Tu na razie jest ściernisko ale będzie ...

[wagabunga123]

Aniu, Annes 77, z pergoli jestem naprawdę zadowolona. Bardzo mi przeszkadzał brak prywatności na działce. Jeszcze muszę pomyśleć o dodatkowej kratownicy ale to już na spokojnie, po egzaminie (23/05 ), co by mieć wolną głowę

[zara]

Robi wrażenie ta piękna budowla
Masz pomysły kochana
Mój m. zrobił mi taką dużą donicę na balkon a ja obsadziłam ją pomidorami i ziołami
Wymiary: 40x40x100



P.s. Wątek z "moim" nowym& starym ogrodem przygotowywany - niedługo wrzucę jaki front robót poczyniliśmy z fotorelacją

[wagabunga123]

zara właśnie o czymś takim myślę, tylko nieco większym (120 cm szer, 180 cm wys + donica (nie wiem jaka duża )
Zdolny ten Twój em Mój do takich rzeczy nie ma serca, pergolę zamawiałam u stolarza.

A w tej chwili buszuję po necie i szukam "czegoś" w czym mogłabym zrobić mini patio pond (mini oczko wodne) z solarną fontanną - oczywiście pod pergolą

ps- czekam na Twój wątek

[kwiaty_poli]

Też udało mi się "upolować" róże rhapsody in blue. Upolować- bo zostały już tak przetrzepane i jedna jedyna została. Chylę czoła do pergoli, ojjj piękna, no piękna A donice super kolor, u mnie tylko brązowe były a biedrów chyba z 6 mam

[wagabunga123]

Paulinko, właśnie kolor donic mnie oczarował - dla mnie są idealne I mam nadzieję, że dla róż też takie będą. Jako pierwsze trafią do nich rhapsony i blue for you (ta ma aż 2 pąki!!!) Tylko muszę znaleźć czas na sadzenie

[aneczka1979]

Marlenko pędzisz jak burza! Teraz poucz się troszkę, byś potem miała spokojną głowę.
Pączki rożane i to już takie duże. Oj czuję, ze jeszcze przed czerwcem będziesz oczy cieszyła.
Pergola śliczna i zawsze masz troszkę "swojej" przestrzeni i ciut intymności przed spojrzeniami gapiów. Rozumiem Cię, bo mnie też to drażniło, że byłam tak na widoku. I tak sobie poustawiałam kratki z powojnikami, że zaraz nie będzie mnie widać.

[wagabunga123]

Aniu aneczka1979 gdyby to były tylko spojrzenia gapiów, to pewnie nie przeszkadzały by mi one aż tak bardzo, ale ja przed swoją działką mam postawioną ławeczkę, na której siadają sobie Panowie z piwkami i patrzą jak ja, w pocie czoła, haruję, pieląc chwasty - jak nic, loża szyderców A ja czuję się wtedy naprawdę mało komfortowo, zwłaszcza że często sama bywam na działce.
A teraz figa - nic nie zobaczą

[dorotka350]

Marleno zamówienie różane Poza New Dawn, mam pozostałe. Abraham jak wiesz to moje śliczności, Chippendale tak samo. Jak robiłam zdjęcia tym różom, jedna po drugiej, to musiałam je podpisywać, bo kwiaty w kolorze troszkę podobne. Eden Rose to zakup z tego roku, więc będziemy wzajemnie oglądać u siebie. A Iceberg lub Schneewitchen jak kto woli mam już od kilku lat. Z każdym rokiem jest piękniejsza i zdrowsza, bo na początku różnie bywało. Moja miała też być pnąca, ale jak na razie jest parkową i powiem, że wolę ją w tej wersji
Pomysł na dodatkową kratownicę jest Jak mogę coś doradzić w sprawie donicy, to najważniejsze, żeby donica była wysoka co najmniej 50 cm. Róże głęboko się ukorzeniają, więc muszą mieć dużo miejsca i wysoką donicę.
Pierwsze pączki na marketowych angielkach Bardzo jestem ciekawa co też z nich wyrośnie i z niecierpliwością czekam na kolejne zdjęcia

[wagabunga123]

Witajcie,

Dziś nie mam najlepszego nastroju
Rano, jak zawsze, podjechałam na działkę. A tam, na róży NN większość pączków zdeformowana. W jednym była jakaś larwa, ale spadła w trawnik i już jej nie znalazłam. W innych coś takiego:



Bladego pojęcia nie mam cóż to za zmora - nie znalazłam jej w necie, może ktoś z Was wie co to i jak to coś wytępić?

Strasznie mi żal tej różyczki, 8 pąków dziś oberwałam Takie ładne już były






Dorotko, nie będę ukrywała, Abraham i Chippendale to Twoja zasługa Eden to pierwsze róża, na którą zwróciłam uwagę, new dawn pięknie będzie wyglądać przy pergoli a Iceberg nie dałam rady się oprzeć Jeśli masz, to wrzuć fotkę Iceberg - bardzo jestem jej ciekawa. To właśnie ją chcę umieścić w donicy przy dodatkowej kratce.
I trzymam kciuki za Twoje różyczki

[dorotka350]

Marleno jeśli chodzi o szkodniki, co by to nie było, nie cackaj się tylko pryskaj. Może być Decis, Mospilan, Karate. Ja też do tej pory nie chciałam, wstrzymywałam się, ale jak widać na moim przykładzie - nie warto To na pewno nie kwieciak, tego jestem pewna, on wygląda inaczej. Cóż, marne to pocieszenie, bo pączków szkoda Wiem, co czujesz...Ja już trzeci dzień zbieram pąki z Therese B. Dobrze będzie jak chociaż jeden kwiat się uchowa. Jestem , bo ona miała mnóstwo pąków...
Nie wiem czy mogę umieścić zdjęcie w Twoim wątku. Jeśli się zgadzasz, to jutro wrzucę.

[wagabunga123]

Dorotko, pozbyłam się wszelkich wyrzutów sumienia związanych z pryskaniem. Psikam ile się da. Mam wrażenie, że w tym roku jest zatrzęsienie robali. Co wracam ze spaceru z Nerem, to trzeba go oczyścić z kleszczy - oczywiście psina jest zabezpieczona przez kleszczami ale my nie, więc trzeba uważać. Widać lekka zima posłużyła robactwu.
Co do zdjęć to nawet nie pytaj - wrzucaj śmiało

[dorotka350]

Marleno wrzucam zeszłoroczne zdjęcia Schneewitchen.





Tak wygląda kwiat w zbliżeniu

[Ruda2011]

Ja też psikałam już Decisem bo odkryłam skoczka na pnących. I takie dziwne cosie, których nie ma w spisie szkodników. No, to dostały wszystkie oprysk i mam zamiar powtórzyć gdy się deszcze wypadają
Pryskałam w dzień pochmurny, bezwietrzny, wieczorem gdy pszczoły zakończyły działalność. Mam nadzieję, że nie narozrabiałam specjalnie mocno

[wagabunga123]

Witajcie, dziś pogoda nie sprzyja działkowaniu - strasznie wieje i co chwila popaduje. I jeśli o mnie chodzi, to dobrze, że akurat aura za zewnątrz jest taka a nie inna. Od rana ślęczę nad książkami i póki co słonko mnie nie rozprasza. Im więcej uczę się, tym bardziej jest przerażona - strasznie dużo tego wszystkiego. Wierzę jednak, że jakimś sposobem wkuję to wszystko Na szczęście rodzina mnie wspiera, mój ślubny nawet notatki mi przepisuje

Musiałam jednak zrobić sobie chwilę przerwy, gdyż dostaję już oczopląsów

Wczoraj, po zajęciach, udało mi się spędzić miły wieczór w ogródku. Przeniosłam z balkonu na działkę wysianą w tym roku ostróżkę (pewnie nie mam szans na kwity w tym roku ...) Troszkę popieliłam i w końcu dokonałam pierwszego koszenia trawnika, który po dawce saletry ruszył z prędkością światła. Koszenie to moja zajęcie, które sprawia mi niesamowitą frajdę - ubóstwiam zapach świeżo ściętej trawy, kojarzy mi się on z dzieciństwem i wakacjami spędzanymi na wsi

Moje róże pomału sobie rosną. Dalie w dalszym ciągu siedzą pod ziemią. Maliny i borówki spisują się na medal - w końcu skosztuję własnych owoców

Powiem Wam, że szczerze i bezgranicznie swoją działeczkę. Każdą wolną chwilę najchętniej bym na niej spędziła. I mam tyle różnych pomysłów, które tak bardzo chciałabym wcielić w życie W tej chwili dumam na fontanną. I zastanawiam się, czy fontanna solarna, która kosztuje około 100 pln jest na tyle silna, aby wyrzucić wodę tak, aby spływała ona po kamieniu (właśnie kamień polny z wywierconą dziurą był by "fontanna"). W koło posadziłabym jakieś trawy i róże.... bajka

Dorotko - och!!! Jaka ona jest śliczna - dziękuję za zdjęcia

Mariolko - pryskać trzeba, niestety. Mam nadzieję, że niebawem atak szkodników złagodnieje.

Pryskałam w dzień pochmurny, bezwietrzny, wieczorem gdy pszczoły zakończyły działalność. Mam nadzieję, że nie narozrabiałam specjalnie mocno

Zachowałaś się wzorowo

[wagabunga123]

Witajcie,
Uczę się pilnie przez całe ranki ze swojej czytanki ...
A od południe siedzę na działce i rozkoszuję się nią
Jest cudnie, nawet wiatr mi nie przeszkadza.

Emuś sam, samodzielnie i bez namowy zbił mi skrzynię i "drabinkę" z resztek listw przypodłogowych, połączył to z pergolą i przesadził do skrzyni wiciokrzew pomorski.
I choć efekt nie jest zbieżny z moją wizją to i tak jest ślicznie Pochwaliłam emusia, jest , nie ma co!

Zobaczcie sami, czyż nie jest pięknie
taki widok mam gdy się uczę







Tu, gdzie jest ustawiona skrzyneczka, marzy mi się fontanna

A to dzieło mojego ema






zara Byłam, widziałam i powiem Ci, że ślicznie jest u Ciebie. Będę zaglądać