Tulap, naparstnicę wykorzystam  

  bardzo ją lubię i martwi mnie, że uwierzyłam producentom nasion i nie wysiałam w ubiegłym roku większej ilości.. miała być przecież wieloletnia.. 
Witch, od nadmiaru niech nas głowa nie boli, a szczególnie ciebie, bo masz kochana ogromne przestrzenie do obsadzania  
 Milenko
 
Milenko, Louise Odier to podobno bardzo zdeterminowana róża i może rosnąć nawet na ubogich ziemiach i w półcieniu.. nie mówię żeby ją od razu wyrzucać gdzieś na tyły, ale póki nie wymyślisz dla niej nowej miejscówki to jestem pewna, że i w tujach będzie ładnie rosła. grunt to dokarmiać ją jakimś nawozem, bo wiadomo większe drzewka mogą być sporą konkurencją  

  W ubiegłym tygodniu burza wyłamała moje wszystkie tulipany piwoniowe  

  Przezornie podwiązałam część piwonii, ale i tak wyglądają żałośnie. Mam nadzieję, że będzie już ładna pogoda i odrobinę się naprostują  

 Szkoda tej twojej, człowiek się nastawi na kwiaty, a potem kilka minut i wszystko trafia.
April, podobno, że ślimaki nie lubią kwaśnego odczynu, dlatego twoje igły skutkują.. niestety u mnie iglaków brak, za to są przysmaki typu ostróżki czy jeżówki, za które też się wzięły  
 Aness
 
Aness, w pikowanie to fajnie się bawić na przełomie luty-marzec, wtedy każda roślinka cieszy.. teraz gdy mamy w ogrodach szał kwitnień, myśl o pikowaniu przyprawia o zawroty głowy  
 Eliza
 
Eliza, dzisiaj zakwitł rzekomy Błękitny Anioł.. wydaje mi się, że mam jakieś inne cudeńko  
 Beatko
 
Beatko, poszłam za twoją radą rok temu.. zrobiłam drugą rabatę, a na wiosnę zrobiłam rabatę mini mini nr 3.. znając życie jakoś wykroję kolejne miejsce na nasadzenia, ale cierpliwość mojego eM wystawiana jest każdorazowo na wielką próbę  
 Maryś
 
Maryś, u mnie też nagietki wychodzą co roku z samosiewów.. nawet ich nie pikuję, bo w grupie wyglądają obłędnie. Naparstnicę wolę wysiewać do doniczki, bo mam takie szczęście, że zawsze ciacham siewki  
 Zuza
 
Zuza, to widziałaś tanie naparstnice. Szwagierka w ubiegłym roku chciała dokupić do swoich sianych i kosztowały 12 zł za sztukę  
 
  
  Wyobrażacie to sobie! Powiedziałam o tym mężowi i kazałam mu przeliczyć ile jest warta ta moja mała doniczka  
 Aneczka
 
Aneczka, Błękitnego kupowałam u Stasi.. do tej pory nie miałam od niej pomyłek...
Proszę bardzo, rozkwitnięty 
Błekitny Anioł
Czy tak powinien wyglądać, nie za ciemny? i gdzie ma karbowane płatki?  
 
 
 
