Róże 2015 - Gosia

[nena08]

Trochę spóźniona, ale też się przyłączam do gratulacji.
Pierwsze kwiaty róż cieszą najbardziej
Chyba, że jakaś oporna zakwitnie po kilku latach
Jak u Ciebie z robactwem

[Deirde]

daysy - będę pamiętać, wczoraj wkopując wieczornika od naszej forumkowej koleżanki wykopałam rozłogi od Duchesse de Montebello. Zaczyna mnie to denerwować. Co do róż - sorry ale dziękuję, nie mam miejsca na nowe róże, wolę byliny.
nena - dziękuję, tak pierwsze róże są piękne, szkoda tylko że mam ich tak mało. Krzewy duże to i szkodników mam dużo - ostatnio znalazłam 3 kwieciaki, nimułka, skoczek, a z drugiej strony mam też biedronki azjatki - no cóż, zdarza się.
Takie moje prywatne doświadczenie - róża Marechal Niel - pokazała 3 pąki:



róża Trigintipetala - jak zwykle masa kwiatów:



no i hugonis:



Wczoraj miałam wizytę w ogrodzie naszej forumowej koleżanki, w czerwcu mam bardzo ważną wizytę pewnej osoby i już zaczynam się denerwować - o tym później.

[beatris]

Gosiu ty masz u siebie Rosarium Masz cudownne roze, mysle, ze ja je kiedys tez zobacze

[daysy]

Gosiu mogą być byliny, jeśli tylko coś Cię interesuje to bardzo proszę.

A tak naprawdę to szczęściara jesteś, że już nie masz miejsca dla róż, przynajmniej nie masz rozterek, którą by tu jeszcze ściągnąć do ogrodu

[ewka36jj]

Krzewy duże to i szkodników mam dużo

Ano właśnie - nimułka, skoczek i inne rozpanoszyły się po moim całym ogrodzie, w którym róż jest już dość sporo. Bedąc ostatnio w innym ogrodzie, gdzie raptem rośną trzy różyczki, nie zauważyłam żadnych szkodników - są czyściuteńkie!

[Deirde]

Dziś zakwitła pierwszym kwiatem Nevada - po raz pierwszy tak wcześnie - zwykle startowała w granicach 20 - 25 maja. Niestety - nie dodam teraz zdjęcia bo mi garnek strajkuje.
beatris - to nie są już małe krzewy - większa część róż historycznych ma wysokość 200 - 250 cm. Jak będziesz kiedyś w okolicy to zapraszam.
daysy - sama się ograniczam, gdybym wiedziała jak pokocham róże historyczne to zrezygnowała bym ze współczesnych. W ogrodzie mam mieszankę - z jednej strony niskie róże rabatowe i parkowe współczesne, z drugiej duże krzewy róż historycznych. Nie lubię mieć trawy i róż - dlatego wolę byliny - tak jak kiedyś pokazywała swój ogród Oliwka.
ewka35jj - mało róż to można je łatwo przypilnować. Przy dużej ilości róż jest to bardzo trudne - pamiętam jak byłam w Rosarium od rana na spacerze i jak zobaczyłam opryski - to był szok.

[lucynda]

Cudne różane krzaczory, nie mogę się doczekać żeby i moje miały takie rozmiary.

[Deirde]

Witaj, to trochę potrwa - do 3 lat by tak podrosły.
No i można dodawać foty - moja Nevada:
na razie zdjęcia są robione kitem, tu dodałam jeszcze pierścienie makro:



wczoraj zobaczyłam pierwszy kwiat, dziś są już 3



róż hugona



no i na koniec róża jedwabista:

[daysy]

Gosiu pięknie rozpoczęły Twoje panny sezon różany Czyli już się zaczęło różane szaleństwo
Wczoraj zobaczyłam różowy pąk na M. Hilling, mam nadzieję, że dzisiaj się rozwinie sprawdzę po powrocie do domu

[Ankos7]

Witaj,
A w jaki sposób walczysz z mimułką i ze skoczkiem?
Podziwiam Twoje róże - piękne:)

Pozdrawiam
Ania

[Deirde]

daysy - życzę więc pierwszego kwiatu.
Ankos - lepy i chemia - przy takiej liczbie róż i tak dużych inaczej już nie można.

[daysy]

Gosiu myślę, że po południu pierwszy kwiatuszek M.Hilling juz rozkwitnie, rano pomalutku rozchylał swoje płatki .
U mnie noc nadal zimne, więc i róże wolniej się rozwijają, M.Hilling rośnie w zacisznym miejscu, więc troszke szybciej wystartowała.
Pozostałe już tak wyrywne nie są. Harrison's nadal czaruje tylko pąkami, ale on na takim wygwizdowie, że nie ma co się dziwić. W nocy 2-3 stopnie też nie zachęcają kwiatów do kwitnienia. AlePo Zośce ma być już ciepło więc, i róże ruszą miejmy nadzieję, pełną parą

[Deirde]

Oj ruszają, ruszają pełną parą.
Dziś u nas też jest zimno mimo to zakwitła róża pomarszczona ''Marie Bugnet'' - niestety tu bije się z kwieciakami.
W pąkach też jest ''Agnes''
Tak wygląda u mnie cały krzew:



pąki:



dzisiejszy kwiat:



kwitnie jeszcze róża jedwabista:

[takasobie]

Agnes jest urocza. A to, że tak wcześnie zakwita jest dodatkowym jej atutem!

[Deirde]

Miłka - biała to Marie Bugnet - siostra Therese Bugnet, co do Agnes - ma pąki które dopiero co będą rozwijać się.
U mnie Agnes zaczyna kwitnienie w tym samym terminie co Chianti - coś około 20 - 25 maja.
Byłaby dobra do Twojej działki, zawsze mogę podrzucić Tobie rozłogi od niej jak będziesz chciała.