Moja historia z własnymi kwiatkami trwa już kilka lat.Były wzloty i upadki. Na chwilę obecną zarażam się od nowa.Forum przeglądam od dawna.Podglądam Wasze parapety-śliczne zresztą.
Moje - jak w tytule -na razie trochę skromne- ale mam duży apetyt na więcej i na pewno coś wymyślę.
U mnie zawsze faworytami były fiołki. Uwielbiam też hoje-ale one jakoś u mnie uparte. A może źle trafiałam z sadzonkami.
Nie chcę Was zanudzać więc na początek parę zdjęć tych roślinek, które żyją u mnie i mają się całkiem dobrze
 
  
 
i na koniec Dumplin budzący się do życia (niestety w moim domu są dwie wredoty, które pozbawiają moje kwiatki czasem listków-stąd ta moja rozetka trochę niekształtna)
 
 



 
 

 
 



 . Co do hoi to niektóre po prostu są dość uparte i wolniej rosną, najlepiej wtedy o nich zapomnieć, jak się o nich nie pamięta to ruszają od razu
. Co do hoi to niektóre po prostu są dość uparte i wolniej rosną, najlepiej wtedy o nich zapomnieć, jak się o nich nie pamięta to ruszają od razu  
 







 
 



 
 
		
