowałam skoszoną,ususzoną trawą.Efekt z tego taki,że jeszcze w tym roku miałam na działce kępki trawy.Tylko,że w odróżnieniu od perzu łatwo się całą kępkę wyciągało.Płytko się korzeni.