Jak się prezentują Wasze cuda po przekwitnięciu? Też są ładne?
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff Monika - "Przy malowniczej drodze"
Dzięki uprzejmości Jurka wiem już, że jeden z powojników kupionych w zeszłym roku w Biedronce, to właśnie powojnik górski. W tym roku zaczął kwitnąć i jestem nim zachwycona, choć martwi mnie jego przyszłość przy naszych (czasami) mroźnych zimach.
Montana Freda, u mnie to nieporozumienie, bo przemarza, i nie kwitnie, mam go w donicy, chowam na zimę.
Na razie jest młody, więc daje radę, ale nie wiem jak urośnie, muszę go gdzieś przesadzić.
Zamówiłam sobie dwie Montany Rubens. Problem w tym, że trochę mi się plany pozmieniały i na stałe miejsce gdzie je sobie zaplanowałam będę je mogła posadzić dopiero w przyszłym roku. I tak kombinuję w czym je mogę posadzić. Wpadła mi do głowy taka kastra budowlana 90l .
Powinno być dobrze co - jak myślicie?