Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Dorota46
100p
100p
Posty: 143
Od: 2 lip 2014, o 10:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norymberga, Niemcy

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Hallo, hallo :wit Dzisiaj bylam w ogrodku, pierwszy raz od czasu gdy wysialam moje tykwy. Jak wczesniej pisalam, doniczki wstawilam do mini-szklarni i nie bylam pewna czy wykielkuja, bo noce byly dosyc zimne. Niestety nie mialam mozliwosci zabrac ich do domu, a nawet dogladac ich, bo bylam nieobecna ;:145 Poprosilam tylko sasiada zeby mi podlewal. Na szczescie mimo chlodu czesc nasion juz wykielkowala (moje wlasne, od Violi, od Elzbiety i zakupione odmiany Xiaohulu, Lelenca i Permaroma F1) Pozostale odmiany jeszcze spia ;:19 ale mam nadzieje, ze i one sie obudza gdy zaswieci sloneczko ;:3 Nie wiem co zrobie z tyloma sadzonkami (z kazdej odmiany po kilka, a niektorych kilkanascie sztuk). Czesc juz obiecalam sasiadom i znajomym a dla reszty, ktore u mnie sie nie zmieszcza musze dopiero poszukac chetnych, ktorzy zechca je zaadoptowac ;:303 Jaka szkoda, ze ja nie mam wiecej miejsca, chetnie zostawilabym sobie wszystkie.
To moj drugi sezon z tykwami, ale pierwszy raz wyhodowalam sadzonki osobiscie. Juz sie ciesze gdy wyobraze sobie jak pieknie rosna i dojrzewaja ;:138
Zycze wszystkim pieknej, slonecznej pogody i obfitych zbiorow ;:304
Awatar użytkownika
Violunia
200p
200p
Posty: 320
Od: 30 sie 2012, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Dziękuję Dorota i wzajemnie, z tym brakiem miejsca na tykwy będę mieć to samo, Elu wyszła druga Martin House :wit
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Awatar użytkownika
RingoJelcz
200p
200p
Posty: 351
Od: 1 mar 2012, o 19:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lesznowola

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

A ja zaszalałem i kupiłem sobie w tym roku 4 rzadsze odmiany, do ziemi poszły dwa tygodnie temu i do dziś cisza, nasiona są napęczniałe, ale nie chcą puszczać korzonka. Lepiej mi kiełkują niedojrzałe nasionka wyjęte z tykwy w zeszłym roku...
Dziś kupię nowe, ostatni dzwonek, żeby posiać.
Mam zdjęcie z zeszłego roku, z 8 maja - to już puszczały liście właściwe...
Dorota46
100p
100p
Posty: 143
Od: 2 lip 2014, o 10:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norymberga, Niemcy

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Hurra ;:138 wykielkowaly mi wszystkie odmiany oprocz Mini Botte (midi Bottle wyszly wiec nie jest zle). Odmiana Froggy ma male owoce wiec posadze je w duzej donicy na balonie, pozostale odmiany upchne jakos w ogrodku. Ma sie rozumiec, ze zostawie sobie tylko po jednej roslinie z kazdej odmiany zebym pozniej miala nasiona. Bo wszystkich sadzonek mam......ok.100 szt ;:oj Najwiecej oczywiscie z moich wlasnych nasion i z tych, ktore dostalam: Z tych kupionych mam po ok.5 szt z kazdej odmiany.
W polowie maja jade do Polski na tydzien wiec czesc wezme ze soba i posadze w ogrodzie tesciowej i u mojej siostry, czesc porozdaje sasiadom i znajomym, ktorzy maja ogrody. Dobrze, ze mieszkalam na wsi, bo tam prawie każdy ma jakis kawalek ziemi ;:306
No wiem, zaszalalam bardzo ale jak wybieralam odmiany, ktore mi sie podobaly to nie wydawalo mi sie tak duzo. Oczyma wyobrazni juz widzialam co zrobie z poszczegolnych ksztaltow ;:65 .
Teraz zalezy tylko od pogody czy doczekam sie ladnych owocow i czy wszystkie odmiany przetrwaja - mam nadzieje, ze tak. będę na biezaco informowala jak roslinki rosna ;:173
Dorota46
100p
100p
Posty: 143
Od: 2 lip 2014, o 10:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norymberga, Niemcy

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

No i informuje na biezaco: slimaki zrobily mi spustoszenie w mojej szklarni ;:223 Dobrze, ze mialam tak duzo sadzonek, bo uratowalam z kazdej odmiany chociaz po jednej. Te, ktore obiecalam znajomym wzielam wczesniej do domu i stoja na parapecie, albo juz sa odebrane wiec tez uratowane. Niemniej jednak duzo jest zezartych ;:145 - zostalo mi tylko kilka sztuk w nadmiarze.
Przypomnialo mi sie, ze w tamtym roku tez slimaki zjadly mi dwie sadzonki, calkiem o tym zapomnialam. Dostalam wtedy od "ogrodowej" sasiadki jakis preparat na slimaki - takie niebieskie granulki i to pomoglo. Gdybym o tym wczesniej pomyslala to zabezpieczylaby wczesniej moje roslinki ;:14
Teraz będę chuchac i dmuchac zeby juz żadne sie nie zmarnowaly.
Awatar użytkownika
Violunia
200p
200p
Posty: 320
Od: 30 sie 2012, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

No nie strasz, że w szklarni Ci zjadły ja też mam w szklarni i myślałam, że za dnia nie wejdą tam a w nocy drzwi zamknięte, co roku trzymam tam wszystkie sadzonki i jeszcze mi nic nie zeżarły zresztą tak po prawdzie nawet nie widziałam jeszcze w tym roku pomrowów bo tych z domkiem jest sporo już.
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Krzysiek47
50p
50p
Posty: 57
Od: 26 lut 2014, o 07:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: WAŁCZ ROD "RADUŃ"

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Moje "tykiewki" z dzisiaj Obrazek

myślicie, czy nie za późno posadzone ?
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Ładne :). Myślę, że nie za późno. Ja moje już na weekend w docelowe miejsca dałem choć nie wiem czy nie za szybko, chłodny piątek zapowiadają. Zdarzało mi się już spóźnione siać i nadganiały w miarę, więc powinny spokojnie zdążyć zaowocować. Widzę, że masz biodegradowalne doniczki? W zeszłym roku je sprawdzałem i na jesień jak przekopałem ziemię to i tak zostały fragmenty więc jednak się całkiem nie rozłożyły. W tym roku wziąłem normalne plastiki i z nich wyjmowałem, bo lepiej żeby nic nie ograniczało korzeni.
Awatar użytkownika
edyta js
50p
50p
Posty: 87
Od: 17 cze 2014, o 12:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mińsk Maz

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Ja swoje dopiero zaczełam hartować a już im dołki przygotowałam , głowiłam się gdzie wsadzić tylko 7 szt te podpory więc padło na płot , czy myślicie że jak dam na spód obornik świński ( całą zimę się kompostował chyba jednak maserował tak się to zwie :?: ) to będzie ok.
Namoczyłam jeszcze kilka i wsadzę bezpośrednio do gruntu , zobaczymy czy coś z tego będzie , kurczę tylko gdzie wsadzę ,żeby i słoneczko i podpory.
Pozdrawiam Edyta
Dorota46
100p
100p
Posty: 143
Od: 2 lip 2014, o 10:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norymberga, Niemcy

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Moje tykwy w tym roku tez sa jakies mniejsze, wolniej rosna. W zeszlym roku jak wysadzalam do ziemi to juz mialy spore liscie i wasy a w tym roku maja dopiero pierwsze wlasciwe listki - niektore wieksze, a niektore dopiero sie rozwijaja. Mysle, ze to dlatego, ze w tamtym roku trzymalam je w domu na parapecie a teraz w mini szklarni, a w nocy jest jednak chlodno.
Inwazje slimakow zatrzymalam :heja na razie nie obgryzly mi wiecej zadnych sadzonek. Niestety te, ktore wczesniej nadgryzly, nie wypuszczaja wlasciwego listka wiec chyba nic z nich nie bedzie :( Chyba ktos nade mna czuwal, ze posadzilam tak duzo pestek. Gdybym miala tylko kilka i stracilabym je przez slimaki to bym sie zalamala. W niedziele będę przesadzac roslinki do miejsc docelowych.
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Kiedy planujecie wysadzić Wasze tykwy? Czy po 20 podobnie jak pomidory będzie dobrze?
Moje już dostają wąsy i ciasno im w doniczkach, chyba muszę je przesadzić.
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Wysiewałem wszystkie dyniowate w końcu kwietnia, a jak do tej pory jedynymi sprawiedliwymi którzy wzeszli są jedna luffa i dynia figolistna. Nie tylko tykw mi braknie w tym roku, a nadgonić nie nie nadgonię. (chyba że wydarzy się cud) Nawet podlewanie ciepłą wodą ich nie rusza.
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

@ela151 - ja już posadziłem bo też dostały wąsów i z powodu małych doniczek miał problemy ze stabilnością i się przechylały. Gdybym dłużej je potrzymał to obawiam się, że na zdrowie by im nie wyszło. Mam nadzieje, że nie trafią się chłody bo raz jak w nocy zeszło do około 7 stopni to dwie najmniejsze trochę oklapły. Na szczęście jak słońce je ogrzało to wstały i wyglądają normalnie. Oby to była ostatnia chłodna noc w tym sezonie :).
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Oj, to ja wolę troszkę jeszcze poczekać, może jeszcze dziś przesadzę je do większych donic. Wyjmę jedną z doniczki i zobaczę jak bardzo przerośnięta jest bryła korzeniowa, może nie mają jeszcze tak źle?
Dorota46
100p
100p
Posty: 143
Od: 2 lip 2014, o 10:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norymberga, Niemcy

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Ja nie wytrzymalam do niedzieli i wczoraj posadzilam juz trzy tykwy. Wybralam te odmiany, ktorych mam wiecej, tak na probe - gdyby cos sie stalo to mam jeszcze zapas. Sprawdzalam pogode na maj i wg. prognoz jutro i w niedziele w nocy bedzie u nas tylko 6 stopni, a 24.05 juz tylko 2 stopnie ;:219 Nie wiem czy to sie sprawdzi, bo troche przerazila mnie ta prognoza. Z drugiej strony nie mozna czekac z wysadzaniem do konca maja, bo to juz bedzie za pozno.
Ja dalam kolezance moje nasiona (tych wlasnych wiecej, tych kupnych po dwa) i wsadzalysmy do doniczek mniej-wiecej w tym samym czasie. Mi wykielkowaly prawie wszystkie a jej do wczoraj żadne. Dzisiaj mi napisala, ze jedno jej zaczyna kielkowac - nie wiem od czego to zalezy, od ziemi?? Albo przesadzila z nawozem, bo powiedziala, ze wymieszala ziemie z jakims nawozem. Dodam, ze ona tez trzyma doniczki w szklarni, tylko w takiej normalnej a nie w mini-szklarni.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”