Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
mycha_paulina
200p
200p
Posty: 368
Od: 13 paź 2013, o 21:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Zosiu, ziemię i perlit mieszamy w stosunku 1:1. Na pewno szybciej rosnąć będą te listki,które wsadzisz do ziemi. Z wody musiałabyś i tak je z czasem wyjąć i wsadzić do ziemi co powoduje pewien szok dla rośliny. Jedyne o czym musisz pamiętać przy ziemi jest to, by była wilgotna ale nie mokra, bo listki zgniją.
Zapraszam do mojego wątku Fiołkowe love http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=77233" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie cierpię małych parapetów!
Awatar użytkownika
Niunia1981
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10747
Od: 18 sie 2011, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubicz k/Torunia

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Ilonko pisałam ci że mam fiołeczka zaatakowanego przez roztocza - listki młode skarłowaciałe i poskręcane. Psikałam ale poprawy nie ma - kolejne dalej takie wychodzą.
I mam pytanko - czy wyrzucić całego czy jeszcze jest szansa na pobranie listków starych do ukorzenienia? Można je jakoś dokładnie odkazić? Szkoda tyle wyrzucić listków ;:145
Pozdrawiam, Monika :)
Zielony świat Moniki cz. 9
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Mogę prosić o dokładną instrukcję rozmnażania fiołków z listków?
Włącz w to także stanowisko i temperaturę ;:224

Na początek kradnę jutro ze szkoły,jak przeżyją w miejscu docelowym to sobie kupię odmianowe ;:183
Awatar użytkownika
iwek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1504
Od: 8 cze 2014, o 14:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Powiem tak,ze swojego doświadczenia,że fiołki kundelki to mały pikuś z tymi odmianowymi przynajmniej z niektórymi odmianami ;:108
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Awatar użytkownika
illonka
500p
500p
Posty: 717
Od: 25 mar 2011, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Zosiu, są różne sposoby ukorzeniania listków. Można ukorzeniać w wodzie i gdy pojawią się korzonki sadzić do podłoża.
Można od razu ukorzeniać w ziemi.
Ja preferuję ukorzenianie w ziemi bo jest szybsze. Przy ukorzenianiu w wodzie podczas sadzenia do podłoża listek traci korzonki i musi wytworzyć nowe, co wydłuża cały proces.
Mam wrażenie, że ukorzenianie w ziemi jest nieco trudniejsze dla początkowego fiołkowicza, gdyż trzeba nieustannie pilnować wilgotności podłoża, musi być umiarkowanie wilgotne.

Mati, ja robię tak:
1. Listek tnę skalpelem pod kątem ok 45% lub po prostu ułamuję łodyżkę. Nie ma to większego znaczenia. Mówi sie, że jeśli sie przetnie łodyżkę pod skosem to będzie więcej sadzonek niż jakby się ucięło prosto lub ułamało. Ja nie zauważyłam takiej prawidłowości. Ilość sadzonek zależy raczej od odmiany.
Obrazek

2. Do przezroczystego kubeczka z dziurkami drenażowymi wkładam knot (ucięty z rajstop) i pokruszone kawałki styropianu jeśli mam czas, jeśli nie, nie kładę żadnego drenażu. Tobie jednak polecam drenaż, gdyż dodatkowo napowietrza i ociepla podłoże.

Obrazek

Obrazek

3. Podłoże to ziemia uniwersalna do wysiewu i perlit w proporcji 1:1, kilkucentymetrowa warstwa, układam na wierzchu knot, kółeczkiem lub kreseczką, to nie ma żadnego znaczenia...

Obrazek

i przysypuję podłożem ok 1 cm.

4. Wsuwam listek na głębokość ok 1-1,5 cm, nie głębiej, żeby maluszki mogły łatwo wyjść, nie ugniatam ziemi dookoła i stawiam na pojemnik z wodą.

Obrazek

Na zdjęciu widoczna jest warstwa piasku na górze podłoża. Robiłam tak gdy podlewałam listki z góry, podłoże wówczas nie pleśniało i dłużej utrzymywało wilgoć. W tej chwili, gdy ukorzeniam na knotach zrezygnowałam z piasku, gdyż nie sprawdził się przy tej metodzie, niektóre młode sadzonki miały za mokro. Polecam piasek przy podlewaniu z góry.

Jako pojemnik na wodę stosuję w tej chwili drugi kubeczek z podpórką do pizzy, tzw mercedeską

Obrazek

Nie mam zdjęcia listka tylko sadzonki ale można sobie wyobrazić, jak wygląda :wink:

Obrazek

Opuszczam knot w wodę i stawiam na oświetlaną półkę pod sufit, gdzie temperatura jest dość wysoka, ok 25 stopni, co listkom bardzo odpowiada. W takiej temperaturze ryzyko gnicia jest niewielkie, podłoże nie pleśnieje i maluszki szybko wychodzą z ziemi. Są to warunki optymalne.
Listki lubią ciepełko, wilgoć i światełko, nieprawdą jest, że nie potrzebują światła by się ukorzenić, nie tyle oczywiście co kwitnąca roślina, tym niemniej jest ono niezbędne by mógł zachodzić proces fotosyntezy (co na pewno pamiętasz lepiej niż ja :wink: )

W weekend zrobię zdjęcia z mojej aktualnej metody ukorzeniania do której dochodziłam drogą prób i błędów.

Mati, szukaj własnego sposobu, optymalnego dla swoich warunków, eksperymentuj i nie zniechęcaj się jeśli coś nie wyjdzie ;:108
Fiołki odmianowe wcale nie są straszne, trzeba im tylko zapewnić warunki takie jak lubią :wink:

Monia, jaki oprysk zastosowałaś?
Polecam Magus i Nissorun, mieszankę. Mi pomógł jeden oprysk.

A ja chciałam się pochwalić moim pierwszym skrętnikowym kwiatkiem ;:3
Gdyż od jakiegoś czasu mieszkają u mnie również skrętinczki, na razie tylko kilka sztuk, ale kto wie... :wink:

Obrazek
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

No dobra,to ja w laboratorium się nie bawię :;230 :;230 :;230

Zrobię tak:
doniczka z dziurkami,taka mała.Wtedy w większą,osłonkę,(ooooo,pomysł :shock: )i w osłonce kamyki i woda,rajstopy miała siora na występ kupione to będzie knot,w kuchni mam 23 ale tam najzimniej,w pokoju pewnie 25 + jak na kaloryferze i południowym oknie to chyba hot,mogę jeszcze nałożyć worek i gumką przewiązać,piasek na górę dam bo moja ziemia lubi pleśń.Uda się? :wink:
Awatar użytkownika
illonka
500p
500p
Posty: 717
Od: 25 mar 2011, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Próbuj, zobaczymy :)
Ziemię koniecznie rozluźnij perlitem, lub jeśli nie masz to piaskiem w proporcji 1:1.
Ja nie jestem zwolennikiem worków (wyjątkiem są odrosty boczne, które ukorzeniam pod woreczkiem i malutkie sadzonki po traumach), lubię od razu przyzwyczajać rośliny do warunków, które panują w pokoju ale jeśli chcesz, możesz założyć. Z tym, że już nie dawaj piasku na górę bo będzie za mokro i zdejmij go po dwóch tygodniach.
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

To piaskiem ;:108
I wtedy bez worka?Tylko że jak nasionka pod workiem miałem to bardzo dobrze rosły.Dla odmiany,te bez nie wzeszły ;:222
No,to fiołkomania rozpoczęta,może być źle,pewnie z marketu będę listki kraść,no bo po co kupować :;230
Awatar użytkownika
izary
500p
500p
Posty: 675
Od: 11 wrz 2014, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Ilonko, piękna Fiesta ;:138 ;:138
Awatar użytkownika
illonka
500p
500p
Posty: 717
Od: 25 mar 2011, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Mati, ja nie lubię worków, u mnie nie sprawdziły się, ale Ty jak masz ochotę spróbuj, najlepiej część w worku a część bez i zobaczysz, które lepiej :)


Iza, on tylko zdążył się rozwinąć a ja rzuciłam się na niego z aparatem :lol:
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

To ja mam obrobić te szkolne z liści i zostawić szyjkę czy wziąść na test,żeby zobaczyć czy warunki w pokoju będą im pasować? :;230
Awatar użytkownika
illonka
500p
500p
Posty: 717
Od: 25 mar 2011, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Ukorzeniaj jak najwięcej i szukaj swojego sposobu, nie stresuj się, weź kilka listków i eksperymentuj :)
Awatar użytkownika
Ellis3
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 13 maja 2015, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

A oto mój , mały żłobek już posadzony ;:138 Teraz tylko zostało czekać i obserwować ;:65

Obrazek
Pozdrawiam Zosia :)
Awatar użytkownika
Jadviga
50p
50p
Posty: 87
Od: 27 kwie 2015, o 10:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Hej, Ilonko :wit Pięknie i bardzo szybko zakwitła Ci Fiesta ;:138 Muszę zobaczyć ją "na żywo" :) Ja codziennie przyglądam się swojemu skrętusiowi, też rośnie i wypuścił nowego maleńkiego pączka. Tylko listki stoją w miejscu i to mnie martwi. W weekend jadę po świetlówki i zakładam fiołkowy żłobek. Dorosłe fiołaski rosną i kwitną jak szalone :)
Awatar użytkownika
Niunia1981
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10747
Od: 18 sie 2011, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubicz k/Torunia

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Ilonko ja pryskałam Bi58. Ale ja mam drugiego takiego samego fiołka więc się za bardzo nie martwię, tylko szkoda wyrzucić całego bo jednak listki zewnętrzne są ładne i dlatego się zastanawiam. Warto je pobrać i odkazić?
Pozdrawiam, Monika :)
Zielony świat Moniki cz. 9
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”