Kochane
Siedzę w pracy. Dobrze, ze internet nie jest zablokowany to jest szansa na to, ze przynajmniej od czasu do czasu poodpowiada. Fotki wstawię-ale pewnie w weekend. Praca-ok, ale dojazdy-koszmarne. Żeby dotrzeć na 8.00 wstaję o 4:30, a i to nie zawsze zdążam

W domu jestem o 18.30

Więc możecie sobie wyobrazić...
Aniu-piwonie od \ciebie wyglądają bardzo dorodnie. Ślicznie \ci dziękuję

Zresztą wszystkie piwonie sadzone jesienią zaszalały. Od Ciebie i od mamy -wszystkie mimo swego świeżego posadzenia będą kwitły. Co do roślinki na zdjęciu to nie kokorycz tylko serduszka. Bodajże wspaniała w odróżnieniu od tej dużej...jak jej tam..hm..
Bożenko-Dziękuję pięknie za pochwały. Mam nadzieję jednak że ogródek nie ucierpi na moim powrocie do pracy. Na razie jest piękny, wiosenny, pachnący

Muszę nowe fotki porobić.
....
Soniu Wybacz, że nie ma mnie jeszcze na Twoim wątku. Po prostu cierpię na koszmarny brak czasu. Niemniej zerkam na Twoje piękne, wypielęgnowane rabaty w drodze do pracy w telefonie

Dziękuję za takie miłe słowa. Jesteś Kochana
Aniu Wielki

dla Ciebie. Ty już wiesz za co

Piotrek przekazał mi, że jakiś tatarak do mnie przyszedł

Aniou postaram się być na bieżąco, ale nie wiem jak to będzie. Na razie czuję ogromne zmęczenie. Muszę się przestawić totalnie...,dobrze, ze za pasem majówka
Madziu-Ja zapomnieć na pewno o Was nie zapomnę. Wątek na pewno będę prowadzić bo to mnie mobilizuje do robienia zdjęć, które zimą z uwielbieniem przeglądam

Co do wpisów...na pewno będą rzadsze, ale się postaram zaglądać do Was. Trampolina to najlepszy prezent dla Kuby. Nie schodzi z niej prawie wcale. Uściski zostawiam
...i powoli szykuję się do powrotu do domu. W ogrodzie złapię energię
