Ogród "po 30-tce" - II część

[Pulpa222]

To faktycznie nie poszalałaś . Dobrze, że mnie tam nie poniosło. Ja poza tym, wysadzam ostróżki po całym ogrodzie; jakoś mam w tym roku fazę na ostróżki. U mnie po 2 latach giną, więc najpierw się złoszczę, że nigdy więcej, a potem kupuję nowe
A, jeszcze jedno - 'Aura' ma w dresie jako miejscowość Sulejówek, więc gdzie się rozpędziłaś aż pod Mińsk Maz?. . No cóż, na szczęście nie tak daleko .

[nena08]

Zginęły mi w tym roku dwie ostróżki
Białą już odkupiłam, gorzej z lawendową.
Ostatnio robiłam zakupy u ogrodnika pod Radomiem, ceny zdecydowanie korzystniejsze niż w okolicy Warszawy.
Ostróżki po 6,00 a brunnery po 8,00. Te ostatnie nawet nazwy odmian miały i się zgadzało.

[Pulpa222]

To nie oglądaj brunner w Aurze, bo tu ceny mają kosmiczne .

[chalaputkowo]

Aniu- Ty jak zwykle fantastico

[Pulpa222]

Jako, że 'ruch' u mnie , jak na Marszałkowskiej , pozwolę sobie na "wariacje" tulipanowe. Wyjątkowo w tym roku przypadły mi do gustu, więc sobie je pstrykam do woli, a też i to ich końcowe pokazy.
Monika, dzięki za wizytę .

kolory tulipanów i różanecnzika w realu są identyczne







dalej na różowo











'mocny' akcent na koniec

[takasobie]

Mocne akcenty super! Ten tulipan jest śliczny! A kuklika to teraz posadziłaś kwitnącego? Czy juz Ci zakwitł?

[mmudant]

Wygląda jak z porcelany czy wosku jakiegoś, cudny jest

[Pulpa222]

takasobie - od rana do teraz pracowałam w ogrodzie. Jakoś mi dzisiaj lepiej szło, niż przez poprzednie dni . Jest pięknie, a jak jeszcze rozwiną liście hosty, to tylko patrzeć .
Kuklik ubiegłoroczny; pytałam wcześniej o nazwę, ale znalazłam w zakupach. Pamiętałam, że ma nazwę o podtekście erotycznym, ale za dużo 'myślałam' . Nazywa się Eos (nie Eros)
Nie wiem,jak to się stało, że tylko mam 3 zielonkawe tulipany, bo tak mało to nie kupuję, no ale nie ma co sobie łamać głowy .
Primula Francesca

Mój ulubiony typ host, czyli falbanki , to Sky Dancer

Drugi typ, to błyszczące liście, a jak jeszcze są falbanki Hosta Invicible

Piwonia Wittmanna








mmudant - ten różowy tulipan tak wyglądał na obrazku w Skierniewicach, właśnie porcelanowy. Tylko, że ja kupowałam 2 takie odmiany, a mam jedną .




T. xiphioides - kwiat następnego dnia zrobił się przezroczysty i ... po kwitnieniu

T. butzii kwitnie dalej - 3 kwiat

[Tulap]

No to sobie maluchy pokwitły...
Czekamy na młode

[witch]

Aniu, jak piszesz że od rana pracowałaś w ogrodzie i widzę na fotkach efekty to aż mnie ściska.
Ja pielę , wynoszę chwaściory wiadrami kurom i mam wrażenie że jak się odwrócę one znów tam są. Serio, zanim po kolei opielę wszystkie grządki to już muszę zaczynać od nowa...

[Pulpa222]

Tulap - masz rację, czekamy na maluchy, tylko cierpliwości brak .
tak 'pokręciło' moją caput-medusę

Dla Ciebie - w białym kołnierzyku






witch - cóż, walka z chwastami jest trudna, szczególnie w warzywach. Ja od lat wykładam prawie wszystko korą i mam tego trochę mniej. A jak nie kora, to roślinka, żeby chwasty nie miały miejsca na rośnięcie .

[marpa]

Aniu piękne widoczki zaserwowałaś z przyjemnością sobie obejrzałam ...nie widać u Ciebie śladu żerowania ślimaków.. U mnie języczka pomarańczowa w dziurach
Piwonia u mnie jeszcze moment... krzewiastą dostałam w jesieni od koleżanki , która okazała się kokoryczką... trzeba było zobaczyć jej minę jak jej pokazałam kwitnący pęd ...Ale ona nie wierzy ...ja wiem,że pewność to mamy wtedy , kiedy sami własnoręcznie coś robimy a nie wysługujemy się kimś ...Ona powierzyła tę robotę komuś a teraz W sumie pośmiałyśmy się na koniec z tego...
Aniu korę wysypujesz wprost na ziemię czy dajesz agro?

Miłej niedzieli!

[mmudant]

O łał, loki caput-meduse są niesamowite! le fajna Ci się sztuka trafiła!! super jest!!!

A powiedz, czy jak obsypujesz korą to dajesz najpierw włókninę, czy sypiesz korę od razu na ziemię?

[Eliza52]

Aniu wszystkie pomarańczowe tulipany jak nazywa się jasna hosta z zielonym brzegiem? jest piekna

[Pulpa222]

Moje miłe Panie - Maryniu i Madziu - dziękuję za wizytę; mój "elektorat" coraz mniejszy, ale nic to, ważne, że wierny . I tak będę wstawiać 'obrazki' . Ogród każdego dnia się zmienia, więc będzie co 'focić', a o to w tym wątku chodzi.
Wracając do spraw przyziemnych (w przenośni i dosłownie), to korę sypię od lat bezpośrednio na ziemię wokół roślin. Na ścieżki kupuję grubą, a na rabaty średnią, a czasem drobną (ozdobną), która faktycznie dodaje uroku i wprowadza "ład i porządek" .
Chwasty będą jakiś czas, ale coraz mniej i łatwiej je wypielić. Rozłogowe niestety trzeba wyciągać podważając łopatką, co nie zawsze się udaje do końca, ale zmniejsza ich ilość, przynajmniej na jakiś czas . Dla mnie w ogrodzie zawsze najgorsze było pielenie ścieżek; musiałam znaleźć inne rozwiązanie .
Co roku 'wrzucam' w ogród ok. 30-40 worków kory. Zwiększyło to z czasem grubość warstwy uprawnej, chociaż pod spodem mam żółty piasek - do oporu .

ELiza52 - nie pamiętam nazwy ej hosty - za dużo ich, ale jak przestanie padać, to sprawdzę, czy jest etykieta i napiszę .