W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Ginka, jeśli masz podejrzenie, że zjadła nawóz i nadal będzie się tak zachowywała jak się zachowuje, to chyba trzeba będzie jej skrócić cierpienia :( Bo w sumie nie wiem czy da się jakoś to wyleczyć.
Ja raz tak się najadłam strachu, jak moje indyczęta były jeszcze dość "małe". Miały jakoś 6 tyg. Były już w stajence, stajenka była w koło wyłożona kostkami słomy, na których bardzo lubiły przesiadywać. W kącie stajenki była wysypana trutka na myszy. Dziura była tak zastawiona słomą, że nie miała się szans tam żadna indyczka przedostać, ledwo rękę tam wkładałam, a i to musiałam słomę odsuwać. Ale niestety, nie wiem jak, ale wpadła tam jedna indyczka. Obserwowałam ją przez 10 dni, bo po takim czasie trutka działa na myszy...Na szczęście obeszło się na strachu...
Mam nadzieję, że Twoja "Modelka" jutro zacznie jeść i wszystko wróci do normy, ale jak nie, to chyba nie będziesz miała wyjścia :(
ania
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Na szczęście dzisiaj już jest żwawa, będę ją monitorować czy ma apetyt (sypnęłam dla pewności wczoraj wiadereczko piasku ze żwirem jakby im w wolach brakowało).
Jajek 6 (w tym jedno z większych ale z delikatną skorupką + jedna mało napełniona błona pod wyższą grzędą).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Czyli kurka przeżyła znoszenie giganta.
Ania, jak indyczka, radzi sobie?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Przeżyła, ale jeszcze jednak dochodzi do siebie, jest żywsza bo nawet leci z całą bandą zobaczyć co niosę (zawsze liczę ile leci), mimo że dzisiaj miała słabszą chwilę, bo znowu się nastroszyła i widziałam że robiła sobie drzemki w ciągu dnia, ale apetyt ma (pełnego wola nie było, ale z 3 razy tyle ile udziobała wczoraj), bardzo ją ciągnie do skorupek niestety z koryta nie chcą wyjadać, bo im tam wsypałam (do jutra powinny całe podeschnąć, to im pokruszę i sypnę na ziemię).
A kupka piasku ze żwirem, dzisiaj zostały po niej tylko resztki piasku, kilka kamyczków i ślady pazurów na ziemi :lol: .

Czekamy na relację jak się ma pacjentka, nie pogardzimy zdjęciem w wolnym czasie :wink: .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Gosiu, Ginka, dzięki za pamięć o mojej kochanej "Kalice" :)
Indyczka ma się super :heja ;:138 ;:215
Już na chorą łapkę staje coraz częściej, w zasadzie to juz prawie na niej chodzi. Ale ma ją ciągle usztywnioną i ma opatrunek. Dzisiaj rano widziałam, że walczy z opatrunkiem, mąż nawet chciał już zdjąć, ale jeszcze chyba do jutra poczekam. Łapka się ładnie zrosła :D W miejscu złamania jest delikatne zgrubienie, ale mąż mówi, że to normalne po złamaniu. Strasznie się cieszę, że udało się ją wyleczyć i jednak to łapanie ją kilka razy dziennie, do smarowania spuchniętej łapki i do zmiany opatrunku, było tego wszystkiego warte :) Bardzo mnie cieszy, ze tak sobie świetnie poradziła i była taka dzielna :D
A tak poza tym, to pod kwoką trwają lęgi, a w inku już słychać trele z jaj :P Termin w inku na jutro.

Ginka, no to mocno, bardzo mocno trzymam kciuki za kurkę :) Niech dużo je i niech będzie zdrowa :)
ania
Awatar użytkownika
Milcia120
500p
500p
Posty: 610
Od: 1 lut 2014, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Super że indyczka wraca do zdrowia ;:138 warto się poświęcić dla pierzaka, jak sie wyklują to proszę o fotki.
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Milcia, jasne fotki będą :) Patrzyłam pod kwokę i jest 3 Perliczęta :) Oby sie bardzo nie wierciły, bo chciała bym, aby i kurczaki się wykluły. A jaj Perliczych pod kwoką tylko 4 :( Perliczka siadła na 14, tydzień przed lęgiem zeszła z jaj. Jak tylko zauważyłam jaja trafiły do inku, no ale 10 odpadło :( Z racji tego, że pod kwoką mają się w tym czasie mniej więcej kluć maluszki, to jajka trafiły pod kwokę, bo lepiej sie odchowają te dzikuski z kwoką i maluszkami :P Tak więc przychówek Perliczy miał być w tym roku przynajmniej 30, przynajmniej takie były plany, a tu tylko tyle :( No ale liczę, że ta moja jedna, jedyna Perliczka zacznie się jeszcze nieść :)
Zbieram się do zrobienia zdjęć, ale aparat mi ostatnio nie domaga i dlatego ciężko mi to idzie, do tego brak czasu...
Ale koniecznie musze jakoś złapać na zdjęciu puszące się indory ;:215
ania
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Ania, jak piszesz "dzikuski" to zastanawiam się czy i jak dać radę z perliczkami. Pisz proszę więcej o tych ptakach takich zwykłych codziennych przypadków, żeby psychicznie nastawić sie na to towarzystwo. Mam zamówione 5 szt 7 tygodniowych.
Pozdrawiam
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

uuuu, Gosiu takie duże? A te co masz zamówione, to wychowane z odchowalniku, czy z kwoką? Bo to znaczna różnica :P
ania
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

annorl1 to teraz skoro się tak zakolegowałaś z indyczką, nie możesz jej przeznaczyć na konsumpcję :lol: .

Kurka wydobrzała, niestety cały dzień lało i nie nazbierałam im zieleniny (dostały za to cykorię z której zrezygnowałam, bo była zbyt gorzka i puściłam je niedawno na chwilę aby się popasły...ale jak to pitoki wolały wybierać dżdżownice z trawy, a i ja zafundowałam jednej 3 wielkie rosówki które musiała przepoławiać by móc je skonsumować :lol: ), o dziwo nie robią sobie nic z deszczu :roll: .

Ciekawa jestem jak tam ma się forumowa rogacizna :D, nie wspominając już o świnkach (zdjęcia dawno nie były aktualizowane :roll:).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Aniu, to spora ferma perlików, więc 99% inkubator.
Pozdrawiam
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Gosiu, no to takie duże Perliczęta, to musisz się pogodzić chyba z tym, że dzikuski z nich będą :P Moje były tak jak by spod kwoki, bo wyklute w inku, ale wychowane przez kwokę z kurczakami. A wredne to to jak nie wiem co. No i dzikie jeszcze bardziej :P
Chociaż o dziwo, te co się teraz wykluły pod kwoką, do ręki aż się garna. Więc zobaczymy...Chyba, że z czasem wedle swej natury zdziczeją :P
Ginka, no to modelki pojadły dzisiaj mięska :D
ania
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Boję się brać młodsze, podobno trudno się odchowują. I krytyczny wiek 5-6 tygodni- wtedy najwięcej upadków jest.
Pozdrawiam
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Nie pamiętam Gosiu jak to jest z tymi upadkami. Tzn. pamiętam, ze wykluło mi się w inku 14 Perliczat, a 7 dożyło wieku dorosłego. Nie pamiętam jednak kiedy i w jakich okolicznościach straciłam połowę małych. Musiała bym przeszperać pewne forum, ale to za dużo czytania i szukania...
ania
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

No to przejrzałam temat i tak: Wykluło mi się 14 Perliczek. 1 od początku była słaba, coś z nóżkami miała. Skróciliśmy jej cierpienia, bo nie jadła i nie piła sama. Przed skończeniem 2 tyg. padły mi kolejne 2 Perliczki. Z tego co pisałam w tamtym okresie, nie mam pojęcia dlaczego. Nie było żadnych oznak choroby czy osłabienia... 3 Perliczki coś mi w ciągu dnia wybrało, nie wiem co, ale pisałam wtedy, że jeszcze mi kurczaki coś wybrało. Czyli u mnie żadnych epizodów nie było zdrowotnych, na etapie 5-6 tygodni...
2 Perliczki słabiej rosły, zostały połączone z kurczakami młodszymi o 3 tyg. Ale jedna z tych Perliczek zdechła. Nie pamiętam w jakim okresie....Reszta się odchowała.
ania
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”