Moje Arboretum cz.2
Re: Moje Arboretum cz.2
Karola, ale jak Stasiu będzie trzymał doniczkę to raz, dwa się ukorzeni
ja już wyglądam listonosza

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42407
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje Arboretum cz.2
Karolino jedni mówią, że wisterię należy przycinać czy okopywać inni piszą wisteria pięknie kwitnie bo nikt jej nie rusza i nie ingeruje i kto ma rację? czy Ty (ew. Stasiu) coś robisz z glicynią?
Re: Moje Arboretum cz.2
No własnie - ja liczyłam, ze moja w tym roku zakwitnie i nic. Czytałam, ze trzeba jej korzenie podciąć, ale jeszcze się nie odważyłam.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.2
Marysiu jak się nic nie robi też zakwitnie . Ja na początku nic nie robiłam bo była mała, co tam było ciąć ? za mała. No i zakwitła po 3 latach, ale była kupiona sadzonką tak na 70 cm. Kwitła kilkoma kwitkami, potem coraz więcej. Ale jak zaczęłam ciać obsypała się kwiatem. Nie wiem, może jak bym nie cięła to też by tak zakwitła bo już jest wiekowa, ale jednak skłaniam się do tego ,że z powodu przycinania. Przycinam od sierpnia młode odrosty, ale zostawiam końcówki i na tych krótkopędach zawiązują się kwiaty, tak jak na winogronie
Myślę ,że to ma uzasadnienie--bo zamiast ta gałązka dalej rosnąć w metry, to przycięta nie ma co zrobić tylko na tym co zostało zawiązuje pąka jesienią
U mojej córki z odkładu, przekopała , wsadziła i po 3 latach zakwitła, ale też lekko cięła. W tym roku przytnie więcej bo już jest co
-- 18 maja 2015, o 09:17 --
Vimen-Kasiu w życiu bym nic nie robiła z korzeniami, bo to i trud i nie słyszałam o rezultatach. Przeczytaj co napisałam Marysi powyżej o cięciu, może to zbieg okoliczności , ale po cięciu u mnie i u córki kwitną jak szalone . Co widać na moich zdjęciach. Oczywiście ten na drzewie nie tną , bo ne sposób, ale z kolei sporo dożywiam, bo jest pod drzewem to ono by wszystko wyżarło, więc podlewam i nawożę czym się tylko da i kwitnie wyjątkowo obficie. Ale była kupiona duża z kwiatem
Za to ta rózowa w ub. r. była mocno cięta bo uciekała z małego drzewka i w tym roku zakwitła pierwszy raz po wielu latach , ale zobacz jak obficie
U mojej córki z odkładu, przekopała , wsadziła i po 3 latach zakwitła, ale też lekko cięła. W tym roku przytnie więcej bo już jest co
-- 18 maja 2015, o 09:17 --
Vimen-Kasiu w życiu bym nic nie robiła z korzeniami, bo to i trud i nie słyszałam o rezultatach. Przeczytaj co napisałam Marysi powyżej o cięciu, może to zbieg okoliczności , ale po cięciu u mnie i u córki kwitną jak szalone . Co widać na moich zdjęciach. Oczywiście ten na drzewie nie tną , bo ne sposób, ale z kolei sporo dożywiam, bo jest pod drzewem to ono by wszystko wyżarło, więc podlewam i nawożę czym się tylko da i kwitnie wyjątkowo obficie. Ale była kupiona duża z kwiatem
Za to ta rózowa w ub. r. była mocno cięta bo uciekała z małego drzewka i w tym roku zakwitła pierwszy raz po wielu latach , ale zobacz jak obficie
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.2
Moni ho ho ho , już wyglądasz listonosza
obawiam się ,ze wcześniej listonosz się zmieni niż będzie przesyłka. Jeśli w tym roku jakoś znajdę nisko odrost i posadzę do ziemi, to pewnie najwyżej w przyszłym i pewnie jesienią coś będzie
nigdy tego nie robiłam to zobaczymy kiedy się ukorzeni i zacznie rosnąć --dopiero wtedy można odkopać 
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje Arboretum cz.2
Pięknie wygląda ten wspinający się powojnik
Moje jeszcze nie uraczyły mnie żadnym kwiatem. Cóż, wciąż czekam
Moje jeszcze nie uraczyły mnie żadnym kwiatem. Cóż, wciąż czekam
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.2
Zuza Mój powojnik Alpejski już przekwitł, ten co kwitł ciemno niebiesko, alekupiłam go kwitnącego, jak przekwitł , zgodnie instrukcją ,uszczyknęłam wierzchołki, rozgałęził się i szybko urósł i obficie kwitnie. Za to drugi, różowy co kwitnie obecnie, dłuuugo nie kwitł, już zapomniałam o nim , myślałam ,ze jakiś męski i nie zakwitnie. W końcu zaczął kwitnąć 2 lata temu i wyjątkowo mocno pnie się do góry
jest ładny różowiutki i dorósł już do końca glicyni, czyli 6 metrów
Ale słabo go w tej gęstwinie glicyni widać , chyba że z bliska 

to ten alpejski , kwitł b. wcześnie, już przekwitł



to ten alpejski , kwitł b. wcześnie, już przekwitł


- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje Arboretum cz.2
Czyli jak powojnik już przekwitnie, wtedy uszczykiwać wierzchołki wzrostu?
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.2
Zuza tak wytłumaczyła mi pani od której kupiłam ten ciemny, uszczyknęłam po przekwitnieniu i niesamowicie się rozrósł
I odwrotnie --miałam taki sam różowiutki z jednej łodyżki, nie wiedziałam ,ze trzeba uszczyknąć i rósł na jednej łodyżce wysoko i kwitł, ale jak ta cieniutka wszakże łodyżka się jakoś przerwała, to koniec z powojnikiem . A szkoda bo był taki jak ten niebieski tylko różowy
Tak ,ze uszczykiwać. Myślę ,że takie co nie kwitna też , to się rozkrzewi 
Re: Moje Arboretum cz.2
Wiem, wiem
Przecież żartowałam
Przypomnę się w przyszłym roku
Ja mam 2 powojniki, jeden uszczknięty przed zawiązaniem pąków zawiązał już i kwitnie, a drugi nie uszczknięty wcześniej, tak jak pisała Karola, chuda, wiotka długa łodyżka i ani jednego pąka, bo to młodziutkie sadzonki. Uszczknęłam mu wierzchołek, jak osiągnął metr i zaczął się rozkrzewiać i zawiązywać pączki
Ja mam 2 powojniki, jeden uszczknięty przed zawiązaniem pąków zawiązał już i kwitnie, a drugi nie uszczknięty wcześniej, tak jak pisała Karola, chuda, wiotka długa łodyżka i ani jednego pąka, bo to młodziutkie sadzonki. Uszczknęłam mu wierzchołek, jak osiągnął metr i zaczął się rozkrzewiać i zawiązywać pączki
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.2
Moni a widzisz
jednak racja z tym uszczykiwaniem. ja się w powojnikach nie specjalizuję, mam male doświadcenie , ale choćby na tych dwóch to mam porównanie--jak uszczyknęłam to inna rozmowa, a jak nie to się ciagneła dluuga nitka, az się przerwała 
Wiem Moni ,że żartujesz
U teściów mojej córki rosła zaniedbana glicynia i po prostu płożyła się po ziemi , a gdzie doktnęła tam puściła korzenie , potem Ania sobie wykopała. Ja zrobię tak samo. Ale mam pewną trudność, mnie nic się po ziemi nie płoży. Mam wszystko wysoko, muszę jakoś wykombinować ....., ale na mur będziesz miała
Wiem Moni ,że żartujesz
U teściów mojej córki rosła zaniedbana glicynia i po prostu płożyła się po ziemi , a gdzie doktnęła tam puściła korzenie , potem Ania sobie wykopała. Ja zrobię tak samo. Ale mam pewną trudność, mnie nic się po ziemi nie płoży. Mam wszystko wysoko, muszę jakoś wykombinować ....., ale na mur będziesz miała
Re: Moje Arboretum cz.2
A ja słyszałem,że się na wiosnę tnie pod ostatnim nabrzmiałym pąkiem.(Znaczy przy starych)
Bo przy nowych nad 2,3 pąkiem
Ograniczam się do ucinania końcówek bez pąków,niech same się krzewią
Bo przy nowych nad 2,3 pąkiem
Ograniczam się do ucinania końcówek bez pąków,niech same się krzewią
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Moje Arboretum cz.2
Karolinko wisterie i złotokap piękne.
Re: Moje Arboretum cz.2
Na mur nie chcę, bo mam drewnianą chałupę, chcę na pergolę
Jesteś
Dziękuję :)


